Podstrony
- Strona startowa
- chmielowski benedykt nowe ateny (3)
- Chmielowski Benedykt Nowe Ateny
- Chmielowski Benedykt Nowe Ateny (2)
- J.Chmielewska Jeden kierunek ru
- J. Chmielewska Wielkie zaslugi
- Alex Joe Gdzie przykazan brak dziesieciu
- Uczeń.Jedi.05.Jude.Watson Obrońcy.umarłych
- Helen Ellerbe Ciemna Strona Historii Chrzescijaństwa
- dolęga mostowicz tadeusz znachor. profesor wilczur (2)
- Michal Psellos Kronika
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- motyleczeq.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.— Jest tam obok adres, na wszelki wypadek sprawdzimy.Zostało nam tylko cer.ząb.napr.i anal.m.kr.O zakładzie naprawy i sklejania ceramiki zabytkowej dziadek wiedział, był tam nawet kiedyś, natomiast anal.m.kr.odgadł po uwidocznionym obok adresie.Sam w razie potrzeby korzystał z tego laboratorium analitycznego, przeprowadzając tam różne badania.Z filatelistyką nie miało to nic wspólnego w tym samym stopniu co hydraulik.— W rezultacie z tego całego notesu nic nam nie zostało — powiedział mocno rozczarowany Pawełek, kiedy wrócili już do swego mieszkania na dole.— Miał katalog Gibbonsa i książkę o fałszerstwach i pożyczał je tym dwóm, Kaziowi i Felkowi.I tyle.— Miał także katalog polski i katalog Zumsteina i teraz my je mamy — przypomniała Janeczka.— Ale ze wszystkiego wynika, że nie był filatelistą i właściwie znaczków nie zbierał.Dziwię się, że w ogóle miał katalogi.— Może zamierzał zbierać.Albo dostał coś od kogoś i chciał sprawdzić, co to jest.Albo zbierał dawno, a potem przestał.Stare katalogi też mógł od kogoś dostać.Czekaj, popatrzmy, z którego to roku!Polski katalog znaczków pochodził sprzed osiemnastu lat, katalog Zumsteina był jeszcze starszy.Oba były w niezłym stanie, chociaż nieco podniszczone.— Może sobie tu coś ponaznaczał? — powiedział z nadzieją Pawełek.— Wiedzielibyśmy przynajmniej, co chciał sprawdzać…Otworzyli równocześnie.Pawełek katalog Zumsteina, a Janeczka polski.Uczynili to właściwie siłą rozpędu, bo napięcie i zainteresowanie zdecydowanie w nich opadło.Dociekliwość w kwestii poczynań dawno zmarłego wuja pani Amelii nie miała, zdawałoby się, żadnego sensu i szkoda było na nią czasu.Niemniej, z sensem czy bez, do katalogów zajrzeli i nie ulega wątpliwości, że w tym właśnie momencie w sprawę wmieszało się Przeznaczenie.Na długą chwilę zapanowało milczenie, mącone tylko szelestem kartek.Janeczka dokonała odkrycia pierwsza.— Jest! Popatrz!Pawełek zajrzał jej przez ramię i czym prędzej odnalazł w Zumsteinie Polskę.Z przejęcia aż gwizdnął.— Popatrz…!W szwajcarskim katalogu cena pierwszego polskiego znaczka była przekreślona i obok niej ołówkiem dopisano kilka innych, znacznie wyższych liczb.Przy znaczkach dopłaty widniało to samo, wszystkie ceny podwyższone, wpisane drobnym maczkiem.W polskim katalogu znajdowały się ptaszki przy każdej odmianie znaczka, ponadto na marginesie wypisane zostały jakieś uwagi, prawie niemożliwe do odczytania, wykonano je bowiem ołówkiem, a potem próbowano wytrzeć gumką.Zbladły i rozmazały się, ale wyraźny ślad pozostał.— Coś podobnego…! — powiedziała z szalonym przejęciem Janeczka, pilnie wpatrując się w lupę.— Jak to nie jest Bonifacy…!— Nie mów! — wykrzyknął Pawełek i wydarł jej lupę z ręki.Wśród smug, plam i kresek na marginesie katalogu można było z dużym wysiłkiem odczytać mocno zamazany kawałek słowa.Bonifac.Dalej widniało coś brudnego i liczba 30.— No to nareszcie mamy Bonifacego! — stwierdziła Janeczka z satysfakcją, odbierając lupę Pawełkowi.— Tylko całkiem nie wiem, co nam z tego przyjdzie.— Zawsze coś — zaopiniował optymistycznie Pawełek.— Trzydzieści tam jest napisane, nie? Czekaj, metodycznie.Popatrzmy najpierw, czy to nie jest numer znaczka.Numerem trzydziestym oznaczony był znaczek za 3 halerze z nadrukiem „Poczta Polska”.Pasował do owej zaginionej serii ze znaczkiem za 10 koron.Pawełek już był gotów na tym poprzestać, ale Janeczka okazała wahanie.— No, ja nie wiem… No, owszem, może być… Ale ja uważam, że to jest jakoś źle napisane…— Co ci znowu źle napisane? Bonifac, przerwa, trzydzieści.Zapisał sobie Bonifacy nr 30, znaczy Bonifacy ten znaczek miał…— To tam musiałoby brakować tylko y i nr.A to inaczej wygląda.Popatrz na to zamazane, przy Bonifacym było więcej liter, a przed 30 nie ma miejsca na całe nr.Dwie litery i kropka, a tu się zmieści najwyżej jedna…— Wcale nie napisał nr.tylko samą liczbę!— To co napisał za Bonifacym?Pojawienie się znienacka Bonifacego, o którym pan Fajksat z takim naciskiem przypomniał Czesiowi, stanowiło coś w rodzaju energicznego dziabnięcia ostrogą.Janeczka i Pawełek zgodnie poczuli, że nie popuszczą.Rozwiązany, zdawałoby się problem, znów się skomplikował i należało poświęcić mu wszystkie siły.Pawełek z powątpiewaniem przyjrzał się przerwie pomiędzy Bonifacym a trzydziestką i zaproponował, że skoczy do dziadka po lepszą lupę.Dziadek miał kilka lup, w tym jedną wręcz przecudowną, powiększającą dziesięciokrotnie…Przy pomocy wspaniałej lupy udało się stwierdzić, że na zamazanym kawałku znajduje się litera g.Stropiło ich to zaledwie na krótki moment.— Bonifacego! — wrzasnęła odkrywczo Janeczka.— To wcale nie jest człowiek Bonifacy, tylko ulica Bonifacego! Bonifacego trzydzieści! Adres!Pawełek oburzył się śmiertelnie.— To co to za głupie gadanie było, żeby pamiętał o Bonifacym? Pamiętaj o Bonifacym, darł się za nim na schodach, Bonifacego powinien był krzyczeć! Co to za sztuki, specjalnie żeby mnie zmącić, czy jak?!— No a coś ty myślał? Nie mówię, że akurat ciebie, ale na pewno wolał krzyczeć niedokładnie, a Czesio i tak wiedział o co chodzi.Czekaj, jak już mamy tę lupę, popatrzmy na resztę…Z pewnym oporem pogodziwszy się z zamianą jednostki ludzkiej na ulicę, Pawełek wziął udział w oględzinach.Patrzyli przez lupę kolejno, a potem dzielili się wrażeniami.Wszystkie były zgodne.Miękki ołówek nie wcisnął się w papier i w rozmazanym tekście nie zdołali odczytać nic, poza jednym nazwiskiem.Na początku tego nazwiska widniała część litery N, potem malutka przerwa, a potem chowsk.— Głowę daję, że to jest ta pani Maria Nachowska, która była w notesie — powiedziała Janeczka.— Dziadek mówił, że to porządna osoba
[ Pobierz całość w formacie PDF ]