Podstrony
- Strona startowa
- Trylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBoka (3)
- Trylogia Hana Solo.01.Han Solo na Krancu Gwiazd (3)
- Trylogia Hana Solo.01.Han Solo na Krancu Gwiazd
- Trylogia Hana Solo.01.Han Solo na Krancu Gwiazd (2)
- Elliott Kate Korona gwiazd 04 Dziecko płomienia
- Mc Auley Paul J Czterysta miliardow gwiazd
- (eBook) James, William The Principles of Psychology Vol. I
- Robert Ludlum Krucjata Bourne'a (2)
- Encyclopedia of networking
- Heinlein Robert A Kot ktory przenika sciany
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- black-velvet.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dopiero po chwili mistrz Jedi zaczął rozróżniać głosy indywidualnych rozmówców.i natychmiast pożałował, że się zgodził.-.nas, proszę! Jesteśmy cywilami i pochodzimy z.-.kapitan „Szczęśliwego Hutta” z pięcioma tysiącami uchodźców.-.”Ścigacz Meteorów” przerywa połączenie.- Do życia obudziło się sześćset transponderów naraz, Luke - odezwał się po chwili Corran.- Wszystkie potwierdzają to, co słyszymy.- Oczywiście, że tak.Luke nie potrzebował innego wyjaśnienia, aby zrozumieć, co się dzieje.Wiedział, że „Szczęśliwy Hutt” to jeden spośród wielu transportujących uchodźców wielkich frachtowców, który po prostu zaginął w przestworzach po zabraniu uciekinierów z Ralltiira.Mistrz Jedi był pewien, że gdyby poszperał w rejestrach, odnalazłby także „Ścigacza Meteorów’’.W następnej sekundzie piloci dywizjonu koralowych skoczków ciężkiego krążownika z yammoskiem na pokładzie otworzyli ogień, chociaż jeszcze nie znaleźli się w zasięgu strzałów.Bez wątpienia, zamierzali zmusić nadlatujących przeciwników, aby zwolnili i pozwolili się doścignąć pilotom eskadr skoczków z lotniskowca.Chyba jednak przeliczyli się w rachubach.Piloci X-skrzydłowców i kanonierek lecieli dalej z największą możliwą szybkością, która umożliwiała oddawanie celnych strzałów.Luke przerwał łączność z Corranem Hornem i polecił, żeby R2-D2 uruchomił dodatkowy system celowniczy.Siatka współrzędnych bardzo szybko namierzyła źródło grawitacyjnych impulsów, którym okazał się, jak zwykle, umieszczony w przedniej części koralowego skoczka dovin basal.Nastawił pełną moc czterech działek i przycisnął guzik spustowy.Z jednej lufy wyskoczyła błyskawica milisekundę wcześniej niż z trzech innych.Tylko ona skierowała się prosto ku dziobowi yuuzhańskiego myśliwca.Pozostałe rozproszyły się zgodnie ze starannie wyliczonym stosunkiem odległości i prędkości; kiedy jednak zostały pochwycone przez siłę ciążenia ochronnego systemu koralowego skoczka, zaczęły zakręcać w kierunku kadłuba.Pierwszą błyskawicę pochłonęła grawitacyjna anomalia, ale pozostałe trzy skupiły się parę metrów dalej i trafiły w sam środek kabiny pilota koralowego skoczka.- Niemal tak dobrze jak za pośrednictwem Mocy - odezwał się Skywalker.Przekonał się, że z miejsca, w którym niedawno unosił się cały dywizjon koralowych skoczków, a teraz wisiała ognista chmura rozprzestrzeniającego się płonącego gazu i okruchów korala, wylatują dwa samotne koralowe skoczki, i skierował siatkę nowego systemu namierzania na myśliwiec lecący po lewej stronie.- Już się nimi zajmujemy - odezwała się Mara.Jego żona i Tam wystrzelili równocześnie i w następnej sekundzie oba myśliwce zniknęły z przestworzy.- Przykro nam, Wieśniaku.- Wybaczam wam - powiedział Luke.Ujrzawszy, że cały dywizjon koralowych skoczków zniknął dosłownie w ciągu kilku mgnień oka, artylerzyści ciężkiego krążownika zaczęli kłaść ogień zaporowy wzdłuż całej burty ogromnego okrętu.Luke wiedział, że wystarczy pojedyncza ogromna kula plazmy, aby zniszczyć wszystkie trzy dzielące się polami osłon gwiezdne myśliwce, i nakazał swoim skrzydłowym zwiększyć odległości dzielące ich maszyny od jego X-skrzydłowca.Oboje jego towarzysze natychmiast usłuchali, ale inna trójka pilotów Mieczy zniknęła w rozbłysku gigantycznej eksplozji, a Gorszyciele stracili ostatnią kanonierkę.Pozostali jednak widzieli ciężki krążownik w całej okazałości.Wyglądał jak kilometrowej długości spłaszczone jajo z ciemnego korala yorik z biegnącymi od dziobu do rufy podłużnymi pasami stanowisk artylerii.Wiedząc, że Mara i Tam nadal lecą po obu stronach jego X-skrzydłowca, Luke dokonał kilku zmian kursu i uników.Policzył do trzech, aby jego skrzydłowi mieli dość czasu na zajęcie dogodnych pozycji do strzału, a potem wystrzelił z czterech działek w kotłującą się przed dziobem chmurę ognia.W końcu uznał, że wszyscy piloci jego eskadry są gotowi do ataku.- Otworzyć ogień ze wszystkiego, z czego się da! - rozkazał.- Nie będziemy atakowali go ponownie.Wystrzelił dwie torpedy protonowe z wyrzutni jednej burty i trzy następne z wyrzutni drugiej, a potem wypuścił z trzeciego zespołu wyrzutni wszystkie spoczywające tam ciemne bomby.Posłużył się Mocą, aby skierować je we właściwą stronę.Pierwsze dwie torpedy zniknęły w mrocznej czeluści grawitacyjnej anomalii.W następnym ułamku sekundy zobaczył, że z widniejącej przed dziobem jego X-skrzydłowca wyrzutni nieprzyjacielskiego krążownika wylatuje ogromna kula plazmy.Yuuzhański pocisk pokonywał dzielącą ich niewielką odległość tak szybko, że Luke ledwo miał czas zmienić kurs
[ Pobierz całość w formacie PDF ]