Podstrony
- Strona startowa
- Peter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)
- The NASA History Series Donald L. Mallick The Smell of Kerosene, A Test Pilot's Odyssey (#2) (2004)
- Natan M. Meir Kiev, Jewish Metropolis; A History, 1859 1914 (2010)
- Mark W. Harris Historical Dictionary of Unitarian Universalism (2003)
- Dav
- Professional Feature Writing Bruce Garrison(4)
- Lowder James Antologia Krainy Chwaly
- Eo Lagerlof, Selma Gosta Berling
- Glen Cook Zolnierze zyja
- Prevost Historia Manon Lescaut i kawalera des Grieux
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- akte20.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
., s.214.O wciągnięciu dział na owąbasztę nocą z 25 na 26 pazdziernika, P i o t r o w s k i, op.cit., s.162.59Diariusz., s.160.12 Psków 1581-1582178wybito wyłom w pobli\u bramy Pokrowskiej.28 paz-dziernika dotarł tam po lodzie oddział Madziarów z łomamii oskardami w celu poszerzenia przejścia.Chcianopodkopać wał, doprowadzając do jego obalenia, a następniezaatakować i podpalić drewnianą ścianę stanowiącą drugąlinię obrony.Obrońcy strzelali do napastników przez otwory wywier-cone w ścianie, kłuli ich halabardami i pikami, ciskali zgóry kamienie, lali wrzątek i płonącą smołę.Gdy to niepomogło, zaczęli rzucać na dół granaty" sporządzone zgarnków napełnionych prochem, ale Węgrzy wykopalisporą dziurę u podnó\a ściany i nakrywszy ją deskamikontynuowali prace.Wtedy carscy wojewodowie rozkazaliwielkie łańcuchy na drągach zawiązać, a do ich końcówprzywiązać kazali drewniane kloce z \elaznymi hakami, itymi biczami z grodu zza ściany rębaczy uderzali i klocamitymi z ostrymi hakami, jako jastrzębie dziobami spodkrzewów na zalewanych wodach kaczki wywlekają, tak\elaznymi tymi hakami.chełpliwych oblę\eńców zaodzienie wraz z ciałem chwytali i nimi ich spod ścianwyciągali"60.Nawet tak okrutne pomysły nie odstraszyły Węgrów iwskutek podkopu oraz kucia zaczął się walić spory odcineknadbrze\nej ściany.Nie było jednak \adnych szans naprzebicie drugiej linii obrony, którą stanowił wspomnianyju\ drewniany częstokół z basztami artyleryjskimi.Drugi wyłom pojawił się w murze od strony nowychpolskich szańców, gdzie dowodził Uhrowiecki.Powiększanogo ustawicznie strzelając kulami kamiennymi i \elaznymi,ale i tu oczom oblegających ukazał się drugi pas umocnień.Mimo to, 29 pazdziernika w obozie zaczęto mówićgłośno o rychłym szturmie.Szykowano drabiny oblę\nicze,60Powiest' o pricho\enii, s.88.179łuczywa itp.Wydawało się, \e nawet pogoda zaczynasprzyjać oblegającym.Po wyjątkowo cię\kich mrozach, 30pazdziernika zaczęła się odwil\.Dzień był znacznie ciep-lejszy, a śnieg zamienił się w deszcz.Tymczasem pskowianie wzmogli ogień artyleryjski napolskie i węgierskie stanowiska nie przerywając go nawetw nocy.By obserwować przedpole po zmierzchu, strzelalikulami zapalającymi, rzucali beczki ze smołą, wywieszali zblanków płonące \erdzie.Ogień moskiewski był tymrazem bardzo skuteczny.Tylko w polskich szańcachzginęło 4 puszkarzy i kilkudziesięciu piechurów polskichoraz niemieckich.W takiej sytuacji uderzenie tylkomarkowano, nie zamierzając kusić się o nowy szturmgeneralny.Zresztą z powodu wyczerpywania się zapasówamunicji kanonada królewskiej artylerii systematyczniesłabła i 1 listopada działa zamilkły.Przestano te\ mówić oszturmie.Przy wałach pskowskich nad Wieliką pozostali jeszczetylko Węgrzy toczący utarczki z obrońcami próbującymizatarasować wyłomy.Oni te\ podjęli ostatni, dość przypad-kowy atak na umocnienia twierdzy.2 listopada, na dwiegodziny przed wieczorem, Bornemisza kazał oddać kilkasalw armatnich na nadwątlony podkopem odcinek nad-brze\nego wału.Zapora runęła nadspodziewanie łatwo ipiechota węgierska rzuciła się natychmiast do ataku61.Część \ołnierzy dopadła wyłomu biegnąc przez rzekę polodzie, inni ruszyli wzdłu\ brzegu od baszty Pokrowskiej.Wycięto zaskoczoną grupę Pskowian, po czym przystawio-no drabiny do drugiego wału.Podło\ono ogień pod często-kół, ale w mieście wnet rozległo się bicie dzwonów i masa61Niektórzy polscy historycy ( G ó r s k i , Trzecia wojna., s.249; O l e j n i k , op.cit., s.238) przyjmują, i\ starcie to miało miejsce 3 listopada, bo pod taką datąodnotował je P i o t r o w s k i, op.cit., s.171.Jednak autor pisał z pewnością owydarzeniach z wieczora poprzedniego dnia, co potwierdzają Powiest' o pricho\enii,s.89 i Dziennik., s.159.180obrońców ruszyła na ratunek, lejąc wrzątek zarówno naogień, jak i atakujących.Wśród wystrzałów i szczęku białej broni Węgrzy dostrzegliworki soli tarasujące przejścia między koszami i wyłomami.Jako \e w obozie królewskim odczuwano jej brak, część ludzizaczęła wyszarpywać ją i taszczyć do obozu.Na wieść o tymniecodziennym znalezisku Węgrzy otrzymali wsparciepiechurów polskich i niemieckich.Niemal przez całą noc iczęść następnego dnia jedni bili się z Moskwą, inni szukali soli.Zdobyto w sumie kilkanaście worków tej przyprawy, ale wałunie udało się opanować.W ten sposób zakończyła sięostatnia próba ataku na twierdzę, a raczej szturm do worówz solą"62.Po tym epizodzie zaczęto ściągać działa i sprzęt oblę\-niczy z szańców polskich i węgierskich.Nocą z 6 na 7listopada opuściła je tak\e piechota, wracając do obozów nadCzerechą.Obrońcy przywitali ten fakt wybuchem radościprzejawiającym się licznymi wystrzałami i muzyką.Rankiemciekawscy wychodzili nawet przed mury oglądać opuszczonestanowiska artylerii63.W ten sposób zakończyło się regularneoblę\enie Pskowa, trwające 6 tygodni.Historycy rosyjscy, zupełnie bezkrytycznie, przyjęli tezę, i\ wciągu tego okresu załoga Pskowa odparła 31 szturmów!64 Aprzecie\ armia królewska przeprowadziła tylko jeden szturmgeneralny w dniu 8 września oraz podjęła pozorowane bardziej,ni\ rzeczywiste, próby ataku w dniach 28 pazdziernika-3listopada.Tych ostatnich nie mo\na w \adnym razieokreślić mianem szturmu generalnego.Nikt w oboziekrólewskim nie bił w bęben i nie prowadził ataku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]