Podstrony
- Strona startowa
- Praktyczny komentarz do Nowego Testamentu Ewangelia Mateusza
- Harry Eric L Strzec i bronic (2)
- Kresley Cole Urok CAŁOÂŚĆ
- Joanna Chmielewska Hazard v 1.1
- Moorcock Michael Gloriana (SCAN dal 1065)
- Graham Masterton Studnie piekiel
- Rice, Anne Lestat 'Opowiesc o zlodzieju cial'
- Silverberg Robert Zamkniety swiat (SCAN dal 983)
- Card Orson Scott Uczen Alvin (SCAN dal 706)
- Andrzej.Sapkowski. .Krew.Elfow.[www.osiolek.com].1
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- szkodnikowo.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wstał i ruszy ł zaaspirantem.Wiedział, że to kobieta, z podziwem obserwował wcześniej, jak rozstawiała ludzi po kątach, zaco zresztą by ł jej wdzięczny.Nie bała się napy skować wójtowi, burmistrzowi i paru inny moficjelom, którzy zjechali na miejsce.Teraz usiadł naprzeciwko.Naturalnie rude włosy miałazrobione na blond.By stre spojrzenie, szy bkie nerwowe ruchy zdradzały, że ma do czy nieniaz prawdziwą petardą. Wiosna rzuciła, wskazując mu niski fotel, sama usiadła w podobny m, dzieliła ich pokry tapoliturą ława. No.Ty lko że, kurwa, zimno odparł odruchowo, nie zastanawiając się, czemu w jego krajurozmowę z obcy mi zwy kle zaczy na się od omówienia kwestii meteorologiczny ch. Karolina Wiosna sprostowała. Jestem zastępcą prokuratora rejonowego w KamieniuPomorskim.Wy obraził sobie, że młodej kobiecie z takim nazwiskiem nie by ło łatwo w środowiskuprawniczy m wciąż zdominowany m przez mężczy zn. Pan zarządzał akcją? spy tała.Spodziewał się, że sy tuacja zmusi go do powtarzania raz po raz tego samego.Wy legity mowałsię, przedstawił, potwierdził. Mam pięć trupów, dwoje ranny ch w szpitalu, jednego aresztowanego i dwóch ścigany ch.Kurwa, ale bajzel. Nerwowo sięgnęła po paczkę vogue ów mentolowy ch, wstała, przy niosłaspodek na popielniczkę. Niech pan mówi. Ten w kajdankach to by ły policjant.Witczak.Od niego wszy stko się zaczęło, w Warszawie odezwał się Hif. No to Bogu dzięki, ale tutaj jest mój teren i ja będę się z ty m użerać, rozumie pan?Pokiwał głową. Zabici w domu wczasowy m to moja robota przy znał od razu. To członkowie jakiegośgangu z Belgii.Pracował dla nich Jan Saks.Powinien by ć teraz w szpitalu.Jezu, Magik! wrzasnąłTy mański i wy szedł na zewnątrz.Z tłumu policjantów wy łonił się Mogielnicki. Co jest? W ty m bałaganie nie sprawdziliśmy, co z Cy ną i Saksem zmartwił się Ty mański. Jeden z ludzi z komisariatu w Między zdrojach w nocy zawiózł ich do szpitala.Pilnuje Saksa wy jaśnił Magik. Niech oka z niego nie spuszcza polecił Hif i zawrócił do Wiosny.Streścił rozmowę z Mogielnickim. Ten Saks jest fałszerzem.Miał drukarnię i mennicę ukry tą w garażu w Wisełce.Na posesjibraci Janusza i Macieja Saksów relacjonował. Wkroczy liśmy tam wczoraj i znalezliśmyukry te pomieszczenie.Wiosna wy jęła notes i wieczne pióro. Dlaczego w takim razie w lesie stoi lublin z maszy nami drukarskimi? rzuciła. Z tego, co wiem, maszy ny zostały wy kradzione z posesji w Warnowie.Jej właściciel jestpowiązany z gangiem niejakiego Dragi wy jaśnił. Wy kradzione? Mówił pan, że należały do braci Saksów?Ty mański zdał sobie sprawę, że wszy stko by ło dość skomplikowane. Powinna pani porozmawiać z Witczakiem zaproponował. To emery towany pies.Siedziskuty w służbówce. Niech pan go przy prowadzi, bo kurwa, nie rozsupłamy tego do Bożego Narodzenia westchnęła.Kiedy wrócił z Zerem, stała przy oknie z komórką przy uchu.Pomy ślał, że wy rzucała z siebiesłowa z prędkością bliską WKM-B, czy li zbliżała się do siedmiuset słów na minutę. I mam tu górę trupów, jakieś szwindle, fałszerze, mennica, psy z Warszawy, gangsterzytutejsi, z Belgii, cholera wie co.Więc, mamuś, proszę, wez Mateuszka do siebie, ja wrócę dodomu chy ba za ty dzień.Odchrząknął.Szy bko skończy ła rozmowę. Przepraszam.Wskazała Witczakowi trzeci fotel.Na początek zwróciła się do Ty mańskiego. Właściwie dlaczego ten pan jest w kajdankach? Jest podejrzany w drugiej sprawie wy jaśnił. Powie pan coś więcej? W głosie Wiosny zadrgała nuta zniecierpliwienia. Prawdopodobnie miał coś wspólnego z morderstwem osiemnastoletniej mieszkankipodwołomińskiej wsi. Witczak rzucił mu zdezorientowane spojrzenie. Oraz z czterokrotny mmorderstwem sprzed dziesięciu lat, w ty ch samy ch okolicach. Zero wbił wzrok w podłogę. Nie będziemy się ty m zajmować szy bko rzuciła prokurator. Proszę o wy jaśnieniadoty czące sprawy fałszowania pieniędzy.Jako by ły policjant zdaje pan sobie zapewne sprawę,jaką rangę ma ten czy n zabroniony ? Zbrodni odparł Zero. Grozi za to do dwudziestu pięciu lat.Hif rozsiadł się wy godniej w krzy wy m i wiekowy m fotelu, który prawdopodobnie pamiętałczasy, kiedy w ośrodku gościły tuzy świata polity ki.Pomy ślał, że dziewczy na złapała przy nętę,wiedziała, że na takiej sprawie wy pły nie na szersze wody
[ Pobierz całość w formacie PDF ]