Podstrony
- Strona startowa
- Roberts Nora Marzenia 02 Odnalezione marzenia
- Roberts Nora Marzenia 03 Spełnione marzenia
- Roberts Nora Marzenia 01 Smiale marzenia
- Neumann Robert The Internet Of Products. An Approach To Establishing Total Transparency In Electronic Markets
- Historyczne Bitwy 130 Robert Kłosowicz Inczhon Seul 1950 (2005)
- Zen and the Heart of Psychotherapy by Robert Rosenbaum PhD 1st Edn
- Zelazny Roger & Sheckley Robert Przyniescie mi glowe ksiecia (S
- QoS in Integrated 3G Networks Robert Lloyd Evans (2)
- Koontz Dean R Maska
- Scypion Afrykański Starszy. Największy wódz starożytnego Rzymu Gabriel R.A
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- dudi.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.„Nasz majątek znika w momencie, kiedy przestajemy wykonywać dobrą robotę dla naszych klientów, i to jest prawda.To przytrafiło się przedsiębiorstwom w przeszłości.Wygląd naszych mebli nie ma znaczenia dla naszych klientów.Zamiast tego wydajemy pieniądze na rzeczy, które liczą się dla naszych klientów.”ZAPAMIĘTAJPrzygotowania były widoczne na każdym kroku zbliżania się Amazon.com do swego wejścia na rynek.Być może Bezos wymyślał wszystko na bieżąco, ale wszystkie te działania były skupione wokół wiary w wyszukiwanie najlepszych ludzi i pomocy im w podejmowaniu właściwych decyzji.Przeprowadź test beta strony internetowej, aby usunąć wszelkie usterki.Utrzymuj koszty stałe na niskim poziomie.Klienci nie przywiązują wagi do tego, jak wygląda twoje biuro; im zależy tylko na wspaniałej obsłudze.Staraj się, aby twoja strona internetowa była prosta.Dostarczaj klientom wspaniałych przeżyć.Twórz wspólnotę klientów.Wydawaj pieniądze na systemy; nie na rzeczy, których klienci nigdy nie zobaczą.Jeśli jest to konieczne do rozkręcenia interesu, bądź gotowy na wydanie własnych pieniędzy.Zatrudniaj ludzi, którzy są wystarczająco zdolni i elastyczni, aby wymyślać rozwiązania.Znajdź sposoby na przywiązanie klientów do siebie, np.przez postępowanie zgodnie z zasadą, że klient ma zawsze rację.rozdział szóstySzybki wzrostPieniądze są okropnym panem, ale wspaniałym służącym.P.T.BarnumAmazon.com osiągała skromne, ale obiecujące przychody.Wielkość sprzedaży w pierwszym tygodniu wyniosła 12.438 dolarów i 14.792 dolarów w drugim tygodniu, zaś w trzecim tygodniu nastąpił spadek do 9.548 dolarów.Firmie zaczynało brakować funduszy.Według dokumentów z 5 lipca 1994 roku wypełnionych przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd, do końca 1994 roku firma Amazon.com poniosła stratę 52.000 dolarów.W 1995 roku oszacowana wysokość straty poniesionej wynosiła 303.000 dolarów.Według Erica Dillona, brokera giełdowego firmy Smith Barney z Seattle, latem 1995 roku Jeff był całkowicie spłukany.„Wyczerpał własne fundusze, zdolność swej rodziny do finansowania przedsiębiorstwa, a pieniędzy wystarczy tylko na 45 dni.To był wielki kryzys, krytyczny moment dla Amazon.com.”Dillon powiedział „Nie wiem, czy Jeff kiedykolwiek obawiał się o sprawy finansowe, ponieważ był zawsze pochłonięty biznes planem,” zdumiewał się Dillon.„Był tak pewny swego przedsięwzięcia, że w naturalny sposób zakładał, iż wszystko samo się o siebie zatroszczy.” Parząc na zaangażowanie Jeffa Dillon, stwierdził „był on bardzo silny.”Bezos święcie wierzył w swoje przedsięwzięcie.Był gotowy tracić pieniądze przez pięć lat zanim zamienią się w zyski.Jeśli osiągnął jakikolwiek dochód, natychmiast go powtórnie inwestował w przedsiębiorstwo, aby udoskonalić stronę internetową.„Istnieje cała grupa zwyczajów, których muszą nauczyć się ludzie chcący robić zakupy w ten sposób,” powiedział.„Krajobraz ludzi, którzy robią nowe rzeczy i oczekują, że staną się one szybko rentowne, pokryty jest zwłokami.”Pomimo pewności siebie, Jeff Bezos naprawdę potrzebował pieniędzy.Powiedział przyjacielowi, Nickowi Hanauerowi, że potrzebuje zwiększyć kapitał i właśnie rozważa, czy zdobyć go bezpośrednio od inwestorów (najprawdopodobniej z Doliny Krzemowej), czy skorzystać z lokalnego źródła finansowania od mieszkańców Seattle.Hanauer, rodowity mieszkaniec Seattle, z dużym kręgiem osobistych i służbowych kontaktów w mieście, opowiadał się za lokalnym źródłem finansowania.Ostatecznie przekonał do tego Bezosa, który w trakcie 12 miesięcy spędzonych w Seattle poznał relatywnie niewielu miejscowych, którzy byliby w stanie zainwestować.Zwiększenie kapitału w Seattle nie zapowiadało się być prostą sprawą, ponieważ w owym czasie inwestorzy z tego miasta rzadko byli porównywani do tych z Doliny Krzemowej.Poza kilkoma wyjątkami, legendarni w rejonie Seattle milionerzy z Microsoftu nie byli jeszcze chętni i przekonani do całkowitego wykorzystania swych możliwości inwestycyjnych w nowopowstających firmach.„Jeśli obecnie chciałbyś zdobyć milion czy pięć milionów dolarów na realizację dobrego pomysłu i miałbyś dobry zarząd, mógłbym to dla ciebie załatwić wykonując.10 telefonów,” powiedział Hanauer.„Ale wtedy nie było to takie proste.Było tak dlatego, że nikt wcześniej nie dokonał czegoś takiego jak Amazon.com.Dziś Amazon.com jest przykładem wykorzystywanym przez ludzi na dowód tego, że można zarobić setki milionów dolarów na małej, udanej inwestycji.Ale nie było to takie jasne w 1995 roku.Pozyskanie więc ludzi skłonnych wypisać czek na 20.000, 40.000, 60.000 czy 100.000 dolarów było naprawdę bardzo, bardzo trudne.”Hanauer zaczął organizować spotkania Jeffa z potencjalnymi inwestorami, których znał osobiście bądź też z bogatymi ludźmi, których polecili mu znajomi.Pierwszy telefon Hanauer wykonał do Erica Dillona, trzydziestokilkuletniego, maklera giełdowego, który brał już udział w innych inwestycjach.Dillon zgodził się na spotkanie z Bezosem, lecz z góry zaznaczył, że nie jest zainteresowany dofinansowaniem przedsiębiorstwa.Przed spotkaniem Hanauer obawiał się wystąpienia Bezosa, ponieważ w jego opinii, jego przyjaciel nie był biegły w tak delikatnej kwestii, jak proszenie ludzi o pieniądze.„Nie wiedział, w jaki sposób dobrze się zaprezentować,” wspominał Hanauer.„Jen” zawsze przykuwał uwagę, był nie do odparcia.Ale te jego cechy nie były tak oczywiste dla większości ludzi, jak dla mnie.Jak tylko poznałem Jeffa Bezosa wiedziałem, że będzie gwiazdą rocka.Ale jeśli zapytałbyś większość ludzi, których spotkał w 1995 roku w Seattle, czy zostanie on gwiazdą rocka, byłbym jedyną osobą, która odpowiedziałaby tak
[ Pobierz całość w formacie PDF ]