Podstrony
- Strona startowa
- Anne McCaffrey Jezdzcy Smokow Narodziny Smokow
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 02 Miłosny fortel
- Anne McCaffrey Jezdzcy Smokow Moreta Pani Smokow z Pern
- Trylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBoka (3)
- Anne Emanuelle Birn Marriage of Convenience; Rockefeller International Health and Revolutionary Mexico (2006)
- Szklarski Alfred 9 Tomek w grobowcach faraonow
- Solomon Robert C Living
- Eco Umberto Imie Rozy
- Gr
- Kroger Aleksander Ekspedycja Mikro (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kress-ka.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZadzwoniÅ‚ telefon i Erik Henriksen drgnÄ…Å‚ przestraszony.Hanne musiaÅ‚a siÄ™ pozbierać i odebraÅ‚a dopiero po czwartymdzwonku.- SÅ‚ucham, Wilhelmsen - rzuciÅ‚a krótko do sÅ‚uchawki.- Czy to Hanne Wilhelmsen?- Tak.Z kim rozmawiam?- Mówi Maren Kalsvik z Promyka SÅ‚oÅ„ca.- Aha.- DzwoniÄ™, ponieważ niepokojÄ™ siÄ™ o Terjego Welby.Wiepani, zastÄ™pcÄ™ kierownika.Tego z chorym krÄ™gosÅ‚upem.- Dlaczego? - Hanne poÅ‚ożyÅ‚a palec na ustach na znak, żeErik ma milczeć, i pokazaÅ‚a na drzwi, by je zamknÄ…Å‚.yle jÄ…zrozumiaÅ‚ i już wychodziÅ‚, kiedy Hanne nakryÅ‚a sÅ‚uchawkÄ™dÅ‚oniÄ… i szepnęła: - Nie, nie, Erik, zostaÅ„, tylko zamknij drzwii bÄ…dz cicho.- Ostrożnie wÅ‚Ä…czyÅ‚a gÅ‚oÅ›nik w telefonie.- Terje jest na częściowym zwolnieniu i wczeÅ›nie dzisiajwyszedÅ‚.Ale miaÅ‚ jeszcze zajrzeć, żeby odprowadzić jednego zchÅ‚opców na kurs motocyklowy, za co jest odpowiedzialny.Powinien tu być dwie godziny temu.DzwoniÅ‚am kilka razy.WkoÅ„cu wybraÅ‚am siÄ™ do niego do domu, bo mieszka niedaleko.Drzwi byÅ‚y zamkniÄ™te, ale tylko na jeden zamek, a to znaczy,że on prawdopodobnie jest w Å›rodku.Hanne Wilhelmsen nie miaÅ‚a nastroju do martwienia siÄ™dorosÅ‚ym mężczyznÄ…, który nie pojawiÅ‚ siÄ™ przez dwie godziny.- MógÅ‚ zapomnieć - powiedziaÅ‚a zmÄ™czonym tonem.- AlbomiaÅ‚ coÅ› ważniejszego do zaÅ‚atwienia.Może jest u lekarza.Dwugodzinne znikniÄ™cie osoby w wieku powyżej trzech latnie jest sprawÄ… dla policji.Na drugim koÅ„cu linii zapadÅ‚a cisza.I zaraz potem HanneusÅ‚yszaÅ‚a odgÅ‚osy Å›wiadczÄ…ce o tym, że Maren Kalsvik pÅ‚acze,chociaż bardzo cicho.- Na pewno nic siÄ™ nie staÅ‚o - próbowaÅ‚a jÄ… pocieszyć Hannenieco przyjemniejszym tonem.- Na pewno wkrótce siÄ™pojawi.- Ale widzi pani.- zaczęła Maren jeszcze raz, lecz tymrazem pÅ‚acz zwyciężyÅ‚.UpÅ‚ynęła dobra chwila, zanim byÅ‚a wstanie coÅ› wykrztusić.- Jest kilka innych rzeczy - spróbowaÅ‚aponownie.- Nie mogÄ™ tego wyjaÅ›nić przez telefon, alenaprawdÄ™ sÄ… powody do zmartwienia.On.Nie mam siÅ‚y terazo tym mówić.Bardzo was proszÄ™, idzcie tam i sprawdzcie, czywszystko w porzÄ…dku.Bardzo o to proszÄ™.Erik Henriksen przysunÄ…Å‚ siÄ™ do biurka i telefonu.GoÅ‚eÅ‚okcie wystajÄ…ce z podwiniÄ™tych rÄ™kawów koszuli oparÅ‚ o blat.Hanne patrzyÅ‚a na jego zegarek - taniÄ… imitacjÄ™ roleksa oyster.- BÄ™dÄ™ u pani za pół godziny - powiedziaÅ‚a, koÅ„czÄ…crozmowÄ™.Erik spojrzaÅ‚ na niÄ… pytajÄ…co, a Hanne kiwnęła gÅ‚owÄ….NiewidziaÅ‚a powodu, żeby mu odmówić.Równie dobrze mogÅ‚a goze sobÄ… zabrać.- My God! - ZatrzymaÅ‚a siÄ™ i z rezygnacjÄ… popatrzyÅ‚a naposterunkowego.- Ja tu na ciebie krzyczÄ™ za to, że nikt już siÄ™niczym nie przejmuje, a sama spÅ‚awiam kogoÅ›, kto myÅ›li oinnych.Mieli szczęście.Dostali radiowóz już po dziesiÄ™ciu minutach.To byÅ‚ prawie rekord.***Drzwi wejÅ›ciowe byÅ‚y zamkniÄ™te na klucz, tak jak mówiÅ‚aMaren Kalsvik.W szczelinie miÄ™dzy nimi a futrynÄ… widać byÅ‚o,że dodatkowy zamek jest otwarty, co również zgadzaÅ‚o siÄ™ zwyjaÅ›nieniami Maren.Hanne Wilhelmsen wyjęła z kieszenipapierowÄ… chusteczkÄ™, przez którÄ… próbowaÅ‚a delikatniepociÄ…gnąć za klamkÄ™, jak najmniej jej dotykajÄ…c.ErikHenriksen popatrzyÅ‚ na niÄ… zdumiony.- To tylko tak na wszelki wypadek - uspokoiÅ‚a go.Mieli mieszkanie zamkniÄ™te na klucz i dorosÅ‚ego mężczyznÄ™poszukiwanego zaledwie od trzech godzin, a wiÄ™c na decyzjÄ™ owyważeniu drzwi byÅ‚o zdecydowanie za wczeÅ›nie.Ale gdybywierny kolega Hanne, prokurator policji Håkon Sand, nie byÅ‚tak cholernie nowoczesny i nie wziÄ…Å‚ caÅ‚orocznego urlopuwychowawczego, nawet to daliby radÄ™ jakoÅ› zaÅ‚atwić.Natomiast teraz Hanne nie miaÅ‚a pojÄ™cia, kto ma dyżurprokuratorski, a do wejÅ›cia do tego mieszkania potrzebowaÅ‚anakazu.A wejść musiaÅ‚a.Chaotyczne informacje, na którychprzekazanie dÅ‚awiÄ…ca siÄ™ Å‚zami Maren Kalsvik potrzebowaÅ‚a ażpół godziny, byÅ‚y do tego stopnia sensacyjne, że nakazaresztowania byÅ‚ niemal formalnoÅ›ciÄ….Ale wytÅ‚umaczenieprawnikowi przez telefon, że oto pojawiÅ‚ siÄ™ fantastycznymotyw, a sprawca znajdowaÅ‚ siÄ™ w miejscu Å›mierci nieszczÄ™snejAgnes Vestavik w bardzo krytycznym momencie, nie rokowaÅ‚oza dobrze.MogÅ‚o jednak chodzić o życie.Hanne poprosiÅ‚a Erika, by czuwaÅ‚ pod drzwiami, ale niczegonie dotykaÅ‚.Sama zeszÅ‚a do samochodu i po wielu trudachzÅ‚apaÅ‚a wreszcie dyżurnego prawnika pod komórkÄ….Szczęściejej sprzyjaÅ‚o.OkazaÅ‚ siÄ™ nim stary, chociaż bardzo zmÄ™czonywyjadacz.Natychmiast zrozumiaÅ‚, o co chodzi, daÅ‚ zieloneÅ›wiatÅ‚o i przeÅ‚Ä…czyÅ‚ jÄ… na dyżur kryminalny.Obiecano jejpomoc za pół godziny.Minęły jednak aż trzy kwadranse, nim zjawili siÄ™ koledzy.Alewarto byÅ‚o czekać.Dwóch milczÄ…cych mężczyzn wiedziaÅ‚o, corobić, i bez gadania ustawiÅ‚o siÄ™ przed drzwiami z solidnymtaranem: ciężkÄ… kwadratowÄ… metalowÄ… pÅ‚ytÄ… umocowanÄ… dodÅ‚ugiego trzonka z uchwytami dla czterech par rÄ…k.Hanne iErik zajÄ™li miejsca z tyÅ‚u.- I raz, i dwa, i TRZY! - wydaÅ‚ komendÄ™ jeden z przybyÅ‚ychfunkcjonariuszy.RozhuÅ›tali taran i na trzy walnÄ™li nim w drzwi.Drewno nie miaÅ‚o szans.SkrzydÅ‚o z trzaskiem oderwaÅ‚o siÄ™od futryny i wpadÅ‚o do Å›rodka, zatrzymujÄ…c siÄ™ na Å›cianienaprzeciwko, odlegÅ‚ej zaledwie o półtora metra
[ Pobierz całość w formacie PDF ]