Podstrony
- Strona startowa
- Peter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)
- The NASA History Series Donald L. Mallick The Smell of Kerosene, A Test Pilot's Odyssey (#2) (2004)
- Historyczne Bitwy 130 Robert KÅ‚osowicz Inczhon Seul 1950 (2005)
- Natan M. Meir Kiev, Jewish Metropolis; A History, 1859 1914 (2010)
- Nienacki Zbigniew Dagome Iudex t.1
- Asnyk Adam Poezje Publicznosc i poeci
- Kiernan Caitlin R Tonaca dziewczyna
- John Steinbeck Ulica Nadbrzeżna
- Nora Roberts Inn BoonsBoro 02 The Last Boyfriend
- John Marsden Kroniki Ellie 1. Wojna się skończyła, walka wciąż trwa
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- vader.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pozwolił Rutyliuszowiprzejść o świcie na drugą stronę, a następnie wypadł z zasadzki i wielu ludziwyciął na suchym gruncie, wielu też strącił do rzeki; Rutyliusz ranny w głowęw tej walce niedługo potem umarł.Mariusz, który znajdował się przy drugimmoście, po trupach niesionych rzeką domyśliwszy się, co się stało, zepchnąłtych, co mu w drodze stali, i przeszedłszy rzekę zajął obóz Skatona strzeżonyprzez niewielu ludzi, tak że Skaton musiał przenocować na miejscu zwycięstwa,a nie mając żywności o świcie pomaszerował dalej.Zwłoki Rutyliusza i wieluinnych znakomitych Rzymian przewieziono celem pogrzebania do Rzymu;żałosną to było rzeczą patrzeć na pogrzeb konsula i tylu innych poległych, przezwiele dni obchodzono też z tego powodu żałobę.W następstwie tego senatpowziął uchwałę, że zmarli na wojnie mają być pogrzebani tam, gdzie padli, abypozostali na ich widok nie zniechęcali się do służby wojskowej.Kiedy się o tymdowiedzieli nieprzyjaciele, ze swej strony uchwalili to samo.91Minerwium, inaczej Surrentum, miasto położone opodal przylądka Minerwy wpołudniowej Kampanii.92Appian nie jest tu ścisły.Według Owidiusza (Fasti, VI 585) i Orozjusza (V 8, 13) bitwatoczyła się nie nad rzeką Lirys, ale nad jej prawobrzeżnym dopływem Tolerus (dnia 11czerwca 90 r.). 3144.Na miejsce Rutyliusza nie wybrano już następcy na resztę roku, boSekstus Cezar nie miał czasu, by się udać do Rzymu na wybory, a dowództwonad wojskiem, które pod nim służyło, zlecił senat Gajuszowi Mariuszowi iKwintusowi Cepionowi.Do tego to Cepiona schronił się rzekomo jako zbiegwódz nieprzyjacielski Kwintus Popediusz, wiodąc ze sobą dwóch młodocianychniewolników przybranych w purpurowe szaty, których oddał w zakład jakoswoich synów; dla zdobycia zaufania przyniósł też bochny z ołowiu powleczonezłotem i srebrem.Wezwał on Cepiona, by czym prędzej pociągnął za nim z woj-skiem, aby zająć jego obóz pozbawiony jeszcze wodza.Cepion dał sięprzekonać i ruszył, kiedy zaś Popediusz znalazł się blisko miejsca, gdzie byłaprzygotowana zasadzka, wybiegł na jakieś wzgórze, by zobaczyć rzekomychnieprzyjaciół, i dał znak swoim; wówczas ci wypadłi i zabili samego Cepionaoraz wielu jego ludzi.Resztę wojska Cepiona przydzielił senat Mariuszowi.45.Sekstus Cezar, który z 30 000 piechoty i 5000 jazdy ciągnął przez jakiśwąwóz i urwiska, został nagle napadnięty przez Mariusza Egnacjusza.Zepchnięty do wąwozu umknął, niesiony w lektyce z powodu choroby, nadjakąś rzekę, na której był tylko jeden most; straciwszy tam większość wojska i93uzbrojenie reszty z trudnością schronił się do Teanum , gdzie uzbroił, jakmógł, ludzi, którzy mu jeszcze zostali.Kiedy zaś nadciągnęły pospiesznie nowesiły, ruszył na Acerrae oblężone jeszcze przez Papiusza.Stali tak naprzeciwkosiebie obozem i żaden z nich nie miał odwagi zaczepić drugiego.46.Korneliusz Sulla i Gajusz Mariusz rozgromili Marsów, którzy na nichnapadli, i ścigali ich energicznie, aż wpadli na ogrodzenie jakiejś winnicy;Marsowie z trudnością przedostali się poprzez to ogrodzenie, ale Mariusz i Sullazrezygnowali z dalszego pościgu94.Korneliusz Sulla, który stał obozem podrugiej stronie tych winnic, zauważywszy, co się stało, zaszedł drogęuciekającym Marsom i również wielu wyciął, tak że w rzezi owego dnia zginęłoprzeszło 6000 ludzi, a broni zdobyli Rzymianie jeszcze więcej.Marsowie, niby dzikie zwierzęta, podrażnieni tą klęską uzbroili się na nowo iprzygotowali do nowego ataku na Rzymian, którzy nie odważyli się uprzedzićich uderzenia ani zacząć walki; bo jest to lud wielce waleczny, nad którympodobno jedyny raz triumfowano właśnie po tej klęsce, przedtem zaś, jakmówiono, nie było triumfu nad Marsami, tak jak nie było triumfu bez Marsów.93Mowa tu o Teanum Sidicinum, mieście znajdującym się na pograniczu Kampanii iLacjum.94Współdziałanie Sulli i Mariusza przy rozgromieniu Marsów, o którym jedynie Appiantu donosi, budzi wątpliwości ze względu na dzielący obu tych wodzów antagonizm i od-mienne tereny, na których operowali.Stąd przyjmuje się tu albo omyłkę Appiana, albo jakieśzepsucie tekstu (zamiast Korneliusz Sulla powinno by może być Waleriusz Messala). 3247.Widacyliusz, Tytus Lafreniusz i Publiusz Wettiusz95 połączywszy się zesobą koło góry Falernus96 rozgromili Gnejusza Pompejusza i ścigali go domiasta Firmum.Lafreniusz, podczas gdy jego towarzysze pociągnęli w innestrony, zaczął oblegać Pompejusza, który zamknął się w Firmum.Pompejuszuzbroił zaraz resztę swoich ludzi, ale nie podejmował walki wręcz i dopiero,gdy nadciągnęło nowe wojsko, wysłał Sulpicjusza celem okrążenia Lafreniuszaod tyłu, sam zaś uderzył od frontu.Wywiązała się walka wręcz prowadzona zwielkim wysiłkiem obu stron.Sulpicjusz zapalił obóz nieprzyjacielski, wobecczego przeciwnicy uciekli do Askulum w zupełnym nieładzie i bez wodza, boLafreniusz poległ w walce.Pompejusz również pociągnął teraz do Askulum izaczął oblężenie miasta.48.Askulum było ojczyzną Widacyliusza, toteż ten obawiając się o jego losypospieszył z pomocą wiodąc ze sobą 8 kohort.Do Askulańczyków wysłałwprzód posłańców z nakazem, aby wypadli na oblegających, gdy tylko zobaczągo nadciągającego z daleka, w ten sposób bowiem przeciwnicy będą musieliprowadzić walkę na dwa fronty.Askulańczycy jednak zawahali się.Widacyliusz mimo to przedarł się przez środek nieprzyjaciół do miastaprowadząc ludzi, ilu się udało; zgromił Askulańczyków za ich tchórzostwo inieposłuszeństwo, nie mając jednak nadziei, aby miasto mogło się obronić,rozkazał stracić wszystkich swoich wrogów, którzy mu się dotądprzeciwstawiali, a ostatnio z zawiści odwiedli lud od spełnienia jego rozkazu.Następnie polecił wznieść stos z drzewa w świątyni, ustawił łoże i zasiadłopodal do uczty z przyjaciółmi; w toku pijatyki zażył truciznę i ułożywszy sięna stosie kazał przyjaciołom podłożyć ogień
[ Pobierz całość w formacie PDF ]