Podstrony
- Strona startowa
- 0199291454.Oxford.University.Press.USA.Values.and.Virtues.Aristotelianism.in.Contemporary.Ethics.Jan.2007
- Historyczne Bitwy Psków 1581 1582 Dariusz Kupisz
- Mark W. Harris Historical Dictionary of Unitarian Universalism (2003)
- dariusz doliński techniki wpływu społecznego
- Jordan Robert Oko Swiata 2
- Joanna Chmielewska (Nie)boszczyk Maz (2)
- Louis Pommier Dizionario omeopatica d'urgenza
- King Stephen TO
- John Fowles Mag
- Platon Dialogi (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kuchniabreni.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A jednak brak odpowiednich zmysłów niepozwala jej dostrzec nadistot.I tak jak minerały nie postrzegająroślin, rośliny zwierząt, zwierzęta ludzi, a my, ludzie.możemyjedynie zauważyć efekty działalności wyższej generacji.Spró-buj, Sina, zejść do poziomu rośliny i z nią porozmawiać.- Ja często rozmawiam z roślinami - żachnęła się kobieta.- Mam nadzieję, że one ci nie odpowiadają - zażartowałTeodor.- Ale przecież ktoś nam ten komunikat wysłał w formie dlanas zrozumiałej - rzekł Zettenberg.- Możemy zatem zakładać,że kimkolwiek są te istoty, pragną się z nami porozumieć.- Albo zwabić nas w pułapkę - uciął rozmowę astrofizyk.Rozdział 26MrocznakatedraNie wiedziała, co się z nią dzieje ani gdziesię znajduje.Poczuła chłód poranka na odsło-niętych ramionach, z trudem łapała powietrze.Była przerażona, ale równocześnie czuła radośćbliskiego spełnienia.Nie wiedziała, czy śni, ato, co widzi, jest jedynie sennym majakiem, czyteż przebywa na jawie i jest jak najbardziejprzytomna.Sina Finderman stała przed wejściem do ol-brzymiej świątyni.Trudno było ogarnąć bu-dowlę wzrokiem, bo zdawała się nie mieć koń-ca.Fasadę zamykały dwie strzeliste wieże, któ-rych wierzchołki niknęły w chmurach.Zcianyzbudowane były z dziwnej, czarnej cegły, a rzezbiarskie orna-menty elewacji odpychały szpetotą.Motywy zwierzęce zamie-nione zostały na demony z sennych koszmarów, a wzory wino-rośli, bluszczu, liści koniczyny czy najzwyklejszych polnychkwiatów przerodziły się w trudne do uchwycenia abstrakcje,których umysł człowieka nie był w stanie ogarnąć.Kobieta obejrzała się za siebie.Znajdowała się na szczyciestołowej góry w samym centrum dżungli.Nie wiedziała, jak siętu znalazła, ale niewątpliwie musiała wymknąć się z obozu iprzyjść tu sama.Czuła, jak świątynia ją przyzywa, słyszałaszepty w swojej głowie kuszące obietnicami rozkoszy, potęgi ibłogiego szczęścia.Jakaś mroczna siła przyciągała ją do siebie.Nie mogła siętemu oprzeć.Ruszyła stromymi schodami w górę i zatrzymałasię przed ozdobną, gotycką bramą.Strzelisty portal wydawał siębyć szyderstwem z kobiecych narządów płciowych.Bocznekolumny przypominały wargi sromowe, a łukowate zwieńcze-nie łechtaczkę.Profanacja seksualności, profanacja płodności.Coś pchało ją do wejścia.Pomimo strachu postąpiła krok doprzodu, wyciągając przed siebie rękę, próbując uchwycić mrok.Poczuła przyjemne ciepło wypełniające jej ciało, umysł, duszę.Dała kolejny krok, wchodząc całkowicie w cień rzucany przezkatedrę.Zadrżała z rozkoszy.I nagle zrozumiała.Z podświadomości wychynęły zabloko-wane wspomnienia i wszystko wskoczyło na właściwe miejsce.Teraz już wiedziała, kim jest i co ją tutaj przywiodło.Przypo-mniała sobie rozgoryczenie, jakie czuła po skończeniu studiów,gdy nie dostała etatu w sztokholmskim instytucie naukowym.Abez tego nie miała szans na karierę naukową ani na zdobycieuznania w środowisku.I wówczas z pomocą przyszedł jej przy-jaciel, zaprowadził na tajne spotkanie, gdzie grupa ludzi prakty-kowała okultyzm, czarną magię i satanistyczne rytuały.Z początku myślała, że to jakaś sekta próbująca przy pomo-cy manipulacji wyłudzić pieniądze bądz pozyskać bezwolnychakolitów do swoich wyrafinowanych praktyk seksualnych.Zczasem jednak okazało się, że Kościół Szatana to nie durneprzebieranki i rytuały, ale coś prawdziwego, pierwotnego, dają-cego siłę.Pilnie studiowała praktyki satanistyczne i dzięki mocy orazwyuczonym technikom mentalnym udało jej się zdobyć wyma-rzony etat w instytucie.Co więcej, szybko wspinała się po dra-binie kariery i stała się laureatką wielu prestiżowych nagród zdziedziny biologii.Również jej rola w Kościele znacznie wzro-sła, została dostrzeżona przez Magistrę Templi Rex i trafiła podjej skrzydła.Od tamtej pory swoje życie oddała Beliarowi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]