Podstrony
- Strona startowa
- Roberts Nora Marzenia 02 Odnalezione marzenia
- Roberts Nora Marzenia 03 Spełnione marzenia
- Roberts Nora Marzenia 01 Smiale marzenia
- Neumann Robert The Internet Of Products. An Approach To Establishing Total Transparency In Electronic Markets
- Historyczne Bitwy 130 Robert KÅ‚osowicz Inczhon Seul 1950 (2005)
- Zen and the Heart of Psychotherapy by Robert Rosenbaum PhD 1st Edn
- Zelazny Roger & Sheckley Robert Przyniescie mi glowe ksiecia (S
- QoS in Integrated 3G Networks Robert Lloyd Evans (2)
- Autoniusz i Kleopatra Shekespeare W
- Silverberg Robert W dol do Ziemii
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tohuwabohu.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Boginią byłaAriadnę ( Najświętsza ) alias Alfeta, jako że alfa i eta to pierwsza i ostatnia litera jej imienia.Byłaona córką, albo młodszym ja , prastarej kreteńskiej bogini księżyca Pazyfae, Zwiecącej dlawszystkich , ż której Grecy zrobili siostrę dawnego herosa winorośli Deukaliona, co przetrwałWielki Potop.Ariadnę, która bodaj posłużyła jako wzorzec dla Arianrhod , była boginiąorgiastyczną i w świetle legend z Lemnos, Chios, Chersonezu oraz Krymu jest jasne, że ofiary zmężczyzn stanowiły integralną część jej kultu, tak jak to było wśród czcicieli Białej Bogini wprzedrzymskiej Brytanii.Sam Orfeusz, żyjący wśród dzikich Kaukonian w pobliżu ojczyznyOjnopiona, padł świętą ofiarą jej szału.Został rozdarty na sztuki przez bandę rozpasanych kobietupojonych bluszczem oraz, jak się zdaje, muchomorem, świętym grzybem Dionizosa.CytującBassarides Ajschylosa Eratostenes z Aleksandrii wspomina, że Orfeusz nie chciałdostosować się do lokalnej religii, lecz wierzył, iż słońce - które nazywał Apollinem - jestnajwiększym z bogów.Wstawszy w nocy, jeszcze przed brzaskiem wspinał się na górę Pangajon,aby jako pierwszy oglądać słońce.Co widząc, rozwścieczony Dionizos nasłał nań Bassarydy, którerozszarpały go na kawałki. Historia jest opowiedziana co się zowie nierzetelnie.Zciślejszy jestProklos w swym komentarzu do Platona: Powiadają, że Orfeusz, jako przewodnik w obrzędach kuczci Dionizosa, podzielił bolesny los tego boga.Ale głowa Orfeusza, podobnie jak głowa bogaBrana, śpiewała i wieszczyła nadal.Według Pauzaniasza Orfeusz był czczony przez Pelazgów;końcówka - eus w greckim imieniu jest zawsze znamieniem starożytności.Imię Orfeusz ,podobnie jak Erebus , nazwę świata podziemnego, którym rządziła Biała Bogini, gramatycywyprowadzają od pierwiastka ereph znaczącego przykrywać, ukrywać.Pierwotnym natchnieniemdla Orfeusza była bogini Księżyca, nie zaś bóg Słońca.O tym, że pod imieniem Arianrhod kryje się pradawna matriarchalna Potrójna Bogini albo BiałaBogini, najdowodniej świadczy fakt, że swego syna Llew Llawa wyposażyła w imię i w rynsztunekbojowy.W społeczności patriarchalnej w tej podwójnej funkcji zawsze występuje ojciec.WRomansie Llew Llaw w ogóle nie ma ojca, musi więc pozostawać bez imienia, póki jego matka niezostanie skłoniona podstępem, by uczynić zeń mężczyznę.Myślałem z początku, że zagadką Gwiona o Caer Arianrhod należy uzupełnić słowami Iwirowaniem nieruchomym byłem / Pośród trzech żywiołów.Te trzy żywioły to oczywiście ogień,powietrze i woda; Corona Borealis zaś obraca się w przestrzeni bardzo szczupłej w porównaniu zgwiazdozbiorami południowymi.Wszelako Gwion musiał wiedzieć, że Zamek Arianrhod nie leży wobrębie koła polarnego obejmującego obie Niedzwiedzice i Niedzwiednika36, oraz że gdy słońcewchodzi w znak Raka, zawisa nad północnym widnokręgiem, skąd wyzwala się dopiero po upływielata.Opis mówiący, że wirowało ono nieruchomo , chyba nie grzeszył ścisłością; tak zachowuje36* W oryginale Bear-Warden, jest to stara angielska nazwa gwiazdozbioru Wolarza (Bootes), zwłaszcza najjaśniejszej jegogwiazdy - Arkturusa.104się tylko Mała Niedzwiedzica za oś mająca Gwiazdę Polarną.(W rozdziale dziesiątym wykazuję,że wirowanie jest elementem zagadki, na którą odpowiedz brzmi Rhea ; nie chcę tu jednakuprzedzać mego wywodu w tej kwestii.)Czy jednak - nawet wiedząc, co znaczy okres w zamku Arianrhod - potrafiłbym rozwiązaćzagadkę? Kto spędził tam trzy okresy?Sekwencje zaczynające się od byłem bądz jestem (najwcześniejsze z nich pochodząbezsprzecznie z czasów przedchrześcijańskich), spotykane w tak wielu poematach bardówwalijskich i irlandzkich, zdają się nieść różne, acz powiązane ze sobą sensy.Pierwotna wiara niegłosiła prostej, indywidualnej metampsychozy w pospolitym indyjskim sensie: raz jesteśbławatkiem, potem jakimś innym kwiatem, pózniej może bramińskim bykiem albo kobietą, zależnieod osobistej zasługi. Ja to bóstwo apollińskie, z którego natchnienia śpiewa poeta, nie zaś sampoeta
[ Pobierz całość w formacie PDF ]