Podstrony
- Strona startowa
- Christie Agatha Tajemniczy przeciwnik (2)
- Choderlos De Laclos Niebezpieczne zwiazki (2)
- Sw. Faustyna Kowalska DZIENNICZEK DUCHOWY(1)
- Chmielewska J. Jak wytrzymac ze
- Testament Mataresea 2GARSMF4QNC
- Chmielowski Benedykt Nowe Ateny
- Gabriela Zapolska KaÂśka Kariatyda
- Lem Stanislaw Bezsennosc
- Wiktor Krawczenko Wybrałem wolnoÂść. Życie prywatne i polityczne radzieckiego funkcjonariusza
- Kiernan Caitlin R Tonaca dziewczyna
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wblaskucienia.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ANTONIUSZDobra riposta, godna wielkich mężów,Gdy napiętnować pragną opieszałość.Mój Kanidiuszu, czy walczyć będziemyRównież na morzu?78KLEOPATRANa morzu.Gdzież indziej?KANIDIUSZDlaczego, panie, na morzu chcesz walczyć?ANTONIUSZBo tam nam Cezar rzucił swe wyzwanie.ENOBARBUSNa pojedynek pan nasz wyzwał jego.KANIDIUSZAby w Farsalii odbyć tę potyczkę,W miejscu, gdzie Cezar walczył z Pompejuszem.Wszystko, co jego korzyści nie służy Z góry odrzuca; ty pójdz w jego ślady.ENOBARBUSTwoje okręty są zle obsadzone.Twoi żeglarze to zwykli rolnicy,Zamustrowani poganiacze mułów,Ludzie pośpiesznie i siłą wcieleni.W Cezara flocie wielu znajdziesz takich,Którzy walczyli w wojnie z Pompejuszem.Chyże okręty ma, ty masz powolne.Nie będzie hańbą nie walczyć na morzu,Skoro na lądzie twoja główna siła.ANTONIUSZNa morzu!ENOBARBUSPanie dostojny, w ten sposóbOdrzucasz swoje największe atutyWalki lądowej i zdezorientujeszSwoich żołnierzy zaprawionych w boju;Bezużyteczną czynisz swą strategię,Porzucasz drogę, która obiecujePewne zwycięstwo, oddając się w ręceNiebezpiecznego ryzyka i tracącPewność działania.ANTONIUSZChcę na morzu walczyć!KLEOPATRAJa mam sześćdziesiąt żagli Cezar nie maLepszych.79ANTONIUSZOkręty zbędne trzeba spalić,By należycie obsadzić najlepsze.Na wysokości Akcjum przechwycimyFlotę Cezara; jeżeli przegramy,To rozstrzygnięcia poszukam na lądzie.Wchodzi P o s ł a n i e c.Z czym tu przychodzisz?POSAANIECMam sprawdzone wieści,Panie, wróg znalazł się w zasięgu wzroku.Cezar wziął Toryn.ANTONIUSZCzy sam się tam zjawił?To niemożliwe.Jak mógł zdążyć z armią?Mój Kanidiuszu, stawiam cię na czeleMych dziewiętnastu legii i dwunastuTysięcy jazdy.My zaś na okręty!Pójdz, ma Tetydo.Wchodzi %7ł o ł n i e r z.Co, dzielny żołnierzu?%7łOANIERZImperatorze szlachetny, na morzuNie walcz, przegniłym deskom nie zawierzaj.Czyżbyś już wątpił w ten miecz i w te blizny?Niech Egipcjanie czy też FenicjaniePławią się w wodzie, my mamy w zwyczajuLądy podbijać, twarz w twarz z wrogiem stającNa twardej ziemi.ANTONIUSZDobrze, dobrze.Chodzmy!A n t o n i u s z, K l e o p a t r a i E n o b a r b u s wychodzą.%7łOANIERZNa Herkulesa, sądzę, że mam rację!KANIDIUSZMasz, mój żołnierzu, lecz jego strategiaNie chce uwzględniać rzeczywistej siły.Naszego wodza za nos baba wodzi,A z nas zrobiono zniewieściałe wojsko.80%7łOANIERZNa lądzie całą siłą ty dowodzisz,Pieszą i konną, chyba się nie mylę?KANIDIUSZMarkus Oktawiusz i Markus JustejuszRazem z Celiuszem oraz PublikoląDowodzą flotą, ja siłą lądową.Szybkość Cezara jest niewiarogodna.%7łOANIERZJego legiony małymi grupkamiRzym opuszczały, co zmyliło szpiegów.KANIDIUSZCzy znasz nazwisko jego namiestnika?%7łOANIERZMówią, że Taurus.KANIDIUSZDobrze znam człowieka.Wchodzi P o s ł a n i e cPOSAANIECSam imperator wzywa Kanidiusza.KANIDIUSZCzas jest brzemienny w nowiny; co chwilaNa świat wydaje kolejną wiadomość.Wychodzą.Scena 8Równina pod Akcjum.Wchodzą C e z a r z T a u r u s e m na czele maszerującej armii.CEZARTaurusie!TAURUSPanie!CEZARNa lądzie nie ruszaj.Wojsk nie rozpraszaj, bitwy nie prowokuj,81Póki nie skończę swych działań na morzu.Pilnuj się ściśle pisemnych rozkazów.Podaje mu zwój.Nasz los zależy od tego hazarduWychodzą.Scena 9Tamże.Wchodzą A n t o n i u s z i E n o b a r b u s.ANTONIUSZNa tamtym zboczu oddziały ustawmy,W zasięgu wzroku mając linię wroga.Okręty również możemy stąd widzieć,I odpowiednie rozkazy wydawać.WychodząScena 10Tamże.Jedną stroną sceny przechodzi armia pod wodzą K a n i d i u s z a, drugą armiapod wodzą T a u r u s a, namiestnika C e z a r a.Po ich wyjściu słychać odgłosybitwy morskiej.Trąbią na alarm, wchodzi E n o b a r b u s.ENOBARBUSWszystko stracone! Już przepadło wszystko!Nie mogę dłużej patrzeć na ten widok.Flagowy okręt egipski ucieka!To Antoniada ! Za nim pozostałe.Wszystkie sześćdziesiąt już ster odwróciło!Me oczy gasną, kiedy na to patrzę.Wchodzi S k a r u s.SKARUSO, wy bogowie i boginki nasze!Boskie zastępy!ENOBARBUSCzemu lamentujesz?SKARUSWiększa część świata już dla nas stracona,82Dzięki głupocie! To ich całowanieKosztuje teraz królestwa, prowincje!ENOBARBUSMów, jak wygląda walka?SKARUSZ naszej stronyJak wrzód piekący, co śmierć pewną znaczy.Ta klacz rozwiązła z Egiptu zarazaNiech ją pochłonie w samym środku bitwy,Gdy szanse obu stron były blizniaczoPodobne, nawet nasza jakby większa,(Niech giez ją utnie, niczym krowę w czerwcu)Nagle podniosła żagle i uciekła.ENOBARBUSSam to widziałem.Me oczy ten widokStraszny poraził i znieść go nie mogłem.SKARUSGdy tylko rufę pokazała, zarazJej czarów mrocznych ofiara Antoniusz,Nastroszył pióra swoich morskich skrzydełI niczym kaczor dziki w czasie godów,Porzucił bitwę w najważniejszej chwiliBy za nią pognać.Nie widziałem dotądTak haniebnego czynu.Jeszcze nigdyMęstwo i honor, doświadczenie wodzaTak bardzo same siebie nie zbrukały.ENOBARBUSBiada nam! Biada!Wchodzi K a n i d i u s z.KANIDIUSZNasza fortuna rozpaczliwie tonieW odmętach morza.Gdyby nasz generałSprostał legendzie własnej, wówczas wszystkoPoszłoby dobrze.On przez czyn haniebnyDał innym przykład do podłej ucieczki.ENOBARBUSTak właśnie sądzisz? Więc wszystko stracone.KANIDIUSZW Peloponezu stronę wszyscy zbiegli.SKARUSTo łatwa droga.I ja tam się udam,By oczekiwać na rozwój wypadków.83KANIDIUSZPrzejdę na stronę Cezara z konnicąI legionami wszak już sześciu królówPrzykład mi dało, co należy zrobić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]