Podstrony
- Strona startowa
- Choroby zakazne zwierzat domowych z elementami ZOONOZ pod red. Stanislawa Winiarczyka i Zbigniewa GrÄ dzkiego
- Trylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBoka (3)
- Witkiewicz Stanislaw Ignacy Mister Price czyli Bzik Tropika
- Markert Wojciech Generał brygady Stanisław Franciszek Sosabowski 2012r
- Grzesiuk Stanislaw Na marginesie zycia (SCAN dal 1
- Synastry Understanding Human Relations T
- World Without Cancer The Story Of Vitamin b17 G Edward Griffin
- Davis Lindsey Falkon 1 Srebrne Âświnki
- Katedra Marii Panny w Paryzu Hugo W
- Ian Stewart, Terry Pratchett, J Nauka swiata Dysku
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- dacia.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Historia jest ofiarą Instytutu, panującej w nim atmosfery rozrabiactwa, bałaganu, krótkowzroczności, improwizowania, ciągłych intryg, niekompetencji, i gdyby to ode mnie zależało, wysyłałbym wszystkich pp.dziejoczyńców tam, gdzie brontozaury zimują.Nie muszę chyba wyjaśniać, że moje słowa zostały przyjęte raczej kwaśno.Chociaż miało to być ostatnie słowo, do głosu zapisało się jeszcze kilku godnych czasowników, ot, jak I.G.Noranz, M.Taguele i sam Rosenbeisser, obecny na sesji, bo już go zdążyli godni koledzy ściągnąć na powrót z Bizancjum; znając z góry wynik głosowania, co miało przesądzić o mym dyrektorstwie, zainscenizowali “śmierć na polu bitwy” Juliana Apostaty (363), bo tak mu zależało na obecności w tym widowisku.Nim się odezwał, poprosiłem o głos w kwestii formalnej, by spytać, od kiedyż to jacyś bizantyńscy cesarze mają prawo uczestniczenia w obradach Instytutu, lecz nikt nie raczył mi nawet odpowiedzieć.Rosenbeisser przygotował się specjalnie, musiał jeszcze w Konstantynopolu otrzymać materiały; tej zmowy, szytej grubymi nićmi, nikt nie starał się nawet przede mną ukryć.Oskarżał mnie o dyletantyzm i udawanie znawcy m u z y - k i, które przy mym dębowym słuchu spowodowało poważne wypaczenia rozwoju fizyki teoretycznej.Miało z tym być według słów pana profesora tak: przebadawszy zdalnym sondowaniem inteligencję wszystkich dzieci na przełomie XIX i XX wieku, nasz Hyperputer wykrył malców zdolnych w wieku młodzieńczym do sformułowania zasady równoważności materii i energii, kluczowej dla wyzwolenia mocy atomu.Byli to między innymi Pierre Solitaire, T.Adnokamenjak, Stanisław Razgłaz, John Onestone, Trofim OdincewBułyżnikow, Arystydes Monolapides i Giovanni Unopetra - oprócz małego Albertka Einsteina.Ośmieliłem się faworyzować tego ostatniego, bo mi się spodobała jego gra na skrzypcach; po latach doszło przez to do zrzucenia bomb w Japonii.Rosenbeisser poprzekręcał fakty w sposób tak bezwstydny, że mi dech zaparło.Gra na skrzypcach nie miała tu nic do rzeczy.Oszczerca zwalił na mnie własną winę.Hyperputer, modelując prognostycznie dalszy bieg zajść, przepowiedział bombę atomową we Włoszech Mussoliniego dla teorii względności Unopetry i serię jeszcze gorszych kataklizmów dla pozostałych malców.Zdecydowałem się na Einsteina, bo był grzecznym dzieckiem, a za to, do czego doszło później z atomami, ani on, ani ja nie możemy odpowiadać.Postąpiłem wbrew radom Rosenbeissera, który zalecał “profilaktyczne ogołocenie Ziemi z dzieci w wieku przedszkolnym po to, żeby energię atomową wyzwolono w bezpiecznym wieku XXI, i nawet sprezentował mi chronicjanta, który gotów był podjąć się tej akcji.Oczywiście natychmiast zesłałem tego niebezpiecznego człowieka, nazwiskiem H.Errod, do Azji Mniejszej, gdzie się też dopuścił potwornych czynów; figurowały zresztą w którymś punkcie aktu oskarżenia.A co z nim miałem zrobić? Przecież w jakiś czas musiałem go zesłać? Ale nie powinienem wdawać się w polemikę z górami tak spreparowanych oszczerstw.Kiedy przegłosowano usunięcie mnie z Projektu, Rosenbeisser kazał mi stawić się niezwłocznie w dyrekcji; zastałem go już siedzącego na moim fotelu jako p.o.dyrektora.Jak myślicie, kogo ujrzałem w jego otoczeniu? Ależ tak, Goodlaya, Gestimera, Astroianniego, Starshita i pozostałych partaczy; Rosenbeisser zdążył już powyciągać ich ze wszystkich wieków, w których siedzieli.Jemu samemu pobyt w Bizancjum zrobił doskonale; podczas wyprawy przeciw Persom schudł i opalił się, przywiózł monety z wytłoczonym na nich własnym profilem, złote brosze, sygnety i masę ciuchów, które pokazywał właśnie swojej klice, ale zaraz schował je do szuflady, kiedym wszedł, a nadymał się, a siedział, a cedził słowa półgębkiem, nie patrząc na mnie, jak jaki cesarz.Ledwo powściągając poczucie triumfu, które go rozpierało, rzekł mi z wysoka, że mogę wracać do domu, jeżeli zobowiążę się wykonać pewne zlecenia.Mam mianowicie, przybywszy do siebie, namówić tego Ijona Tichego, który przez cały czas mieszkał u mnie, żeby objął kierownictwo TEOHIPHIPU.Nagły błysk zrozumienia przewiercił mi umysł.Dopiero w tym momencie uświadomiłem sobie, czemu właśnie mnie wybrano, żebym do samego siebie posłował! Przecież prognoza Hyperputera pozostawała w mocy, nikt więc nie nadawał się lepiej na stanowisko dyrektora Naprawy Dziejów.Nie działali ze szlachetności, tej nie mieli za grosz, lecz z czystego wyrachowania; jakoż, w samej rzeczy, I.Tichy, który namówił mnie na tę imprezę, pozostał w przeszłości i zamieszkiwał mój dom
[ Pobierz całość w formacie PDF ]