Podstrony
- Strona startowa
- 33 Anderson Kevin J Gwiezdne Wojny W Poszukiwaniu Jedi
- Chmielewska Joanna Zbieg okolic
- dokonania i porazki jana iii so
- James L. Larson Reforming the North; The Kingdoms and Churches of Scandinavia, 1520 1545 (2010)
- Anthony Piers Zamek Roogna (SCAN dal 862)
- John Grisham Firma (2)
- Brown Dan Cyfrowa Twierdza
- Michael Judith ÂŚcieżki kłamstwa
- Steiner Rudolf Sedno kwestii spolecznej (2)
- Roger Zelazny Umrzec w Italbarze (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- dudi.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy przybyłem do kraju Hatti, ich wielki król Suppiluliumas panował tam już od lat dwudziestu ośmiu i imię jego wywoływało taki postrach, że ludzie bili pokłony i podnosili ręce do góry, usłyszawszy je, i wydawali głośne okrzyki na jego cześć, bo zaprowadził porządek w kraju Hatti i podbił wiele ludów pod panowanie Hetytów.Mieszkał on w kamiennym pałacu w środku miasta, a o jego urodzeniu i bohaterskich czynach opowiadano liczne baśnie, jak to zwykle się opowiada o wszystkich wielkich królach.Jego samego nie było mi jednak dane zobaczyć, a także posłowie Mitanni go nie oglądali, lecz musieli zostawić swoje dary w jego sali przyjęć, a żołnierze Suppiluliumasa śmiali się z nich i naigrywali.Z początku wydawało się, że dla lekarza niewiele będzie do roboty w Hattusas, bo, jak się zorientowałem, Hetyci wstydzili się choroby i ukrywali ją, dopóki mogli, dzieci zaś kalekie i słabe zabijano natychmiast po urodzeniu, jak również chorych niewolników.Dlatego też.O ile zdołałem to stwierdzić, lekarze ich nie mają większej biegłości, lecz są to ludzie ciemni, którzy nie umieją nawet czytać.Lecz rany i złamania leczyli zręcznie, a także przeciw panującym w górach chorobom mieli dobre lekarstwa, które szybko obniżały gorączkę.I tego nauczyłem się od nich.Gdy jednak ktoś dotknięty został ciężką chorobą, wtedy szukał raczej śmierci niż wyleczenia, bo każdy obawiał się zostać słabym lub kaleką do końca życia.Hetyci nie lękają się bowiem śmierci, jak wszystkie ludy cywilizowane, lecz gorzej od śmierci lękają się cielesnej niemocy.Wszystkie wielkie miasta są jednak w końcu takie same, a bogacze i możni w każdym kraju też są w końcu jednakowi.Gdy zatem rozeszła się wieść o mnie, do gospody przyszło wielu Hetytów, by szukać pomocy, a ja rozpoznawałem ich choroby i umiałem je leczyć.Najchętniej jednak przychodzili w przebraniu i potajemnie, pod osłoną ciemności, żeby nie stracić twarzy.Dlatego też dawali mi bogate dary, tak że w końcu zarobiłem w Hattusas mnóstwo złota i srebra, choć zrazu sądziłem, że wyjadę stamtąd jak żebrak.Wielce przyczynił się do tego Kaptah, który, wierny swemu zwyczajowi, spędzał czas w piwiarniach, na bazarach i wszędzie, gdzie zbierali się ludzie, i wynosił pod niebiosa mnie i moją sztukę we wszystkich językach, które znał, tak że słudzy opowiadali o mnie swoim panom.Obyczaje Hetytów były surowe i człowiek możny nie mógł pokazać się pijany na ulicy bez utraty poważania.Ale jak we wszystkich wielkich miastach, możni i bogacze pili wielkie ilości wina, i to nawet szkodliwych mieszanych win, a ja leczyłem wywołane winem dolegliwości i uwalniałem ich dłonie od drżenia, gdy mieli stawić się przed królem.Kilku zaś dopomogłem kąpielami i uspokajającymi lekami, gdyż sądzili, że ciało obgryzają im myszy.Kazałem też Minei tańczyć dla ich rozrywki, a oni podziwiali ją ogromnie i dawali jej cenne dary, nie żądając od niej nic, Hetyci byli bowiem szczodrzy, gdy im się coś podobało.W taki sposób zdobyłem ich przyjaźń, tak że odważyłem się pytać ich o rozmaite rzeczy, których otwarcie nie śmiałem dochodzić.Najwięcej dowiedziałem się od królewskiego archiwariusza, który mówił i pisał wielu językami i który zajmował się królewską korespondencją zagraniczną i cieszył się większą swobodą.Utrzymywałem go w mniemaniu, że zostałem wypędzony z Egiptu i nigdy już tam nie powrócę, że podróżuję po wszystkich krajach, żeby zbierać złoto i powiększać swoje wiadomości, a podróże moje nie mają nic innego na celu.Toteż ufał mi i odpowiadał na moje pytania, gdy tylko częstowałem go dobrym winem i kazałem Minei tańczyć dla niego.Tak więc zapytałem go:– Dlaczego Hattusas jest zamknięte dla obcych i dlaczego karawany i kupców prowadzi się tylko po oznaczonych drogach, choć wasz kraj jest bogaty, a wasze miasto, jeśli chodzi o osobliwości, może współzawodniczyć z każdym innym? Czy nie byłoby lepiej, żeby inne ludy poznały waszą moc i mogły was sławić, tak jak na to zasługuje wasz kraj?Skosztował wina i spojrzał pożądliwie na smukłe członki Minei, po czym rzekł:– Nasz wielki król Suppiluliumas wstępując na tron powiedział: “Dajcie mi trzydzieści lat, a uczynię kraj Hatti najpotężniejszym mocarstwem, jakie oglądał świat".Ten czas niedługo upłynie i sądzę, że świat dowie się niebawem o kraju Hatti więcej, niż chciałby wiedzieć.– W Babilonie – wtrąciłem – widziałem sześćdziesiąt razy po sześćdziesiąt razy po sześćdziesięciu żołnierzy maszerujących przed królem, a krok ich, gdy biegli, był jak huk morza.Tutaj zaś widziałem może dziesięć razy po dziesięciu żołnierzy zebranych razem i zupełnie nie rozumiem, co wy robicie z tymi wszystkimi wozami bojowymi, które sporządza się w warsztatach tego miasta.Cóż bowiem można począć z wozami bojowymi w waszych górach? Przecież wozy bojowe są przeznaczone do walki na równinie?Zaśmiał się i odparł:– Bardzo jesteś ciekawy jak na lekarza, Egipcjaninie Sinuhe.Może jednak zarabiamy na nasz skromny chleb sprzedając wozy bojowe królom z krajów równinnych? – A gdy mówił te słowa, mrużył oczy i miał bardzo chytrą minę.– Nie wierzę w to – odrzekłem śmiało.– Jeśli dobrze was znam, równie chętnie wilk pożyczyłby zęby zającowi.On zaś śmiał się i bił po udach, aż wino rozlało się z pucharu, i powiedział:– Muszę to opowiedzieć królowi.Może jeszcze za twego życia zobaczysz wielkie polowanie na zające, bo prawo Hetytów jest inne niż prawo krajów równinnych.O ile wiem, w waszym kraju bogaci panują nad biednymi, u nas natomiast silni rządzą słabymi.I myślę, że świat pozna nową naukę, jeszcze zanim twoje włosy zdążą posiwieć, Sinuhe.– Nowy faraon w Egipcie także wynalazł nowego boga – rzekłem udając naiwnego.– Wiem o tym – powiedział – ponieważ czytam wszystkie listy mego króla.Bóg ten kocha wielce pokój i głosi, że między ludami nie ma sporów, których by nie dało się rozstrzygnąć w zgodzie.I nie mamy nic przeciwko temu bogu, przeciwnie, bardzo go lubimy, dopóki włada w Egipcie i na równinach.Wasz faraon przysłał naszemu wielkiemu królowi egipski krzyż, który nazywa znakiem życia.I z pewnością będzie on mógł jeszcze przez kilka lat zachować pokój, o ile będzie nam przysyłać dużo złota, żebyśmy zebrali więcej miedzi i żelaza oraz zboża i mogli założyć nowe warsztaty i sporządzać jeszcze cięższe niż dotychczas wozy bojowe.Bo na to potrzeba mnóstwo złota, a nasz król zgromadził w Hattusas wszystkich najzręczniejszych kowali z całego kraju i płaci im sowicie.Dlaczego jednak tak czyni, na to, jak sądzę, nawet mądrość lekarza nie potrafi udzielić odpowiedzi.– Przyszłość, którą przepowiadasz, może cieszyć kruki i szakale – powiedziałem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]