Podstrony
- Strona startowa
- Holt Victoria Córki Anglii 14 Tajemnica jeziora œwiętego Branoka
- Clarke Arthur C Tajemnica Ramy (SCAN dal 1137)
- Freedom Long Max Wiedza tajemna w praktyce
- Olszakowski Tomasz Pan Samochodzik i tajemnice warszawskich fortow
- Alfred Hitchcock Tajemnica czlowieka z blizna
- (27) Miernicki Sebastian Pan Samochodzik i ... Skarb generała Samsonowa tom 1
- Nancy Kress Hiszpanscy zebracy
- Auel Jean M Rzeka powrotu
- Bolesław Prus Lalka
- SCARROW, Alex TIME RIDERS 3 Kod Apokalipsy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- plazow.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Co więcej, biorąc na siebie winęi negatywności innych, ponoć oczyszczamy ich i ułatwiamy rozwój.Zaś oczyszczając siebie - ponoć zrzucamy swoje negatywności na innych (w wyniku pewnych praktyk magicznych jest to rzeczywiściemożliwe, ale nie ma to nic wspólnego z transformacją zachodzącąw procesie duchowego rozwoju).Wielu ludzi uważa, że do rozwoju duchowego konieczne są różnepraktyki wywoływania odmiennych stanów świadomości.Twierdzi sięwięc, że na duchowej ścieżce można i należy osiągać postępy dziękitransom, autohipnozie, hipnozie, telepatii, a nawet zachęca się adeptówdo używania halucynogenów.Tymczasem oświecony umysł jest wolnyod wszelkich uwarunkowań i zależności, jest czysty i przejrzysty,a więc wolny od wszelkich wzorów transów, narkotyków, emocji, chorób itd.Jeśli nie znasz medytacji, to istotnie mogą cię pociągać perspektywy doznawania czegoś nowego za pomocą narkotyków czy wyobrażeń.Ale znając medytację i kontemplację, masz świadomość, że żadne wizjeastralne nie mogą się z nimi równać.Zdarza się jednak, że osoby, które nauczyły się medytacji, a wcześniej używały środków zawężających świadomość w sferze astralnej,czują się przywiązane do swych astralnych wizji oraz do treści, jakiez nimi się wiązały.Są także przyzwyczajone do wcześniejszych praktyk,które teraz utrudniają im medytację i akceptację intuicji.W niektórych szkołach praktyki oparte są na eksterioryzacji (np.ekankar).W innych uczy się telepatii, mediumizmu, czytania cudzychmyśli, manipulowania w cudzych umysłach, przenoszenia świadomoścido innych ludzi, trupów lub przedmiotów w celu uświadomienia sobiejedności z nimi lub ożywiania ich swą energią.Wielu zwolenników wyraża pogląd, że wróżbiarstwo jest świetną praktyką rozwoju duchowego, gdyż - podobno - przy jego pomocy można poznawać Bożą wolę.59Podobnym przekonaniom hołdują zwolennicy astrologii.Oczywiście niesposób zanegować holistycznego poglądu, że wszystko jest powiązane,ale nie należy się go niewolniczo trzymać, tym bardziej, że człowiekwkraczający na duchową ścieżkę zaczyna podlegać zupełnie innym prawom niż cała reszta świata ożywionego i nieożywionego.Wkraczając naduchową ścieżkę, coraz bardziej uświadamiamy sobie, że całe nasze życie jest tylko i wyłącznie wynikiem naszej własnej kreacji.Jeśli więcwierzymy we wróżby, one się spełniają (przynajmniej do jakiegoś etapu).Jeśli jednak mamy świadomość władzy nad własnym życiem, żaden wróżbita czy astrolog nie jest w stanie przepowiedzieć naszej przyszłości.Jeśli powierzymy się Boskiemu kierownictwu, żaden elementnaszej przyszłości (z wyjątkiem oświecenia) nie będzie przewidywalny.Nie spotkałem dotąd człowieka, który przekroczyłby choć jedenetap na duchowej ścieżce dzięki praktykowaniu wróżbiarstwa.Wiem zato, że kartomanci, po rozpoczęciu praktyk medytacyjnych, zarzucajączęsto swoje poprzednie zajęcie.A gdy słucham astrologów, mam często wrażenie, że jest to zwykłe plotkarstwo ustrojone w fachowe słówka.Cyfry są, jakie są.Układy kart i linii papilarnych też są, ale ich interpretacja zależy wyłącznie od wróżbity i jego intencji.W różnych szkołach nie brak ludzi uważających się za zaawansowanych w rozwoju, ale niezdolnych do wykonania kroku bez konsultacji z wyrocznią.Zdarza mi się spotykać ludzi, którzy zrezygnowaliz praktyk rozwoju duchowego, ponieważ odradzili im to wróżbici.W niektórych grupach rozwoju duchowego i podających się za takie (masoneria, satanizm) obowiązywał cały system stopniowych wtajemniczeń związanych głównie z magią.Stopni bywało od siedmiu doponad stu.W epoce Oświecenia roiło się od fałszywych tajnych związków i bzdurnych wtajemniczeń.Obecny zamęt wiąże się głównie z ruchem New Age.Bzdurne wtajemniczenia pozostawiają głębokie śladyw psychice adeptów, szczególnie, gdy są oni wrażliwi.Większość tajnych sekt stawiała sobie za główne zadanie walkęz Kościołem lub przynajmniej z jego moralnością.Stąd często posługiwano się pogańską magią rytalną, czczono symbole lucyferyczne,wszczepiano w umysły bunt przeciw Bogu, Jezusowi, chrześcijaństwuitd.Nic dziwnego, że kontynuatorzy tych tradycji stworzyli nazizmi Trzecią Rzeszę.W drodze do prawdy, do urzeczywistnienia, nie ma niczego tajemnego, co nie mogłoby zostać ujawnione.Tajemnymi są tylko praktykiszkodliwe, a te nie prowadzą ani do Boga, ani do rozwoju.Oczywiścietrzeba wziąć poprawkę na istnienie praktyk, do wykonywania którychniezbędne jest wcześniejsze przygotowanie pod okiem kwalifikowanegoguru.Z reguły jednak ich znaczenie dla całego procesu bywa przereklamowane.60Negatywne konsekwencje ma pogląd, że człowiek był ongiś istotąwyłącznie duchową - aniołem - lecz po buncie przeciw Bogu zostałprzez Niego strącony w materię i w niej uwięziony.Skutkiem tego niektórzy adepci szkół gnostyckich czy manichejskich wpadają w trans zapadania się w materię, a świat materialny traktują jako swego główne-[go wroga.Bywa, że potępiają Boga za jego rzekomą zemstę.Takiepoglądy wpływają na wycofanie się z działania w świecie przejawionym i podjęcie praktyk niszczenia, nienawidzenia ciała, które ponoćwięzi adepta.W skrajnych przypadkach dochodzi do zaparcia się niedobrego Boga z powodu poczucia głębokiego rozczarowania wyobrażeniem o Nim.Szkoły gnostyckie odrzucają medytację i modlitwę, zastępując jetransfiguracją, która jest manipulacyjnym mechanizmem dostrajającymdo ciała mistycznego szkoły, a zarazem budowaniem i rozszerzaniemowego zjawiska tak, by objęło całą ludzkość.Podobne rytuały były stosowane w wielu pogańskich szkołach misteryjnych i magicznych.Niektórzy nauczyciele głoszą, że nie ma potrzeby wykonywaniażadnych praktyk, gdyż wszystko jest w naszym umyśle doskonałei czyste.Należy przypuszczać, że znajdują się w narkotycznym transieczystej świadomości.Niemniej pogląd ten jest słuszny dla około 1%adeptów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]