Podstrony
- Strona startowa
- Thompson Poul, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Paul Thompson, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Rice, Anne Lestat 'Opowiesc o zlodzieju cial'
- Rushdie Salman Harun i morze opowiesci scr
- Rice Anne Opowiesc o zlodzieju cial (SCAN
- Andre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t
- Andre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t (3)
- Le Guin Ursula K Opowiesci z Ziemiomorza (SCAN d
- John Grisham Wspolnik
- Bednarz Andrzej Medytacja teoria i praktyka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- szkodnikowo.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Taka samotność ksztaÅ‚tem przypomina na wpółwynurzonego hipopotama.Na stronach internetowych poÅ›wiÄ™conych aforyzmom znalazÅ‚em 361 rozważaÅ„ na tematsamotnoÅ›ci.SÄ…dzÄ™, że przynajmniej cztery opisujÄ… doÅ›wiadczenia małżeÅ„stwa Paturssonów jedynych mieszkaÅ„ców Koltur.Gustaw Herling-GrudziÅ„ski: Jedynie samotność jest w życiu czÅ‚owieka stanemgraniczÄ…cym z absolutnym spokojem wewnÄ™trznym, z odzyskaniem indywidualnoÅ›ci.Hermann Hesse: Samotność jest niezależnoÅ›ciÄ…, życzyÅ‚em jej sobie i zdobyÅ‚em po dÅ‚ugichlatach.ByÅ‚a ona zimna, o tak, ale byÅ‚a też cicha, prawdziwie cicha i wielka, podobnie jakzimne, ciche przestworza, po których wÄ™drujÄ… gwiazdy.José Ortega y Gasset: Dopiero w samotnoÅ›ci czÅ‚owiek jest naprawdÄ™ sobÄ….Anna KamieÅ„ska: Czasem jest peÅ‚no ludzi po to, aby gÅ‚Ä™bsza byÅ‚a samotność. Samotność na Koltur i w Kopenhadze to zupeÅ‚nie inne samotnoÅ›ci stwierdza BjørnPatursson. Samotność na Koltur pochodzi z wyboru.Jest wiÄ™c samotnoÅ›ciÄ… przyjaznÄ….Samotność w Kopenhadze jest przygnÄ™biajÄ…ca, bo na centralnym deptaku, wÅ›ród obcych ludzi,nie wytÅ‚umaczysz sobie, że wybraÅ‚eÅ› samotność. Czy czujesz siÄ™ samotny? pytanie, które usÅ‚yszaÅ‚ setki razy, mogÅ‚oby zbrzydnąć nawetwodolejowi.Ale Bjørn i jego żona Lukka wiedzÄ…, że to niewysoki rachunek za życie, którewiodÄ… na Koltur od 1993 roku.Bjørna poznaÅ‚em przelotem, dosÅ‚ownie bo na prowizorycznym lÄ…dowisku na Koltur: onwskakiwaÅ‚ na pokÅ‚ad Å›migÅ‚owca Atlantic Airways, z którego ja w poÅ›piechu zeskakiwaÅ‚em.LeciaÅ‚ do Tórshavn na spotkanie z córkami.Nie byÅ‚o czasu na rozmowÄ™, zdążyÅ‚em jedynieuÅ›cisnąć mu dÅ‚oÅ„ i wrÄ™czyć widokówkÄ™ z panoramÄ… Warszawy, na której wczeÅ›niej zapisaÅ‚emjedno pytanie: Drogi Bjørnie, czy czujesz siÄ™ czÅ‚owiekiem speÅ‚nionym? Wyrazy sympatii, M.z Polski.ChwilÄ™ pózniej pilot nakazaÅ‚ mi oddalić siÄ™ na dwadzieÅ›cia kroków od helikoptera,dwa silniki rozbujaÅ‚y wirnik i maszyna uniosÅ‚a siÄ™ w powietrze.HaÅ‚aÅ›liwy Å›wist silnikaszybko przerodziÅ‚ siÄ™ w stÅ‚umiony szmer.W koÅ„cu Å›migÅ‚owiec rozpÅ‚ynÄ…Å‚ siÄ™ w chmurze,a cisza zaczęła gÄ™stnieć.PoczuÅ‚em podniecajÄ…ce osamotnienie.Mam pewność, że przez nastÄ™pnych pięć godzin byÅ‚em jedynym czÅ‚owiekiem stÄ…pajÄ…cym poKoltur.Jak siÄ™ pózniej dowiedziaÅ‚em, żona Bjørna, Lukka, od dwóch dni korzystaÅ‚az dobrodziejstw Tórshavn (raz w miesiÄ…cu udaje siÄ™ do fryzjera, odwiedza studio urody i robizakupy w centrum handlowym).WiedziaÅ‚em też, że na Koltur nie można przypÅ‚ynąć Å‚odziÄ….PoÅ‚Ä…czenie morskie jestniebezpieczne i niepraktyczne.Jedynym rozwiÄ…zaniem pozostaje podróż helikopterem, którykursuje trzy razy w tygodniu.Ponieważ nikt oprócz mnie nie zszedÅ‚ z pokÅ‚adu, miaÅ‚em prawosÄ…dzić, że byÅ‚em tu zupeÅ‚nie sam, jak dozorca w szkole w wigilijnÄ… noc.Koltur ma dwa i pół kilometra kwadratowego.Gdyby spÅ‚aszczyć wyspÄ™ i wykorzystaćkażdy jej skrawek, starczyÅ‚oby miejsca na parking dla oÅ›miuset trzydziestu trzech autosobowych.Ziemia tych rozmiarów mogÅ‚aby urodzić trzysta siedemdziesiÄ…t pięć tysiÄ™cymarchewek.W przewodnikach przeczytamy, że Koltur jest: niewielka, wÄ…ska, mikroskopijna,kameralna.Nic bardziej mylnego.Kiedy staniesz u podnóża stożkowatej góry Uppi á Oyggjalbo przycupniesz na przepastnych Å‚Ä…kach w dolnej części wyspy, poczujesz jej ogrom.Trudno go opisać.Jest tu wszystko skalne kloce i chybotliwe patyki traw, strome klifyi piaszczysta plaża.Wysoka na czterysta siedemdziesiÄ…t siedem metrów góra i rozlegÅ‚a nizina,która z lotu ptaka wyglÄ…da jak facjata z licznymi szramami.Bruzdy w ziemi wypeÅ‚niakrystaliczna sÅ‚odka woda, która spÅ‚ywa w dół wyspy.DotkniÄ™te klÄ…twÄ… bezruchu ptaki, sÅ‚oÅ„ce,mgÅ‚a, bryza, wicher, siÄ…pawica i ulewa.Widok z Koltur w kierunku siostrzanej wyspy Hestur to widok na caÅ‚y Å›wiat.Trudno opisać, co czuje czÅ‚owiek wydeptujÄ…cy w pojedynkÄ™ trawÄ™ Koltur.ZnaÅ‚em przecieżna wyrywki Przypadki Robinsona Cruzoe, nieco pózniej zaznajomiÅ‚em siÄ™ z przewrotnymlosem Chucka Nolanda w Cast Away Zemeckisa obaj bohaterowie mierzyli siÄ™z samotnoÅ›ciÄ…, która byÅ‚a jednak dzieÅ‚em przypadku.Nie trwaÅ‚a paru chwil i nie byÅ‚a przeznich kontrolowana.Samotność przyjazna musi być kontrolowana.Musisz mieć Å›wiadomość, żew każdej chwili możesz z niej zrezygnować.Ja miaÅ‚em tÄ™ Å›wiadomość, wiedziaÅ‚em, że za pięć godzin przyleci Å›migÅ‚owiec, wyskoczyz niego Bjørn Patturson, a ja zajmÄ™ wygrzane przez niego siedzenie i udam siÄ™ z powrotem doSørvågur.ByÅ‚em wiÄ™c raczej uczestnikiem oryginalnego safari, aniżeli wydrwionym przez losrozbitkiem.CzuÅ‚em podniecenie wynikajÄ…ce z obcowania z naturÄ… nie tyle dziewiczÄ…, coniezepsutÄ… przez czÅ‚owieka. W koÅ„cu Koltur to nie Hurgada pomyÅ›laÅ‚em koszulek tu niesprzedajÄ….Nie miaÅ‚by kto sprzedawać.Fetysz poczucie, że może ciÄ™ dostrzec co najwyżej amerykaÅ„ski satelita.CzuÅ‚emekscytacjÄ™ dziecka pierwszy raz pozostawionego bez opieki.Co można zrobić, zachÅ‚ystujÄ…csiÄ™ swobodÄ…? Można wykrzyczeć miÅ‚ość, można zdjąć buty, skarpetki i spodnie i dopókistopy siÄ™ nie odmrożą paradować na bosaka, w bokserkach lub bez.Można palić papierosy,fikać kozioÅ‚ki, udawać gibona, na gÅ‚os Å›piewać wstydliwe piosenki i wejść na pastwiskoogrodzone elektrycznym pastuchem.WszedÅ‚em, rozejrzaÅ‚em siÄ™ dookoÅ‚a.ByÅ‚o pusto.ZnalazÅ‚em wzniesienie, z któregoszczudlarz mógÅ‚by Å‚apać chmury rÄ™kÄ….PoÅ‚ożyÅ‚em siÄ™ twarzÄ… do nieba i zmrużyÅ‚em oczy.PomyÅ›laÅ‚em mniej dostojnie o tym, co Hesse sformuÅ‚owaÅ‚ pół wieku wczeÅ›nieji w odmiennych okolicznoÅ›ciach ( Samotność jest niezależnoÅ›ciÄ…, życzyÅ‚em jej sobiei zdobyÅ‚em po dÅ‚ugich latach.ByÅ‚a ona zimna, o tak, ale byÅ‚a też cicha, prawdziwie cichai wielka, podobnie jak zimne, ciche przestworza, po których wÄ™drujÄ… gwiazdy ).Dodam, że moja samotność pachniaÅ‚a bardziej wilgociÄ… gleby niż morskÄ… bryzÄ….KontemplowaÅ‚em jÄ…, żujÄ…c soczystÄ… sÅ‚omkÄ™ trawy.Moja samotność miaÅ‚a organiczny smak.LeżaÅ‚em i wpatrywaÅ‚em siÄ™ w niebo otwarte namiot bÅ‚Ä™kitny.Przez tych kilka chwilbardziej byÅ‚em, niż miaÅ‚em.Jak nigdy dotÄ…d byÅ‚em pewny, że lepiej być.Z letargu wyrwaÅ‚o mnie dudnienie ziemi.SpojrzaÅ‚em w prawo w kierunku Uppi á Oyggji zamarÅ‚em.Spróbujcie wyobrazić sobie hordÄ™ rozpÄ™dzonych kudÅ‚aczy posturÄ… zbliżonych dobyków, z wycelowanym w waszÄ… stronÄ™ ostrym porożem.I to wszystko dwieÅ›cie metrów od was (tumanów kurzu nie byÅ‚o tylko dlatego, że ziemiajest tu wiecznie nasiÄ…kniÄ™ta deszczem).Moje przerażenie byÅ‚o tym wiÄ™ksze, że nigdywczeÅ›niej nie spotkaÅ‚em siÄ™ z takÄ… zwierzynÄ….ZerwaÅ‚em siÄ™ i zaczÄ…Å‚em uciekać w kierunkuelektrycznego pastucha.MiaÅ‚em szczęście, choć zwierzÄ™ta zwolniÅ‚y dopiero jakieÅ›pięćdziesiÄ…t metrów przed ogrodzeniem.ZamykajÄ…c za sobÄ… furtkÄ™, przeczytaÅ‚em komunikat natabliczce, której wczeÅ›niej nie dostrzegÅ‚em: Teren prywatny.ProszÄ™ nie wchodzić.No tak,Farer przecież nie bÄ™dzie straszyÅ‚: Uwaga, grozny owÅ‚osiony potwór o pysku byka.Zapomnijo czerwonej kurtce.Dla Farera proÅ›ba nie wchodzić wystarczy, by nie wchodzić.ZerknÄ…Å‚em jeszcze raz na podÅ‚Ä…czony do prÄ…du pÅ‚ot i pomyÅ›laÅ‚em, już spokojny: jakasamotność, takie emocje.Kontrolowane.NastÄ™pnego dnia dowiedziaÅ‚em siÄ™ o istnieniu tak zwanej szkockiej rasy wyżynnej osobliwej odmiany bydÅ‚a, cechujÄ…cej siÄ™ dÅ‚ugimi rogami i kudÅ‚atÄ… sierÅ›ciÄ…
[ Pobierz całość w formacie PDF ]