Podstrony
- Strona startowa
- 81 1. Opowiesci z Wysp Owczych Maciej Wasielewski Marcin Micha
- Thompson Poul, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Paul Thompson, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Rice, Anne Lestat 'Opowiesc o zlodzieju cial'
- Rice Anne Opowiesc o zlodzieju cial (SCAN
- Andre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t
- Andre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t (3)
- Le Guin Ursula K Opowiesci z Ziemiomorza (SCAN d
- § Maylunas Andriej & Mironenko Siergiej Mikołaj II i Aleksandra. Nieznana korespondencja
- Cherie Carter Scott Jesli milos
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- motyleczeq.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dudek Alle podwiózł Jesliego i Haruna do schodów, które kończyły się tuż nadwodą.Chłopiec i Wodny Dżinn wyszli na brzeg i wmieszali się w tłum zgromadzony101w Ogrodzie Rozkoszy; ci Gupcy, którzy lepiej czuli się w wodzie (Pływający Ogrodni-cy, Ryby Mnuste, mechaniczne ptaki), dalej unosili się na falach Laguny.W OgrodzieRozkoszy Harun dostrzegł wielu Gupców niezwykle chudych, ubranych w idealnie pro-stokątne stroje pokryte napisami. Są to wyjaśnił Jesli słynni Stronnicy z Krainy Gup, czyli wojsko.Zwy-kłe armie składają się z plutonów, pułków i tak dalej, ale nasi Stronnicy ugrupowanisą w Rozdziały i Tomy.Każdym Tomem dowodzi Stronnik Przedni, zwany także Ty-tułowym; tam na górze stoi głównodowodzący Biblioteką (bo tak u nas nazywa sięwojsko), sam Generał Kitab.Generał stał na balkonie Gupałacu; pomału zbierali się tam miejscy dostojnicy.Aa-two było rozpoznać Generała Kitaba ogorzałego starca w prostokątnym mundurze zeskóry tłoczonej złotem przez znakomitych rzemieślników, jaką Harun widywał czasemna okładkach starych, cennych ksiąg.Stojący tuż obok pulchny jegomość GłównyMówca, czyli Marszałek Magla bez przerwy gadał do sąsiadów; dalej stał wątły pano siwych włosach; na głowie miał lekką koronę ze złota, a na twarzy tragiczny wy-raz.Był to zapewne sam Król Gadas.Dwie ostatnie postaci Harun rozpoznał z nieco102większym trudem: obok wielce wzburzonego młodzieńca z zuchowato-głupkowatą mi-ną ( To Książę Bolo, narzeczony jedynej córki Krok Gadasa, Księżniczki Batcheat szepnął Jesli do Haruna) stał łysy osobnik o niezwykłej gładkiej i lśniącej głowie,któremu nad górną wargą wyrastał żałosny wąsik, podobny do kawałka zdechłej myszy. Przypomina mi Dętego Lecza szepnął Harun Jesliemu na ucho. Mniejszaz tym.I tak go nie znasz.Ale co to za facet?Chociaż zadał to pytanie szeptem, usłyszano je w tłumie.Wiele osób odwróciło się,żeby popatrzeć na obcego przybysza, którego niewiedza była równie nadzwyczajna,jak nocna koszula w fioletowe łaty niecodzienna; Harun zauważył wśród tłumu sporomężczyzn i kobiet o głowach nie mniej gładkich, lśniących i bezwłosych niż czereposobnika stojącego na balkonie.Ludzie ci mieli na sobie białe kitle laborantów, byliwięc zapewne wspomnianymi już Jajogłowcami z Gmachu D/SZ(n)W geniuszamiwykonującymi za pomocą Maszyn Przez Swą Zawiłość Nieopisywalnych (M/SZ(n)O)Działania Przez Swą Zawiłość Niewytłumaczalne. Czy to wy jesteście.? zaczął chłopiec, tamci jednak przerwali mu, bo jakoJajogłowcy w lot chwytali każdą myśl.103 To my jesteśmy Jajogłowcy przytaknęli, kiwając głowami, po czym z minami,które zdawały się mówić: nie do wiary, że tego nie wiesz , wskazali palcami stojącegona balkonie osobnika o lśniącym ciemieniu i powiedzieli: A to jest Sum. To ma być Sum? wyrwało się zdumionemu Harunowi. Przecież ani trochęnie przypomina Suma! Czemu go tak nazywacie? Z powodu gęstych, bujnych, iście sumiastych wąsów odparł jeden z Jajogło-wych, a drugi dodał z podziwem: Popatrz! Prawda, że ma fantastyczne wąsiska? Takie włochate, a zarazem jedwa-biste. Ale. zaczął Harun, lecz urwał, bo Jesli dał mu tęgiego kuksańca międzyżebra. Kiedy nie ma się ani jednego włoska, tak jak Jajogłowcy pomyślał chłopiec to pewnie nawet ta zdechła mysz nad górną wargą Suma wydaje się najwspanialszymwąsem świata.Król Gadas uniósł dłoń; w tłumie zapadła cisza (rzadkie zjawisko w Mieście Gup).104Król usiłował coś powiedzieć, ale odebrało mu mowę, więc cofnął się o krok, zesmutkiem kręcąc głową.Książę Bolo wybuchnął gwałtowną tyradą. Porwali ją! krzyknął głupkowato-zuchowato. Moją Batcheat, moją Księż-niczkę.Słudzy Herezjarchy wykradli ją kilka godzin temu.Aotry nieokrzesane, pod-stępni tchórze, pachołki i psy! Zapłacą za to, Bóg mi świadkiem.Generał Kitab przejął pałeczkę. Pioruńska historia, a niechże to! zaklął. Miejsce pobytu Księżniczki pozo-staje nieznane, ale najpewniej uwiężą ją w Cytadeli, w Lodowym Zamku Khattam-Shu-da w Mieście Chup, w samym sercu Wiekuistej Nocy.Do stu tysięcy beczek kartaczy!Kiepska sprawa.Hmmm hmmm hmmm, hę hę hę. Pchnęliśmy posłów do Khattam-Shuda, do samego Herezjarchy podjął opo-wieść Główny Mówca z Magla. Poselstwo dotyczyło zarówno jadu wpuszczanego do Oceanu Strug Opowieści,jak i uprowadzenia Księżniczki Batcheat.Zażądaliśmy, żeby Herezjarcha przestał za-truwać Morze i w ciągu siedmiu godzin uwolnił porwaną.%7łądań tych nie spełniono.105Muszę zatem powiadomić zgromadzonych, że Krainy Gup i Chup znajdują się w staniewojny. Najwyższy pośpiech jest sprawą zasadniczą oznajmił tłumowi Sum. Jadyrozprzestrzeniają się w takim tempie, że unicestwią cały Ocean, jeśli nie podejmie sięodpowiednich kroków, aby zgłębić problem. Ratujmy Ocean! zawołał tłum. Ratujmy Batcheat! krzyknął Książę Bolo.Na chwilę zbiło to z tropu zgroma-dzonych; wnet jednak w swej dobroci powtórzyli okrzyk, zmieniając go nieco: Za Batcheat i za Ocean!Książę Bolo uznał widocznie, że takie hasło jest do przyjęcia.Wodny Dżinn imieniem Jesli zrobił najbardziej ujmującą ze swoich min. No cóż, mamy wojnę, młody Złodziejaszku rzekł z udawanym żalem. Niktw Gmachu D/SZ(n)W nie znajdzie teraz czasu, żeby się zająć twoją drobną prośbą.Czyli równie dobrze możesz mi zwrócić Przerywacz.Ale znaj moją wielkoduszność:załatwię ci darmowy przejazd do domu, ani grosza cię to nie będzie kosztowało! Możeszsobie wyobrazić uczciwszą propozycję?106Harun z całej siły ścisnął w dłoni Przerywacz i krnąbrnie wydął dolną wargę. Nie będzie rozmowy z Sumem, nie będzie i Przerywacza oświadczył. Ko-niec, kropka.Jesli na pozór przyjął to z filozoficznym spokojem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]