Podstrony
- Strona startowa
- chmielowski benedykt nowe ateny (3)
- Chmielowski Benedykt Nowe Ateny
- Chmielowski Benedykt Nowe Ateny (2)
- J.Chmielewska Jeden kierunek ru
- J. Chmielewska Wielkie zaslugi
- Pinkola Estes Clarissa Biegnaca z wilkami
- Sw.Jan Od Krzyza Dziela
- Frakes Randall Terminator 2 Dzien Sadu (2)
- Tan Amy Corka Nastawiacza Kosci (3)
- Henryk Sienkiewicz potop
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- odbijak.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Razem z Justynka usiadÅ‚a przy stole, bo żaden stres nie potrafiÅ‚ odebrać jej apetytu.Przeciwnie, każdy dodawaÅ‚.ZnalazÅ‚a temat, który mógÅ‚ odwrócić uwagÄ™ od osobistych doznaÅ„ i przeżyć.- Popatrz, mówiÅ‚a mi dzisiaj Agata, że jej kuzyn pÅ‚aciÅ‚ okup zÅ‚odziejom i odzyskaÅ‚ samochód - rzeÂkÅ‚a jakby trochÄ™ zachÄ™cajÄ…co.- Ale nie poznaÅ‚ ich osobiÅ›cie.- OsobiÅ›cie to ich wszyscy znajÄ… - odparÅ‚a Justynka, od razu zainteresowana.- A jak to siÄ™ odÂbyÅ‚o? To pÅ‚acenie okupu?Z wielkim ożywieniem Malwina przekazaÅ‚a siostÂrzenicy wieÅ›ci od Agaty.Justynka sÅ‚uchaÅ‚a chciwie i potwierdziÅ‚a ostatni poglÄ…d.- Drobne pÅ‚otki.Zorganizowane mafie w takie detale siÄ™ nie wdajÄ….- Czekaj, zaraz - przerwaÅ‚a jej Malwina.- Co ty powiedziaÅ‚aÅ›, że ich wszyscy znajÄ…? Co to znaczy? Wszyscy to kto?- Kto chce, nie wspominajÄ…c o policji.- Jak to, kto chce? To jak siÄ™ ich poznaje?- Na gieÅ‚dzie.Samochodowej.Jest taka wielka gieÅ‚da, chyba w niedzielÄ™ siÄ™ odbywa, gdzieÅ› koÅ‚o Grójca, w jakimÅ› SÅ‚awkowie czy SÅ‚awczynie.Wszystko tam można dostać, a zÅ‚odzieje podobno sami oferujÄ… swoje usÅ‚ugi.Wystarczy przyjechać czymÅ› porzÄ…dnym i rozejrzeć siÄ™ dookoÅ‚a baranim wzrokiem.I już sÄ… pod rÄ™kÄ….Tak sÅ‚yszaÅ‚am.Malwina poczuÅ‚a w sobie wybuch gorÄ…ca.Do diabÂÅ‚a z kartkami, tu oto uzyskuje od wÅ‚asnej siostrzenicy informacjÄ™ najcenniejszÄ…, bardzo dobrze, że siÄ™ rozÂpÅ‚akaÅ‚a przed kominkiem, proszÄ™, jest korzyść!MyÅ›l, że informacjÄ™ mogÅ‚aby uzyskać także i bez pÅ‚aczu, jakoÅ› jej nie zaÅ›witaÅ‚a.Nie przywykÅ‚a jeszcze do tego, że maÅ‚a Justynka dorasta, ksztaÅ‚ci siÄ™ w wyÂsoce interesujÄ…cym zawodzie i zdobywa wiedzÄ™ o żyÂciu wiÄ™kszÄ… niż ktokolwiek mógÅ‚by przypuszczać.UgryzÅ‚a siÄ™ w jÄ™zyk, żeby nie pytać zbyt dużo, Justynka mogÅ‚aby siÄ™ czegoÅ› domyÅ›lić.Do tego jakiegoÅ› SÅ‚awkowa chyba sama trafi.?Co do zagubionych numerów telefonicznych, znaÂlazÅ‚a wyjÅ›cie.Pójdzie tam po prostu jeszcze raz i doÂstanie wszystko co trzeba.A na razie, skoro Justynka i Helenka zwróciÅ‚y na niÄ… bacznÄ… uwagÄ™, o co siÄ™ sama gÅ‚upio postaraÅ‚a, da sobie spokój z dewastacjÄ… bramy i zaÅ‚atwi to jutro.A może nawet pojutrze, bo przedÂtem warto znaleźć zÅ‚odziei.* * *Wbrew obawom, do celu Malwina trafiÅ‚a z Å‚atwoÂÅ›ciÄ….BÅ‚onie potwornych rozmiarów, caÅ‚e zapchane samochodami, rozciÄ…gaÅ‚o siÄ™ wzdÅ‚uż szosy i trudno je byÅ‚o przeoczyć.Jeszcze trudniej wjechać na nie.SkrÄ™ciÅ‚a, znalazÅ‚a siÄ™ na drodze dojazdowej do wielkiej bramy i na tym byÅ‚ koniec.Dalej zrobiÅ‚o siÄ™ za ciasno, przynajmniej dla niej.ZatrzymaÅ‚a siÄ™ beznadziejnie i tkwiÅ‚a w miejscu, nie gaszÄ…c silnika i nie majÄ…c pojÄ™cia, jak w tym caÅ‚ym galimatiasie rozpoznaÂwać zÅ‚odziei.Pójść piechotÄ…, podglÄ…dać, podsÅ‚uchiÂwać.? Ale nie zostawi przecież samochodu na samym przejeździe, a o zaparkowaniu w ogóle mowy nie ma!Nie musiaÅ‚a wcale udawać zbaranienia, przyszÅ‚o jej to samo.Z otÄ™piaÅ‚ym wyrazem twarzy staÅ‚a tak dÅ‚ugo, aż podszedÅ‚ do niej jakiÅ› facet i pochyliÅ‚ siÄ™ ku okienku, pukajÄ…c w szybÄ™.Malwina jÄ… opuÅ›ciÅ‚a.Facet wyglÄ…daÅ‚ sympatycznie, mÅ‚ody byÅ‚, koÅ‚o trzyÂdziestki, ubrany wrÄ™cz elegancko.- Szanowna pani ma jakieÅ› kÅ‚opoty? - spytaÅ‚ grzecznie.- ChciaÅ‚am tam wjechać - odparÅ‚a Malwina bezradnie.- O tej porze? Co też pani.? Tu od piÄ…tej rano ludzie siÄ™ ustawiajÄ….Chce pani kupić czy sprzedać?Z caÅ‚ej siÅ‚y Malwina staraÅ‚a siÄ™ oprzytomnieć.Nie powie mu przecież, że chce znaleźć zÅ‚odziei samochodowych i nawiÄ…zać z nimi dyplomatyczne kontakty!- Ja.ChciaÅ‚am zobaczyć, co tu jest.- Tu jest wszystko.Pani coÅ› do wozu potrzebne? Czy może z innych rzeczy?- Tak w ogóle.Mnie jaguary interesujÄ….PodszedÅ‚ jakiÅ› drugi, nieco starszy, trzeci popukaÅ‚ w szybÄ™ z prawej strony.Malwina opuÅ›ciÅ‚a jÄ… rówÂnież.- Pani musi stÄ…d odjechać, bo tarasuje pani drogÄ™.- Zaraz - rzekÅ‚ pierwszy i wyprostowaÅ‚ siÄ™.Pani ma kÅ‚opoty.- ByÅ‚o wczeÅ›niej przyjechać!- Moment.Wszystko siÄ™ zaÅ‚atwi.- Znów pochyliÅ‚ siÄ™ do okienka.- StówÄ™ kosztuje.Nie majÄ…c pojÄ™cia, co kosztuje stówÄ™, Malwina kiwniÄ™ciem gÅ‚owy wyraziÅ‚a zgodÄ™.Faceci zaczÄ™li uzgadniać rzecz miÄ™dzy sobÄ….- Zrób tam pani miejsce.Pani podjedzie jeszcze kawaÅ‚ek, kolega wyjedzie, a pani stanie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]