Podstrony
- Strona startowa
- Sekowski Stefan Galwanotechnika Domowa Rozmiar 1 MB
- stefan zeromski ludzie bezdomni (5)
- Grabiński Stefan Nowele
- Stefanowski Robert Making M
- Stefan Zweig Magellan
- Dion Lise Tajemnica niebieskiego kufra
- Carroll Jonathan Dziecko na niebie
- Quinn Julia Jak w niebie
- Terry Pratchett 00 Dysk (Wars
- Tolkien J.R.R hobbit
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- orla.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Z wami weselej - odpowiadaÅ‚y na nasze nieco lizusowskie ubolewania.Nie odmawiaÅ‚y sobie jednak gÅ‚oÅ›nych uwag w rodzaju: - Musieliby mi niezle dopÅ‚acid, żebym siÄ™zgodziÅ‚a siedzied w klatce jak maÅ‚pa w zoo.ByÅ‚o to doskonale sÅ‚yszalne w osobnych garderobach , ograniczonych dyktÄ… na wysokoÅ›d czÅ‚owieka.Na szczęście, zarówno Ordonówna, jak %7Å‚elichowska miaÅ‚y poczucie humoru.OdpowiadaÅ‚y:- W zoo maÅ‚py siedzÄ… w zbiorowych klatkach.Trudno opisad, czym byÅ‚a obecnoÅ›d Jadzi w naszej garderobie, toteż wiadomoÅ›d o jej odejÅ›ciu bardzonas wszystkie zmartwiÅ‚a.ByÅ‚abym jednak nÄ™dznÄ… hipokrytkÄ…, gdybym siÄ™ nie przyznaÅ‚a, że zaszÅ‚aokolicznoÅ›d, która mnie zupeÅ‚nie pocieszyÅ‚a.WspomniaÅ‚am już, że od zaangażowania jako tancerki solistki Járosy próbowaÅ‚ przestawid mnierównież na aktorstwo.DawaÅ‚ mi maÅ‚e rólki w skeczach i do Å›piewania zwrotki w finaÅ‚ach.Nie wiemdlaczego, ale ogromnie go Å›mieszyÅ‚am.Dodam, że na razie mimo woli.Zaczęło siÄ™ wÅ‚aÅ›nie od Jadzi.PotrafiÅ‚a ona na zawoÅ‚anie, bez dania racji pÅ‚akad prawdziwymi Å‚zami.Kiedy Járosy miaÅ‚ kÅ‚opoty ichciaÅ‚ siÄ™ rozbawid, woÅ‚aÅ‚ JadziÄ™ i mówiÅ‚: PÅ‚acz! Jadzia z miejsca wybuchaÅ‚a gorzkim pÅ‚aczem, aJárosy nie posiadaÅ‚ siÄ™ z radoÅ›ci.KiedyÅ› byÅ‚am Å›wiadkiem takiej wÅ‚aÅ›nie sceny za kulisami.- Ja też to potrafiÄ™ - odezwaÅ‚am siÄ™.- No, to pÅ‚acz.- Ale ja muszÄ™ mied powód.SpojrzaÅ‚ na mnie drwiÄ…co.- Kretinka! Jak jest powód, to żadna sztuka.Każdy pÅ‚acze.- Niech dyrektor mnie obrazi.- Dobrze.JesteÅ› gÅ‚upia.Z oczu popÅ‚ynęły mi natychmiast potoki Å‚ez.W przeciwieostwie do Jadzi, która Å‚kaÅ‚a na gÅ‚os, jareprezentowaÅ‚am cichÄ… rozpacz.- Teraz obie razem - rozkazaÅ‚ szef.ZaczęłyÅ›my pÅ‚akad razem, obejmujÄ…c siÄ™ i pocieszajÄ…c wzajemnie.- To bardzo dobre.Zapraszam was z tym numerem na mój pogrzeb.- Dyrektor nigdy nie umrze! Dyrektor nam tego nie zrobi! Dyrektor nas nie zostawi sierotami! -:wrzeszczaÅ‚yÅ›my, zalewajÄ…c siÄ™ Å‚zami.Jadzia pierwsza, a ja za niÄ… rzuciÅ‚yÅ›my siÄ™ na kolana i objÄ…wszy nogi Járosyego, pÅ‚akaÅ‚yÅ›my jakzarzynane, cieszÄ…c siÄ™ z powodzenia u zebranych dokoÅ‚a kolegów.WÅ‚aÅ›nie wtedy zdecydowaÅ‚a siÄ™ moja nowa droga zawodowa, jak siÄ™ pózniej dowiedziaÅ‚am odJárosyego.TwierdziÅ‚, że przy okazji wygÅ‚upów zauważyÅ‚ we mnie tÄ™ bezwstydnoÅ›d, bez której nieuznawaÅ‚ aktorstwa.I kiedy Jadzia zgÅ‚osiÅ‚a przejÅ›cie do innego teatru, Járosy kazaÅ‚ mi w przerwie przyjÅ›d do swegogabinetu.WeszÅ‚am.SiedziaÅ‚ za biurkiem z oficjalnÄ… minÄ….- Pani Grodzieoska, jestem zmuszony pomówid z paniÄ… poważnie.CaÅ‚y ten sztafaż nie zrobiÅ‚ na mnie takiego wrażenia, jak owa pani Grodzieoska.- Co ja zrobiÅ‚am?! -jÄ™knęłam.- ProszÄ™ nie mówid mi pani Grodzieoska , niech mnie lepiej dyrektorzabije!- I to przyjdzie w swoim czasie.A na razie dostaniesz rolÄ™ w konferansjerce.WydaÅ‚am dziki okrzyk i rzuciÅ‚am siÄ™ Járosyemu na szyjÄ™.Tylko bez erotycznych ekscesów - -powiedziaÅ‚, brutalnie mnie odpychajÄ…c.- Jestem porzÄ…dnym mężczyznÄ… i jeÅ›li pani ma zamiar mnienapastowad, bÄ™dÄ™ woÅ‚aÅ‚ o pomoc.WÅ‚aÅ›ciwy udziaÅ‚ w konferansjerce przewidziany byÅ‚ od nowego sezonu 1939/40.Na razie daÅ‚ mi napróbÄ™ jedno wejÅ›cie.MiaÅ‚am grad mÅ‚ode nauczycielkÄ™ francuskiego: uciekÅ‚a mi wychowanka, apodejrzewaÅ‚am, że do teatru.UmiaÅ‚am wtedy dobrze mówid po francusku, bo moja matka stalemieszkaÅ‚a w Paryżu - i na tym oparty byÅ‚ pomysÅ‚ Járosyego.PrzebiegaÅ‚am Å›rodkiem widowni, wdrapywaÅ‚am siÄ™ na scenÄ™ i wygrażajÄ…c, a nawet trÄ…cajÄ…c goparasolkÄ…, krzyczaÅ‚am, akcentujÄ…c ostatnie sylaby:- Gdzie jest %7Å‚adziu (Jadzia), ti chowaÅ‚ %7Å‚adziu! Ti sposzeniec (zboczeniec), ti zgwaltowal dziewsinka!Járosy usiÅ‚owaÅ‚ uspokoid nauczycielkÄ™ i dialog, w którym oboje kaleczyliÅ›my polszczyznÄ™ - on zwÄ™gierska, a ja z francuska - brzmiaÅ‚ naprawdÄ™ Å›miesznie.- Ja miaÅ‚a iÅ›d z %7Å‚adziu do theatre, tam monsieur %7Å‚aracz (Jaracz) gra dobra pies od Moliére (piece -sztuka), siÄ™ zwie Zwintuszek.Jaracz graÅ‚ wtedy w Ateneum ZwiÄ™toszka.ObjaÅ›nienia w nawiasach sÄ… oczywiÅ›cie dla czytelników, bo w wymowie byÅ‚y zrozumiaÅ‚e.IstniaÅ‚ zwyczaj robienia kawałów na ostatnim przedstawieniu.Nasza publicznoÅ›d zjawiaÅ‚a siÄ™wówczas tÅ‚umnie, specjalnie dla niespodzianek.OdważyÅ‚am siÄ™ i ja, pokusa byÅ‚a zbyt wielka.UmiaÅ‚amdobrze naÅ›ladowad jedyny w swoim rodzaju akcent Járosyego.Na ostatnim przedstawieniu zamiast zfrancuska, caÅ‚Ä… rolÄ™ odegraÅ‚am Járosym.Od razu pierwszÄ… kwestiÄ™, ja francuska nausziselka zmieniÅ‚am na ,ja wengerska nauczitelka.PublicznoÅ›d zorientowaÅ‚a siÄ™ i ryczaÅ‚a ze Å›miechu, ale najwiÄ™kszym moim sukcesem byÅ‚o absolutneugotowanie siÄ™ Járosyego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]