Podstrony
- Strona startowa
- c5 9aw. Jan Od Krzy c5 bca Dzie c5 82a
- 0199291454.Oxford.University.Press.USA.Values.and.Virtues.Aristotelianism.in.Contemporary.Ethics.Jan.2007
- Jan Filip Vybrane kapitoly ke studiu ustavniho prava pdf
- Herrmann Hors Jan Pawel II zlapany za slowo
- Herrmann Horst Jan Pawel II zlapany za slowo
- Dlugosz Jan Roczniki VII VIII
- Brooks Patsy PrzyjaÂźń czy kochanie
- Nurowska Maria Wiek samotnosci
- Lewis Susan Skradzione marzenia
- Lem Stanislaw Dzienniki gwiazdowe t.1 (SCAN d
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ugrzesia.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pogoda byÅ‚a wyborna.Lekki, lecz mocny wiatr wydÄ…Å‚ żagle, tak że nie trzeba byÅ‚o wioseÅ‚.Bohaterowie jedli, popijali sÅ‚odkie wino i opoÂwiadali swoje przygody.W najlepszych humorach przybyli do Lemnos i wysiedli na brzeg dla odpoczynku i rozrywki.Na wyspie panowaÅ‚y dziwne stosunki.Nie byÅ‚o wcale mężczyzn, rzÄ…dziÅ‚y same kobiety.Albowiem kilkanaÅ›cie lat temu Lemnijki Å›ciÄ…gnęły na siebie gniew Afrodyty.Pod klÄ…twÄ… bogini nabraÅ‚y tak przykrego zapachu, że mężowie poczuli do nich wstrÄ™t i rozwiódÅ‚szy siÄ™ z nimi zamyÅ›lali sobie sprowadzić inne kobiety z niedalekiej Tracji.Wtedy Lemnijki uknuÅ‚y spisek i w ciÄ…gu nocy wymordoÂwaÅ‚y wszystkich mężczyzn.Snadź później odleciaÅ‚ ich ten odór, skoro Argonauci spÄ™dzili w tym paÅ„stwie niewieÅ›cim dwa lata, a Jazon, zakochany w królowej, w ogóle nie chciaÅ‚ sÅ‚yszeć o dalszej wyprawie.Dopiero Herakles srogimi wyrzutami rozbudziÅ‚ w nim uÅ›pionego ducha.Z Lemnos popÅ‚ynÄ™li Argonauci ku wyspie, na której wznosi siÄ™ miasto Kyzikos.Ale nie mogli stamtÄ…d wyjechać z przyczyny przeÂciwnych wiatrów.Wtedy poszli na pobliskÄ… górÄ™, poÅ›wiÄ™conÄ… WielÂkiej Matce Bogów, i modlili siÄ™ żarliwie.Bogini okazaÅ‚a im nieÂzwykÅ‚Ä… Å‚askÄ™.Drzewa okryÅ‚y siÄ™ owocami, a ziemia pod stopami bohaterów umaiÅ‚a siÄ™ kwieciem nieprzebranym.Lwy porzuciÅ‚y swoje pieczary i wyszÅ‚y ku nim, przypochlebiajÄ…c siÄ™ ogonami.Ze Å›wiÄ™tej góry wytrysÅ‚o źródÅ‚o obfite, które mieszkaÅ„cy nazywali odtÄ…d krynicÄ… Jazona.Argonauci, peÅ‚ni otuchy, zeszli do przystani, lecz znaleźli tam Heraklesa walczÄ…cego z olbrzymami.Oto podczas ich nieobecnoÅ›ci dzicy ludzie, ogromnej siÅ‚y i postawy, zbiegli ku morzu i zaczÄ™li port zasypywać gÅ‚azami, aby okrÄ™t schwytać, jak siÄ™ Å‚owi zwierza w dole.Herakles daÅ‚ sobie z nimi radÄ™, a niedoÂbitków powalili herosi, którzy w czas nadeszli.MajÄ…c dobrÄ… pogodÄ™ i pomyÅ›lne wiatry, jechali brzegiem Tracji, aż dotarli do miejsca, gdzie żyÅ‚ Å›lepy król-wróż, Fineus.Za to, że samowolnie ludziom przepowiadaÅ‚ przyszÅ‚ość, ukarali go bogowie Å›lepotÄ… i na domiar niedoli zesÅ‚ali naÅ„ harpie, monstra okrutne, o twarzy kobiecej, a ciele ptaka.PrzylatywaÅ‚y, ilekroć Fineus zaÂsiadÅ‚ do stoÅ‚u, porywaÅ‚y jedzenie albo zanieczyszczaÅ‚y je w taki sposób, że go tknąć nie byÅ‚o można.Biedny król umieraÅ‚ po prostu z gÅ‚odu.Z wdziÄ™cznoÅ›ci za nieomylne przepowiednie, jakich im Fineus udzieliÅ‚, Argonauci uwolnili go spod wÅ‚adzy harpij; synowie boga wiatru Boreasza, Kalais i Dzetos, puÅ›cili siÄ™ za nimi w pogoÅ„ i przepÄ™dzili daleko poza granice Bitynii; harpie wiÄ™cej nie wróciÅ‚y.U wejÅ›cia do Morza Czarnego, tam gdzie dzisiaj otwiera siÄ™ srebrzysty korytarz Bosforu, zamykaÅ‚y wjazd dwie dziwne skaÅ‚y, zwane Symplegadami.Co chwila przyskakiwaÅ‚y ku sobie, jakby siÄ™ chciaÅ‚y objąć, i znów odskakiwaÅ‚y, uwalniajÄ…c przejÅ›cie na jedno mgnienie oka.Å»aden okrÄ™t nie mógÅ‚ siÄ™ tamtÄ™dy przedoÂstać, gdyż groziÅ‚o mu zgruchotanie w kamiennym uÅ›cisku tych gÅ‚azów.Argonauci, idÄ…c za radÄ… Fineusa, zatrzymali siÄ™ tuż przed Symplegadami — i wypuÅ›cili najpierw goÅ‚Ä™bia.Ptak przeleciaÅ‚ tak żwawo, że zwierajÄ…ce siÄ™ skaÅ‚y uszczknęły mu jeno parÄ™ lotek z ogona.Bohaterowie, korzystajÄ…c z chwili, gdy urwiska odskoczyÅ‚y od siebie, wziÄ™li siÄ™ raźno do wioseÅ‚ i przepÅ‚ynÄ™li tak szybko, że nastÄ™pne zwarcie siÄ™ skaÅ‚ strzaskaÅ‚o zaledwie kawaÅ‚ drzewa na tyle okrÄ™tu.Symplegady stanęły w miejscu i odtÄ…d nie ruszyÅ‚y siÄ™ wiÄ™Âcej.Orfeusz, który przez caÅ‚y czas niebezpiecznej przeprawy graÅ‚ na harfie i Å›piewaÅ‚ pieÅ›ni nabożne, opowiadaÅ‚ później, że to jego czarodziejska muzykÄ… znieruchomiÅ‚a Symplegady.W kilka dni potem przybyli do brzegów Kolchidy.Bohaterowie uwiÄ…zali okrÄ™t mocnymi cumami do skaÅ‚ w przystani i ruszyli do stolicy.U stóp Kaukazu, na którym niegdyÅ› cierpiaÅ‚ Prometeusz, staÅ‚ zamek królewski, dziwo dla oczu.Na kolumnach z brÄ…zu wspieÂraÅ‚y siÄ™ balkony i terasy, zarosÅ‚e bluszczem, winoroÅ›lÄ… i kwiatami.Na dziedziÅ„cu biÅ‚y cztery fontanny.Dwie z nich pÅ‚ynęły mlekiem i winem, trzecia dawaÅ‚a wonne olejki, ostatnia zaÅ› wylewaÅ‚a struÂmieÅ„ cudowny, który zimÄ… byÅ‚ gorÄ…cy, a latem zimny jak lód.Herakles nie podzielaÅ‚ zdumienia towarzyszy.MówiÅ‚, że takie rzeczy widziaÅ‚ już u królowej Omfali i gdzie indziej.Król Ajetes w grzecznym uÅ›miechu pokryÅ‚ zmieszanie, w jakie go wprawiÅ‚o zjawienie siÄ™ tylu potężnych wojowników.WysÅ‚uÂchawszy, z czym przychodzÄ…, rzekÅ‚:— Nie odmawiam szlachetnemu Jazonowi zÅ‚otego runa, chociaż jest to talizman przynoszÄ…cy szczęście mojej ziemi.Ale zwyczajem rycerskim żądam, aby wpierw wypeÅ‚niÅ‚ warunki, które stwierdzÄ… jego siÅ‚Ä™ i mÄ™stwo.Oto mam parÄ™ byków — dar Hefajstosa.SÄ… one ze spiżu, a z ich pysków i nozdrzy bucha ogieÅ„ niszczÄ…cy.Niech Jazon zaprzÄ™gnie te woÅ‚ki do pÅ‚uga, zaorze Pole Aresa, posieje zÄ™by smocze, które mu dam, i pokona mężów zbrojnych, jacy siÄ™ z tego siewu narodzÄ….A potem bÄ™dzie już miaÅ‚ do czynienia tylko ze smokiem, który w gaju strzeże zÅ‚otego runa.Nazajutrz, ledwo jutrzenka spÄ™dziÅ‚a z nieba gwiazdy bÅ‚yszczÄ…ce, szedÅ‚ kto żyw na Å›wiÄ™te Pole Aresa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]