Podstrony
- Strona startowa
- Collins Jackie Hollywood 3 Dzieci z Hollywood
- Ludwika Sadowska Neurokinezjologiczna diagnostyka i terapia dzieci z zaburzeniami rozwoju psychoruchowego
- Peter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)
- Abercrombie Joe Pierwsze prawo 03 Ostateczny argument królów
- Davidson Mary Janice Królowa Betsy 01 Nieumarła i niezamężna
- Clark A Means to an End The Biological Basis of Aging and Death (Oxford, 2002)
- teach yourself linux in 24 hours
- Judith McNaught DoskonałoÂść
- Sagan Carl Kontakt (3)
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ugrzesia.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Więc co by się stało, gdyby król wspaniałomyślnie terazdarował coś z własnej sakiewki? Przybyłoby wtedy dosyć rycerzy z całego świata i byłobyłatwiej, jeżeli Bóg chce, ten kraj przez dalszy rok utrzymać, a może nawet uratować.Wówczas, i tylko wówczas, pan Ludwik może zdołałby uwolnić jeńców, którzy dla chwałyBoga i ufając królowi wyruszyli na krucjatę i którzy już nigdy nie zostaną uwolnieni, jeślikról opuści pole bitwy!Oczekiwałem, że teraz usłyszę zgodny pomruk oburzenia, gdyż jako jedyny odważyłemsię wystąpić przeciw powszechnemu przekonaniu, ale panowała pełna zażenowania cisza.Niektórzy wycierali nosy, nie było bowiem chyba nikogo, kto nie miałby przyjaciela w rękachniewiernych.– Wysłuchałem, panowie, co mieliście mi do powiedzenia – oświadczył król.– Muszę tospokojnie rozważyć i powiadomię was o swoim zamiarze.Gloria in excelsis Deo.Et in terra pax hominibus bonae voluntatis.Król wycofał się na wieczerzę do swoich komnat i jak zawsze otrzymałem zaproszenie,by mu dotrzymać towarzystwa przy stole.Kazał mi siąść obok siebie, ale podczas posiłku nie skierował do mnie ani jednego słowa,co mnie zaniepokoiło.Z pewnością był wielce rozgniewany, ponieważ bez ogródekwytknąłem mu, że dotąd na krucjatę nie wydał z własnej szkatuły ani jednego liwra.Nie zamierzałem też cofnąć swego zarzutu.Crucifixus etiam pro nobis;sub Pontio Pilato passus et sepultus est.Et resurrexit tertia die secundwn scripturas.Podczas gdy pan Ludwik z kapelanem odmawiali jeszcze zwykłe dziękczynienie,patrzyłem w okno i przyszła mi do głowy myśl, że jeśli król wróci do Francji, mógłbymznaleźć schronienie u księcia Antiochii.Ten daleki krewny już mnie zapytywał, czy niezechciałbym do niego przyjechać.Mógłbym znowu napełnić kiesę, póki nie powstanie nowaarmia, a w każdym razie póki jeńcy nie odzyskają wolności.Hosanna in excelsis.Benedictus, qui venit in nomine Domini.Hosanna in excelsis.Ciężka ręka spoczęła na moim ramieniu.Rozpoznałem ją po sygnecie do pieczętowania.– Czy był to młodzieńczy duch sprzeciwu – spytał król – czy też rzeczywiście jesteściezdania, że zrobiłbym źle, gdybym opuścił ten kraj?– Jedno i drugie, mój panie – odpowiedziałem.– Czy zostaniecie, jeśli ja zostanę?– Niewątpliwie.Spytajcie tylko, na czyj koszt, ponieważ wszystko straciłem.– Tym się nie kłopoczcie, seneszalu – rzekł król – jestem wam bowiem wdzięczny zawskazanie mi drogi.Zdjął dłoń z mego ramienia.– Nie mówcie o tym nikomu – upomniał mnie – póki sam nie ogłoszę swej decyzji!Zameldowano komtura ze Starkenbergu.Pan Zygisbert przyszedł się pożegnać.Jednocześnie pojawiła się królowa z wyglądającą niezwykle skromnie Jezą w orszaku;dziewczynka nosiła wysoko zapiętą suknię, włosy blond miała zaplecione i upięte, a ulubionysztylet był niewidoczny.Pani Małgorzata, za którą mamka niosła królewskiego synka, ściągnęła z palca pierścień ipowiedziała:– Drogi panie z Öxfeldu, wiąże nas więcej niż ta błyskotka, ale niechaj wam służy jakowspomnienie godzin, których wam nigdy nie zapomnę.Zygisbert przykląkł przed królewską parą i rzekł:– Wierzę, iż wasze panowanie w Królestwie Jerozolimskim będzie trwało jeszcze długo.– Król spojrzał zdziwiony, ale nie odezwał się ani słowem.– W przeciwnym razieoddalibyście mi księżniczkę do Starkenbergu – ciągnął Krzyżak – gdyż wiadomo IchKrólewskim Mościom, że mam obowiązek chronić to dziecko.Pierścień, który mi daliście –zwrócił klejnot pani Małgorzacie – niechaj wam raczej przypomina, że teraz wy bierzecie nasiebie odpowiedzialność za księżniczkę.– Jak to? – wyrwało się królowej, która przestała zważać na klęczącego rycerza.– Drogipanie małżonku, czyżbyśmy nie wracali do domu, do Paryża?Król uśmiechnął się udręczony.– Pan z Öxfeldu z pewnością nie miał zamiaru uprzedzać naszej decyzji.Jedynie lęka sięo naszą podopieczną i na pożegnanie chętnie go uspokoję.Księżniczki będziemy strzec jakoka w głowie!Podał Zygisbertowi rękę do pocałowania i kazał Jezie podejść.Zygisbert wstał.– Powiedzieliśmy sobie wszystko – odezwała się dziewczynka – i obdarzamy sięzaufaniem.Życzę wam dobrej podróży, drogi Zygisbercie.Dygnęła dwornie, mrugnęła do rycerza i cofnęła się skromnie między niewiasty królowej.Zygisbert pochylił głowę w pozdrowieniu i opuścił komnatę.Akka, 5 lipca A.D.1250Credo in unum Deum,Patrem omnipotentem,factorem coeli et terrae,visibilium omnium et invisibilium.Następnego dnia zgromadził nas król zaraz po porannej mszy.Kiedyśmy się zebraliwszyscy co do jednego i zapanowało milczenie, nasz pobożny władca uczynił znak krzyża naustach, aby przywołać Ducha Świętego, nim do nas przemówi.– Dziękuję, moi panowie, wszystkim, którzy mi radzili wrócić do Francji, ale także tym,co mi zalecali pozostanie tutaj.Doszedłem do przekonania, że ziemie koronne nie są takzagrożone, zwłaszcza że moja pani matka dysponuje dostatecznie silną armią, aby skuteczniebronić Francji.Królestwo Jerozolimskie będzie natomiast stracone, jeśli odjadę, bo nikt tu niepozostanie.Tak więc postanowiłem, że nie opuszczę Ziemi Świętej, wszak przybyłem tutaj,ażeby ją odzyskać.Teraz oczekuję od was, szlachetni panowie, żebyście ze mną mówiliszczerze.Zamierzam każdemu, kto przy mnie pozostanie, zaoferować znakomite warunki.Jeśli ktoś nie skorzysta z nich i odjedzie, nie będzie w tym mojej winy.Zaległa pełna onieśmielenia cisza.Agnus Dei, qui tollis peccata mundi,miserere nobis.Agnus Dei, qui tollis peccata mundi,dana nobis pacem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]