Podstrony
- Strona startowa
- Hobb Skrytobójca 3 Wyprawa Skrytobójcy
- Hobb Skrytobójca 2 Królewski Skrytobójca
- Cook Robin Zabawa w boga by sneer
- Cook Robin Rok interny by sneer
- Chruszczewski Czeslaw Fenomen kosmosu (SCAN dal 1132)
- Kossakowska Maja Lidia Siewca Wiatru.WHITE
- Chmielewska Joanna Pech (3)
- Lewis Heather Drugi podejrzany
- Giovanni Boccaccio Dekameron tom 1
- Hobb Robin Czarodziejski Statek t.1
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ugrzesia.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Noce, które spędzali razem, nie przynosiły jej ani rozkoszy, ani odpoczynku, w dzień natomiast Kyle przebywał na statku.Keffria z goryczą przyznała się przed sobą, że z utęsknieniem czeka, aż mąż wypłynie.Podczas jego nieobecności będzie mogła przynajmniej przywrócić w domu spokój dawnych dni i rutynowych obowiązków.Podniosła oczy, słysząc odgłos kroków.Na myśl o powrocie Kyle'a poczuła nadzieję, a równocześnie obawę.Jednak zamiast niego, do pokoju weszła matka.Zaledwie przelotnie spojrzała na córkę i na resztki śniadania, potem rozejrzała się po pokoju, szukając czegoś jeszcze.Albo kogoś.- Dzień dobry, matko - odezwała się Keffria.- Dzień dobry - odparła apatycznie Ronica.- Słyszałam, że Kyle wyszedł.- Więc zeszłaś - dodała cierpko córka.- Matko, boli mnie, że go unikasz.Pewne rzeczy trzeba przedyskutować.Trzeba zdecydować o.Ronica lekko się uśmiechnęła.- Tak, a podczas obecności Kyle'a nie jest to możliwe.Keffrio, jestem zbyt zmęczona i zbolała, aby rozmawiać w sposób taktowny.Twój mąż nie dopuszcza myśli o dyskusji.Nasze rozmowy nie mają najmniejszego sensu, ponieważ się nie zgadzamy, a Kyle uznaje tylko własne argumenty.- Potrząsnęła głową.- Rozmyślam ostatnio tylko o dwóch sprawach.Albo boleję nad śmiercią twojego ojca, albo ganię siebie za bałagan spadkowy, za który ponoszę odpowiedzialność.Mimo niedawnego gniewu na męża, Keffrię zasmuciły słowa Roniki, toteż odpowiedziała jej cichym, przepełnionym bólem głosem.- Kyle to dobry człowiek, matko.Robi tylko to, co uważa za najlepsze dla nas wszystkich.- Może masz rację, ale niezbyt mnie to pociesza, córko.- Ronica potrząsnęła głową.- Oboje z twoim ojcem naprawdę wierzyliśmy, że Kyle Haven jest dobrym człowiekiem, w przeciwnym razie nigdy nie przystalibyśmy na wasz ślub.Niestety, w tamtym okresie nie mogliśmy przewidzieć nawet połowy tego, co się zdarzyło.Mogłaś wyjść za mężczyznę z rodu kupieckiego.Woleliśmy, żebyś poślubiła kogoś lepiej obeznanego z naszym sposobem życia.- Matka podeszła i usiadła przy stoliku.Poruszała się jak stara kobieta, powoli i sztywno.Odwróciła twarz od zalewającego pokój jasnego światła letniego poranka, jak gdyby kłuło ją w oczy.- Zobacz, co osiągnęłyśmy pozwalając Kyle'owi, by robił to, co uważa za najlepsze dla nas wszystkich.Althei ciągle nie ma, a młodego Wintrowa twój mąż zaciągnął na statek wbrew jego woli.To nie jest dobre wyjście.Ani dla chłopca, ani dla “Vivacii”.Gdyby Kyle dobrze rozumiał naturę żywostatku, nie brałby na pokład przerażonego i nieszczęśliwego chłopca.Z tego, co wiem, pierwsze kilka miesięcy po ożywieniu to dla żywostatku okres decydujący.“Vivacia” potrzebuje spokoju i musi mieć zaufanie do swojego kapitana.Niepotrzebne jej przymusy i kłótnie.A co się tyczy pomysłu Kyle'a, by użyć naszego statku do przewozu niewolników, sama myśl przyprawia mnie o mdłości.Po prostu robi mi się słabo.- Podniosła głowę i wpatrzyła się córce w oczy.- Wstydzę się, widząc, że pozwalasz, by twój syn brał w tym udział.Wyobrażasz sobie, co zobaczy na pokładzie niewolniczego handlowca? Nie powinnaś mu pozwolić na to patrzeć, nawet nie wspominając o braniu w tym udziału.Czy wiesz, kim się stanie, aby to przeżyć?Słowa matki wzbudziły w Keffrii nieokreślony lęk, ale tylko zacisnęła ręce pod stołem, starając się zapobiec ich drżeniu.- Kyle twierdzi, że nie będzie dla Wintrowa surowy.Jeśli natomiast chodzi o niewolników, powiedział mi, że gdyby kazał im bez powodu cierpieć, naraziłby jedynie na szwank wartość ładunku.Wypytałam go o wszystkie problemy związane ze statkami niewolniczymi i obiecał mi, że “Vivacia” nie zmieni się w śmierdzące cmentarzysko.- Nawet jeśli potraktuje Wintrowa łagodnie jak dziewczynkę, twój syn będzie cierpiał wraz z niewolnikami.Zawsze na takim statku panują ścisk, wszechobecna śmierć, bezlitosna dyscyplina, by utrzymać taki ładunek pod kontrolą.To wszystko jest niewłaściwe.Niewłaściwe.I obie o tym wiemy.- Matka Keffrii mówiła tonem nieznoszącym sprzeciwu.- U nas w domu też trzymamy niewolnicę.Mówię o Rache, którą Davad ci wypożyczył w czasie choroby papy.- To również jest niewłaściwe - przyznała cicho Ronica.- Zdałam sobie sprawę z tego faktu i chciałam kobietę odesłać.Ale kiedy jej o tym powiedziałam, padła na kolana i błagała mnie, żebym ją zatrzymała.Wie, że Davad dostałby za nią dobrą cenę w Chalced, ponieważ jest pojętna i wiele potrafi.Jej męża wysłano na targ za długi.Wiesz, przyjechali z Jamaillii całą rodziną.Kiedy popadli w długi i nie mogli ich spłacić, Rache, jej mąż i synek trafili do baraku dla niewolników.Mąż Rache jest człowiekiem świetnie wykształconym i handlarz uzyskał za niego dobrą cenę, natomiast ona i jej mały synek zostali sprzedani tanio jednemu z pośredników Davada.- Ronika Vestrit ciągnęła poważniejszym tonem: - Opowiedziała mi o podróży tutaj, której jej mały chłopiec nie przeżył.A nie sądzę, żeby Davad Restart postępował okrutnie, przynajmniej nie umyślnie.On także nie jest kiepskim kupcem, który specjalnie uszkadza wartościowy ładunek.- Głos jej matki pozostał stanowczy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]