Podstrony
- Strona startowa
- Tolkien J R R Wladca Pierscieni T 2 Dwie Wieze
- Tolkien J R R Wladca Pierscieni T 3 Powrot Krola
- 3 Tolkien J R R Wladca Pierscieni T 3 Powrot Krola
- 1 Tolkien J R R Wladca Pierscieni T 1 Wyprawa
- Anne McCaffrey Planeta Dinozaurow
- Chrzest ognia
- Salvatore Robert Gwiezdne Wojny Wektor Pierwszy
- Orson Scott Card Oczarowanie by mirmor[rtf]
- Pohl Frederik Kroniki Heechow
- Breskiewicz Zbigniew W Superumysl (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- betaki.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.DarzyÅ‚ bowiem Aldariona wielkimszacunkiem, chociaż sam wiódÅ‚ odmienne życie i obce mu byÅ‚y upodobania krewnia-ka.UznaÅ‚ zatem, że Król postÄ…piÅ‚ szlachetnie i w dobrym momencie ogÅ‚osiÅ‚ rezygnacjÄ™,skoro już tak postanowiÅ‚.Reszta czÅ‚onków Rady wysuwaÅ‚a rozmaite argumenty przeciwko abdykacji, lecz Me-neldur powiedziaÅ‚: Nie podjÄ…Å‚em tej decyzji bez zastanowienia.RozważyÅ‚em już wnikliwie kwestie,teraz mÄ…drze przez was poruszane.Chwila obecna jest najstosowniejszÄ… i nie Å›cierpiężadnej zwÅ‚oki w realizacji mego zamysÅ‚u, a to z powodów, które wszyscy już chyba od-gadli, chociaż nikt gÅ‚oÅ›no o nich nie wspomniaÅ‚.JeÅ›li jednak chcecie, poczekam do Eru-kyerme.Zachowam BerÅ‚o do wiosny.Gdy dotarÅ‚y do Emerie wieÅ›ci o proklamowaniu królewskiego dekretu, Erendisprzyjęła rzecz z przerażeniem, uznajÄ…c, iż jest to znak utracenia poparcia Króla, a najego pomoc bardzo liczyÅ‚a.Dostrzeżenie czegokolwiek ze spraw wiÄ™kszych, leżącychu podstaw decyzji, przekraczaÅ‚o jej możliwoÅ›ci.NiedÅ‚ugo potem przybyÅ‚ od Tar-Menel-dura posÅ‚aniec z proÅ›bÄ…, rozkazem wÅ‚aÅ›ciwie, chociaż uprzejmie sformuÅ‚owanym, abyErendis wróciÅ‚a z Ankalime do Armenelos i zamieszkaÅ‚a tam przynajmniej do korona-cji nowego Króla. Szybko uderza pomyÅ›laÅ‚a. Powinnam to przewidzieć.Odrze mnie terazze wszystkiego.Ale mojej osobie rozkazywać nie bÄ™dzie, nawet poprzez usta swojegoojca.48Tak i uÅ‚ożyÅ‚a odpowiedz: Królu i ojcze, moja córka Ankalime musi zaiste posÅ‚uchać twego wezwania.BÅ‚agamjednak, byÅ› miaÅ‚ wzglÄ…d na jej mÅ‚ode lata i dopilnowaÅ‚, by dano dziewczynce spokojnykÄ…t za mieszkanie.Ja zaÅ› bÅ‚agam wybaczenia, ale dowiedziaÅ‚am siÄ™, że mój dom w Ar-menelos zostaÅ‚ zniszczony, a niechÄ™tnie już w tym wieku korzystam z goÅ›ciny, szczegól-nie na statku peÅ‚nym marynarzy.Pozwól mi zatem pozostać w mej samotni, chyba żenowy Król postanowi zabrać mi i to domostwo.Tar-Meneldur przeczytaÅ‚ list uważnie, jednak argumenty Erendis nie trafiÅ‚y mu doserca.PokazaÅ‚ pismo Aldarionowi, do którego zresztÄ… byÅ‚o tak naprawdÄ™ adresowane.Aldarion dÅ‚ugo wpatrywaÅ‚ siÄ™ w te kilka zdaÅ„, a Król obserwowaÅ‚ jego twarz. Bez wÄ…tpienia zmartwiÅ‚a ciÄ™ taka odpowiedz rzekÅ‚ do syna. Ale chyba nicze-go innego nie oczekiwaÅ‚eÅ›? A jednak liczyÅ‚em, że zdobÄ™dzie siÄ™ na coÅ› wiÄ™cej.Wyraznie skarlaÅ‚ w niej duch.Zaiste ciężko zawiniÅ‚em, jeÅ›li staÅ‚o siÄ™ to za mojÄ… sprawÄ….Czyżby nawet wielkich ludziprzeciwnoÅ›ci losu skÅ‚aniaÅ‚y do maÅ‚oÅ›ci? Przecież nawet nienawiść ni pragnienie zemstynie czyniÄ… takich spustoszeÅ„! Powinna zażądać, by postawiono dla niej wielki dom, jakoKrólowa upomnieć siÄ™ o Å›witÄ™ i wrócić do Armenelos piÄ™kna i podziwiana, po monar-szemu, z gwiazdÄ… na czole.Wówczas bez trudu przeciÄ…gnęłaby na swojÄ… stronÄ™ miesz-kaÅ„ców Numenoru, mnie przedstawiajÄ…c jako szaleÅ„ca i gbura.Ludzie by jej uwierzy-li i Valarowie mi Å›wiadkami, że pragnÄ…Å‚bym, aby tak wÅ‚aÅ›nie siÄ™ staÅ‚o.WolaÅ‚bym znosićgrozby i szyderstwa ze strony piÄ™knej Królowej, niż wÅ‚adać niepodzielnie, wiedzÄ…c, żepani Elestirne pogrąża siÄ™ coraz bardziej w mroku swego Å›wiata.Potem rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™ gorzko i oddaÅ‚ list Królowi. Cóż, nie zmieniÄ™ tego powiedziaÅ‚. Ale jeÅ›li napawa kogoÅ› wstrÄ™tem wizja go-Å›ciny miedzy marynarzami na pokÅ‚adzie statku, to ktoÅ› inny może wzdragać siÄ™ przedgospodarstwem peÅ‚nym owiec i kobiet.Nie pozwolÄ™ jednak na tresurÄ™ mojej córki.Niech chociaż ona ma swobodÄ™ wyboru.WstaÅ‚ i poprosiÅ‚ o pozwolenie odejÅ›cia.Dalszyprzebieg opowieÅ›ci od miejsca, w którym to Aldarion odczytuje list odmawiajÄ…cej po-wrotu do Armenelos Erendis, przebieg opowieÅ›ci można jedynie fragmentarycznie od-tworzyć na podstawie strzÄ™pków zapisków i marginalnych wzmianek, notatek i uwag.Nie tworzÄ… jednak one spójnej historii, jako że pisane byÅ‚y w różnych czasach i czÄ™stozawarte w nich informacje sÄ… ze sobÄ… sprzeczne.Wedle wszelkich znaków, kiedy w roku 883 Aldarion zostaÅ‚ Królem Numenoru, bezzwÅ‚oki postanowiÅ‚ zÅ‚ożyć wizytÄ™ w Zródziemiu i tego samego roku (lubo nastÄ™pnego)wypÅ‚ynÄ…Å‚ z Mithlondu.Zapisano wówczas, że gaÅ‚Ä…z oiolaire nie zdobiÅ‚a dziobu Hiri-londe , miast tego pyszniÅ‚a siÄ™ w tym miejscu podobizna orÅ‚a ze zÅ‚otym dziobem i oczy-mi z klejnotów, dar Kirdana.PrzysiadÅ‚ tam, a maestria jego twórcy sprawiÅ‚a, że ptak zdawaÅ‚ siÄ™ zrywać do lotu ku49jakiemuÅ› odlegÅ‚emu celowi, który wÅ‚aÅ›nie byÅ‚ dostrzegÅ‚. DziÄ™ki temu znakowi do-prowadzeni zostaniemy do miejsca przeznaczenia powiedziaÅ‚ Aldarion. O naszpowrót bowiem niech zatroszczÄ… siÄ™ Valarowie, o ile uznajÄ…, że godnie postÄ™pujemy.Wiadomo również, że nie pozostaÅ‚y już dzisiaj żadne zapiski na temat pózniejszychpodróży Aldariona , niemniej pewnym jest, iż równie wiele wÄ™drowaÅ‚ lÄ…dem, jak mo-rzem.DotarÅ‚ rzekÄ… Gwathlo aż do àarbadu, gdzie spotkaÅ‚ GaladrielÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]