Podstrony
- Strona startowa
- Farmer Philip Jose ÂŒwiat Rzeki 04 Czarodziejski labirynt
- Andre Norton SC 1.4 Czarodziej ze Swiata Czarownic
- Hobb Robin Czarodziejski Statek t1
- Hobb Robin Czarodziejski Statek t.1 (SCAN
- Andre Norton Czarodziej ze Swiata Czarownic
- Robin Hobb Czarodziejski Statek t.1
- Hobb Robin Czarodziejski Statek t.1
- Eden Cole Reluctant Mate 3
- Diane D. Blair, Jay Barth Arkansas Politics and Government, Second Edition (2005)
- Komedia ludzka t.1 Balzac H
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- akte20.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Beh-rens zmuszony byÅ‚ odprawić wszystkich troje, ateÅ„czyka, pannÄ™ Nölting i jej przyja-ciółkÄ™, w której namiÄ™tność okazaÅ‚a siÄ™ silniejszÄ… od honoru i oto teraz omawiaÅ‚tÄ™ wstrÄ™tnÄ… sprawÄ™ ze swym asystentem, u którego zresztÄ… leczyÅ‚y siÄ™ prywatniezarówno Ammy, jak i zdrajczyni.Jeszcze podczas badania kuzynów rozwodziÅ‚ siÄ™nad tÄ… sprawÄ… tonem peÅ‚nym smutku i rezygnacji; byÅ‚ bowiem tak wielkimmistrzem auskultacji, że mógÅ‚ jednoczeÅ›nie osÅ‚uchiwać wnÄ™trze czÅ‚owieka, mówićo czymÅ› innym, i to, co wybadaÅ‚, dyktować asystentowi. Tak, tak, gentlemen, przeklÄ™ta to libido! mówiÅ‚. Panowie naturalnieznajdujÄ… jeszcze w tej rzeczy przyjemność, panom to może odpowiadać pÄ™che-rzykowy ale dla kierownika zakÅ‚adu, który ma tego po uszy, to niech mi panowie gÅ‚uchy opuk niech mi wierzÄ….Cóż, nie moja to wina, że gruzlica Å‚Ä…czy siÄ™ zeszczególnÄ… pożądliwoÅ›ciÄ… ton nieco szorstki. To nie ja to tak urzÄ…dziÅ‚em, alezanim siÄ™ czÅ‚owiek spostrzeże, wychodzi na strÄ™czyciela.Skrócony, tu pod lewÄ…Å‚opatkÄ…. Mamy analizÄ™, mamy dyskusje i co to pomaga.Im bardziej pozwala siÄ™tej haÅ‚astrze, aby siÄ™ wypowiedziaÅ‚a, tym staje siÄ™ lubieżniejsza.Jestem zwolenni-kiem matematyki. Tu jest lepiej, nie ma żadnych szmerów. Zajmowanie siÄ™matematykÄ…, powiadam, jest najlepszym lekarstwem na pożądliwość.ProkuratorParavant, któremu to bardzo dawaÅ‚o siÄ™ we znaki, wziÄ…Å‚ siÄ™ do niej, zajmuje siÄ™teraz kwadraturÄ… koÅ‚a i odczuwa znacznÄ… ulgÄ™.Ale wiÄ™kszość jest na to za gÅ‚upia- 72 -i za leniwa, pożal siÄ™ Boże. PÄ™cherzykowy. WidzÄ… panowie, ja wiem dobrze,że mÅ‚odzież Å‚atwo siÄ™ tu Å‚ajdaczy i marnieje i dawniej usiÅ‚owaÅ‚em czasem wystÄ™po-wać przeciw deboszowaniu.Ale potem zdarzaÅ‚o mi siÄ™, że jakiÅ› brat czy narzeczonyprosto w oczy mnie pytaÅ‚, co mnie to wÅ‚aÅ›ciwie obchodzi.Od tego czasu jestem jużtylko lekarzem lekkie rzężenie z prawej w górze.SkoÅ„czyÅ‚ z Joachimem? WÅ‚ożyÅ‚ sÅ‚uchawkÄ™ do kieszeni kitla i olbrzymiÄ… lewÄ…rÄ™kÄ… tarÅ‚ sobie oczy, jak to zwykle czyniÅ‚, gdy oklapÅ‚ i stawaÅ‚ siÄ™ melancholijny.Na pół mechanicznie i raz po raz ziewajÄ…c z depresji, mówiÅ‚ po swojemu: No, Ziemssen, tylko dobrej być myÅ›li.Jeszcze nie wszystko jest dokÅ‚adnietak, jak w podrÄ™czniku fizjologii, jeszcze tu i ówdzie nie jest w porzÄ…dku, z Gaff-kym jeszcze pan swych spraw caÅ‚kowicie nie uporzÄ…dkowaÅ‚, nawet siÄ™ pan odpoprzedniego razu podniósÅ‚ na skali o jeden numer tym razem jest sześć, ale niema powodu do rozpaczy.Jak pan tu przybyÅ‚, to byÅ‚ bardziej chory, to mogÄ™ panu napiÅ›mie poÅ›wiadczyć, i jeÅ›li pan jeszcze pięć, sześć miesiÄ…ców, pan wie, że dawniejmówiono miesiÄ…ców , a nie miesiÄ™cy? To wÅ‚aÅ›ciwie brzmiaÅ‚o peÅ‚niej.Postanowi-Å‚em sobie, że bÄ™dÄ™ mówiÅ‚ tylko miesiÄ…ców. Panie radco zaczÄ…Å‚ Joachim.Z obnażonÄ… górnÄ… poÅ‚owÄ… ciaÅ‚a staÅ‚ jak nabaczność, z piersiÄ… podanÄ… naprzód, ze zsuniÄ™tymi obcasami, a na twarzy jegowystÄ…piÅ‚y plamy, jak wówczas, gdy Hans Castorp przy pewnej okazji po raz pierw-szy zauważyÅ‚, że tak blednÄ… ludzie mocno opaleni. Jeżeli pan mówiÅ‚ Behrens dalej, nie zważajÄ…c na rozpÄ™d, jaki tamten wziÄ…Å‚ jeszcze tu przez pół roczku w przybliżeniu odbÄ™dzie tÄ™ pokojowÄ… sÅ‚użbÄ™, to jużma pan wygranÄ… sprawÄ™, może pan choćby zdobywać Konstantynopol.Trudno wiedzieć, co by w swym posÄ™pnym usposobieniu gadaÅ‚ byÅ‚ dalej zagÅ‚upstwa, gdyby wobec zdecydowanej postawy Joachima i jego oczywistej chÄ™cimówienia, i to odważnego mówienia, nie straciÅ‚ wÄ…tku. Panie radco rzekÅ‚ mÅ‚ody czÅ‚owiek chciaÅ‚em zameldować posÅ‚usznie, żepostanowiÅ‚em wyjechać. Co? chce pan być komiwojażerem? MyÅ›laÅ‚em, że pózniej, po wyzdrowieniu,chciaÅ‚ pan iść do wojska? Nie, panie radco, muszÄ™ wyjechać teraz, za tydzieÅ„. Niechże pan powie, czy ja dobrze sÅ‚yszÄ™? Pan skÅ‚ada broÅ„ i chce uciekać?Czy pan wie, że to dezercja? Nie, nie jestem tego zdania, panie radco.MuszÄ™ już wracać do puÅ‚ku,- 73 - Mimo iż mówiÄ™, że pana za pół roku na pewno bÄ™dÄ™ mógÅ‚ zwolnić, ale żeprzed pół rokiem zwolnić nie mogÄ™?Postawa Joachima stawaÅ‚a siÄ™ coraz bardziej sÅ‚użbowa.WciÄ…gnÄ…Å‚ brzuch i po-wiedziaÅ‚ krótko i dobitnie: Jestem tu przeszÅ‚o półtora roku, panie radco.Nie mogÄ™ już dÅ‚użej czekać.Panradca mówiÅ‚ poczÄ…tkowo: kwartaÅ‚.Potem moja kuracja przedÅ‚użaÅ‚a siÄ™ co kwartaÅ‚czy co półrocze, a wciąż jeszcze nie jestem zdrów. Czy to moja wina? Nie, panie radco.Ale nie mogÄ™ już dÅ‚użej czekać.JeÅ›li nie mam siÄ™ spóznićdo swych obowiÄ…zków, to nie mogÄ™ wyczekiwać tu w górze, aż zupeÅ‚nie wyzdro-wiejÄ™.Czas mi jechać w dół.Potrzeba mi jeszcze nieco czasu na ekwipunek i inneprzygotowania. Czy pan dziaÅ‚a w porozumieniu z rodzinÄ…? Moja matka zgadza siÄ™.Wszystko jest zaÅ‚atwione.Pierwszego pazdziernikawstÄ™pujÄ™ jako podchorąży do siedemdziesiÄ…tego szóstego puÅ‚ku. Bez wzglÄ™du na to, co może grozić? pytaÅ‚ Behrens i patrzaÅ‚ naÅ„ nabie-gÅ‚ymi krwiÄ… oczami. Wedle rozkazu, panie radco odpowiedziaÅ‚ Joachim drżącymi wargami. No, niech tak bÄ™dzie, Ziemssen. Radca zmieniÅ‚ wyraz twarzy, zmiÄ™kÅ‚i zaniechaÅ‚ oporu. Niech bÄ™dzie, Ziemssen.Ruszaj pan, jedz pan z Bogiem.WidzÄ™, że pan wie, czego chce, że bierze caÅ‚Ä… sprawÄ™ na siebie i rzeczywiÅ›cie, jestto paÅ„ska sprawa, a nie moja, z chwilÄ… gdy pan jÄ… bierze na siebie.CzÅ‚owiek nasobie jedynie może polegać.Wyjeżdża pan bez gwarancji, za nic nie odpowiadam.Ale nie przeczÄ™, że i tak może być caÅ‚kiem dobrze.PaÅ„ski zawód wykonuje siÄ™przecież na powietrzu.Bardzo być może, że to panu dobrze zrobi i że siÄ™ panwyliże. Tak jest, panie radco. No, a pan, mÅ‚odzieÅ„cze z cywila? Pan chce pewnie z nim razem?To Hans Castorp miaÅ‚ teraz odpowiedzieć.StaÅ‚ równie blady jak przed rokiemprzy owym badaniu, które spowodowaÅ‚o jego przyjÄ™cie do sanatorium, staÅ‚ na tymsamym miejscu co wówczas i znów widać byÅ‚o wyraznie, jak serce pulsuje miÄ™-dzy jego żebrami.PowiedziaÅ‚: ChciaÅ‚bym to uzależnić od paÅ„skiej opinii, panie radco.- 74 - Mojej opinii.PiÄ™knie! PociÄ…gnÄ…Å‚ go za rÄ™kÄ™ ku sobie, osÅ‚uchaÅ‚ go i opukaÅ‚.Nic nie dyktowaÅ‚.PoszÅ‚o dość szybko.SkoÅ„czywszy rzekÅ‚: Może pan jechać.Hans Castorp wyjÄ…kaÅ‚: To znaczy.jakże? Czy jestem zdrów? Tak, jest pan zdrów.O tym miejscu po lewej w górze nie warto już mówić.PaÅ„ska temperatura nie ma z tym nic wspólnego.SkÄ…d siÄ™ bierze, nie umiem panupowiedzieć.Przypuszczam, że jest bez znaczenia.Co do mnie, to może pan jechać. Ale.panie radco.pan tego w tej chwili nie mówi caÅ‚kiem na serio? Nie na serio? Dlaczego? A co pan myÅ›li? Co pan sobie w ogóle myÅ›li o mnie,chciaÅ‚bym wiedzieć? Za kogo mnie pan ma? Za wÅ‚aÅ›ciciela t a k i e g o domu?!ByÅ‚ to przystÄ™p wÅ›ciekÅ‚oÅ›ci.Sina twarz radcy staÅ‚a siÄ™ fioÅ‚kowa od przypÅ‚ywugorÄ…cej krwi, jednostronne uniesienie wargi pod wÄ…sikiem wzmogÅ‚o siÄ™ tak silnie,że odsÅ‚oniÅ‚o górne zÄ™by z jednego boku; Behrens wysunÄ…Å‚ gÅ‚owÄ™ naprzód jak byk,a oczy nabiegÅ‚y mu Å‚zami. To sobie wypraszam! krzyczaÅ‚. Przede wszystkim nie jestem w ogólewÅ‚aÅ›cicielem.Jestem tu urzÄ™dnikiem.Jestem lekarzem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]