Podstrony
- Strona startowa
- Trylogia Hana Solo.02.Zemsta Hana Solo (3)
- Trylogia Lando Calrissiana.01.Lando Calrissian i Mysloharfa Sharow (2)
- Trylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBoka (3)
- Trylogia Hana Solo.01.Han Solo na Krancu Gwiazd (3)
- Trylogia Hana Solo.01.Han Solo na Krancu Gwiazd
- Trylogia Hana Solo.03.Han Solo i utracona fortuna (3)
- Henryk Sienkiewicz panwolodyjowski
- Hobb Robin Krolewski Skrytobojca
- Stalo sie jutro Zbior 24
- Lekcje uczuć Kelly Cathy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wblaskucienia.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. JeSli pan tak twierdzi&. emisariusz Gildii Aowców Na-gród wydawał si tylko czSciowo uspokojony.Prawdziwe troski, jak zwykle, pozostały udziałem Kud araMub ata.Samo ycie jest ciarem, dumał pajczarz.Kusiło go,aby zaprojektowa i stworzy zawizki sieci majce tyle kory mó-zgowej, aby były zdolne do niezalenego działania i mySlenia.Zdj-łoby to powany ciar z mnogich barków pajczarza.Ale przyokazji zdjłoby mi głow z karku, upomniał sam siebie.Kud ar Mub atotrzymał t sie w spadku jako dziedzictwo po Smierci a właSciwiepo zamordowaniu poprzedniego pajczarza, który j stworzył.Moenie było to całkiem właSciwe chocia Kud ar Mub at nigdy nieczuł si ani troch winny ale jednoczeSnie nie miał zamiaru popeł-ni tego samego błdu, jaki popełnił jego własny twórca. Ale tak, właSnie tak twierdz. Kud ar Mub at wykonałcoS w rodzaju wdzicznego ukłonu na wzór rasy humanoidalnej,rozstawił szeroko dwie z wieloprzegubowych nóg i pochylił si doprzodu, nisko skłaniajc wielook głow.Przeniesienie Srodka ci-koSci ciała pajczarza uniosło na moment z ywego gniazda biała-wy, drgajcy odwłok.Wklsły zawizek westchnł i skoncentro-wał swoj minimaln inteligencj na zadaniu dopompowaniapoduszkowatych pcherzy. Dokonuj wszelkich stara, aby moiwielce szacowni goScie cieszyli si wygod.Nawet jeSli to nie uła-twia prowadzenia interesów, wci czuj si do tego zobowizany,bo jestem zaszczycony twoj obecnoSci. Daj spokój. Zakłopotanie emisariusza przekształciło siw gniew.Gleed Otondon opanował si wyraxnie widocznym wy-siłkiem woli. Poinformowali mnie o stylu twojej mowy róni po-chlebcy spojrzał na niego nieufnie zwonymi Slepiami. Namnie to nie działa.63Akurat, pomySlał Kud ar Mub at, starannie kryjc satysfak-cj.Przecie ju zadziałało! Tak czy owak& Jestem pewien przemówił kojcym tonem e nie po-wiedziałeS tego nieprzyjaxnie.Ale oczywiScie, jeSli jest inaczej,mnie to take nie przeszkadza.Staram si dostosowywa, mamnadziej, e to zauwayłeS. Pajczarz usadowił si z powrotemw mikkich objciach zawizku gniazdowego. Czy mog ci po-prosi o niewielk, nic nie znaczc grzecznoS? JeSli wybaczyszmi na moment, chciałbym odby króciutk konferencj z moimimalekimi poddanymi.Szczegóły, drobnostki, ale kłopotliwe.adne z licznych oczu Kud ara Mub ata nie miało powiek, aleich jasne, paciorkowate powierzchnie pokryły si cieniutk mgieł-k, gdy pajczarz zmienił ogniskow.Podwinł odnóa, jakbywycofał si w głb siebie.Jeden z jego najmniejszych tworów,zawizek optyczny niewiele wikszy od kciuka humanoida, wy-gldał spoza pltaniny włókien strukturalnych sieci.Obnaone włók-no nerwowe, białe jak pajczyna, przekazało wyraxny obraz emi-sariusza Gildii do kory mózgowej pajczarza.Gleed Otondonwydawał si prostacki i zakłopotany, wyraxnie poirytowany nawettak krótkim opóxnieniem w przystpowaniu do interesów.Niech sobie troch dojrzeje, zdecydował Kud ar Mub at.Peł-na SwiadomoS pajczarza przeniosła si ju poprzez połczonewłókna nerwowe do dalszej czSci sieci.I do innego goScia. Wygldasz inaczej zauwaył trandoszaski łowca nagród.ZmieniłeS si od ostatniej mojej wizyty w sieci. Ach, mój drogi i wielce szacowny Bossku właSciciel i twór-ca sieci, pajkowaty pajczarz Kud ar Mub at, uniósł jedno odnó-e w geScie ciko zapracowanej mdroSci i alu na miar galak-tyczn. Wci jesteS pełen ycia i wigoru młodoSci.Czy niemam racji? Podczas gdy ja&Koniuszki malekich pazurków na kocu odnóa postukaływ chitynowy segment skorupy egzoszkieletu tu pod trójktn twa-rz pajczarza, w miejscu, gdzie znajdowałoby si jego serce, gdybymiał budow humanoida lub choby gada. Jestem ju stary i znuony.Tak jak twój ukochany ojciecCradossk, niech jego pami na zawsze pozostanie w skarbcugwiazd.64 No tak, stary jaszczur ju si nie zestarzeje.Na pewno.W pokrytej łuskami piersi Bosska rozjarzyła si iskra satysfakcji.KoSci jego ojca, przeute i oczyszczone z misa, spoczywaływ komnacie trofeów Bosska.Mógł si teraz radowa i medytowanad nimi, ilekro przyszła mu na to ochota.Dobrze mu tak, pomy-Slał Bossk, zgrzytajc kłami, jakby smakujc na nowo wspomnie-nie o swoim przodku.U Trandoszan Smier była kar nie tylko zastaroS i znuenie, lecz take za wchodzenie w drog kolejnympokoleniom& to znaczy Bosskowi.Gdyby jego ojciec Cradossknie uczepił si tak kurczowo przywództwa Gildii Aowców Nagród,moe sprawy nie przybrałyby dla niego tak smutnego obrotu.Cho-cia& ponowne przetwarzanie protein i innych składników wła-snych przodków było czczon od dawna tradycj ich gatunku.Wstyd byłoby jej nie kontynuowa, nawet gdyby Cradossk uprzej-mie przekazał przywództwo Gildii swojemu spadkobiercy Bossko-wi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]