Podstrony
- Strona startowa
- Mary Joe Tate Critical Companion to F. Scott Fitzgerald, A Literary Reference to His Life And Work (2007)
- Abercrombie Joe Pierwsze prawo 03 Ostateczny argument królów
- Abercrombie Joe Ostateczny argument krolow (CzP)
- Abercrombie Joe Zemsta najlepiej smakuje na zimno
- Michelle R. Lovric Carnevale [2003]
- Quinn Anthony Grzech Pierworodny Autobiografi
- Russell Elliott Murphy Critical Companion to T. S. Eliot, A Literary Reference to His Life and Work (2007)
- Glen Cook Biala Roza (3)
- Vinge Joan D Krolowe 01 Krolowa Zimy
- Andrzej Perepeczko Dzika Mrowka i tam tamy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ugrzesia.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ostatni umarł w 1950 roku, był złodziejem kieszonko-wym i liczył sobie siedemdziesiąt pięć lat.Na emeryturze, jeżeli wolno tak powiedzieć. Tak właśnie przypuszczałem. Joe westchnął. Tylko kompletny idiota podał-by w tej sytuacji prawdziwe nazwisko, mogąc się posługiwać każdym, jakie wpadnie mudo głowy. Co jeszcze? Pan komisarz powiedział, że od rana łódz patrolowa będzie obserwowała z da-la ten odcinek wybrzeża.Ale są wakacje, a w pobliżu mamy co najmniej tuzin jachtklu-bów, nie licząc setek prywatnych motorówek i jachtów, krążących co dnia przy brzegachi na pełnym morzu.Aódz patrolowa będzie obserwowała przez lunetę przystań w Man-dalay House.Będą mieli radio, oczywiście.Jeżeli damy znać telefonicznie na posterunek,tutejszy komendant się tym zajmie.Mogą zatrzymać każdą pływającą jednostkę w cią-gu paru minut.Poza tym. urwał.96 Co poza tym? Jestem niewyspany, proszę pana! powiedział sierżant Hicks z nagłą, rozpaczli-wą szczerością. Nie mogę usnąć nawet wtedy, kiedy znajdę się w końcu w tej gospo-dzie.Aóżko skrzypi.i ciągle wydaje mi się, że coś się musi stać właśnie wtedy, kiedymnie nie będzie na miejscu.Dobrze, że pan jest tam w środku, w domu. Wydaje mi się, że jeżeli nie zajdzie nic nadzwyczajnego, a miejmy nadzieję, że niezajdzie, będziemy mogli jeszcze dziś wieczorem odjechać do Londynu, sierżancie.Czypan komisarz Parker nie powiedział nic więcej? Nie miał dla mnie żadnej innej wiado-mości? Tak, proszę pana.Miał.Ale niedokładnie ją zrozumiałem.Postaram się powtórzyćwszystko słowo w słowo i może pan zrozumie, bo to przecież była wiadomość dla pana.Pan Parker powiedział, że ściśle poufna, czego także nie zrozumiałem, bo przecież nig-dy bym i tak nie powtórzył panu niczego w obecności osoby trzeciej. Jaka to była wiadomość? Powiedz panu Alexowi, że aktorka Joan Fay, ta, którą nazywają NajpiękniejszePiersi świata, kupiła sobie Rolls Royce a ze złotymi klamkami u drzwiczek.Na zapytanieScotland Yardu dyrekcja zakładów Rolls Royce odpowiedziała, że na żądanie dostarczaklamki osobno w każdej ilości klientom, którzy zapragną uświetnić swe wozy. Tozapewne jakiś szyfr, prawda, proszę pana? Zapewne mruknął Joe. Najpiękniejsze Piersi Zwiata , tak powiedział? I tojuż wszystko? Wszystko. Pan Parker jest nieoceniony.Ale musimy zająć się naszym gościem, którego mamypowitać tu o pół do dwunastej.Waszą sprawą, sierżancie, będzie obserwacja tego pa-stwiska i drogi do godziny. zastanowił się powiedzmy pół do dziesiątej.Pózniejwolałbym, żebyście usadowili się na skałach obok posiadłości tak, żeby widzieć pawi-lon.Ja będę blokował w ten czy inny sposób drogę pomiędzy domem a pawilonem.O godzinie jedenastej chciałbym, żebyście znalezli się niepostrzeżenie już w bezpośred-niej bliskości pawilonu.Bądzcie gotowi na wszystko i miejcie oczy ze wszystkich stronwaszej niewyspanej głowy. Rozumiem pana Hicks pokiwał niewyspaną, łysą głową. Do pół do dziesią-tej tutaj, a pózniej tam.Ale co mam zrobić, jeżeli zobaczę kogoś obcego idącego albo ja-dącego autem do Mandalay House? Jeżeli będzie jechał samochodem, mogę mu się rzu-cić pod koła i śmierć moja powstrzyma go na pewien czas.Ale jeśli będzie szedł? Czymam go po prostu zastrzelić, nie pytając o nazwisko i nie zwracając uwagi na wygląd,bo przecież nie wiemy, jak ten Plumkett wygląda? Wasze poczucie humoru przynosi wam zaszczyt, sierżancie, i dorównuje niemaldowcipowi waszego zwierzchnika, pana Parkera.Ale pytanie to, wbrew pozorom, niejest pozbawione rozsądku.Jeżeli zobaczycie obcego idącego w stronę domu polami,97musicie go zatrzymać pod każdym pretekstem, nawet udając idiotę, prostaczka czy tu-rystę kretyna.Nie wolno wam opuścić go ani na chwilę i musicie sparaliżować swobodęjego ruchów w terenie.Jeżeli zacznie się kłócić z wami, możecie nawet wdać się w bój-kę.Wszystko mi jedno.Jeżeli przejedzie samochodem, wtedy ja go spotkam na obsza-rze posiadłości.Auto nie umknie mojej uwagi.Ale to byłoby sprzeczne z jego interesemi umową, jaką ma z generałem, który życzył sobie, aby Plumkett pojawił się w Manda-lay House niepostrzeżenie. Rozumiem, proszę pana.Jakoś dam sobie radę Hicks ziewnął. Nie przej-dzie.Joe wstał. Będę przez cały czas w okolicy pomiędzy klombem przed domem a kortem teni-sowym, który leży mniej więcej sto kroków od pawilonu przy alejce, która tam prowa-dzi.Poza tym, być może, wejdą na strych, jeżeli otrzymam sygnał.Będziemy mieli tamobserwatora.Ale raczej będę się kręcił w okolicy pawilonu, starając się, żeby Somervillemnie nie widział.Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, będę tu o ósmej wieczorem, postaramsię porozumieć z komisarzem Parkerem i zakomunikuję mu, że sprawę możemy uwa-żać za zakończoną.Myślę, że wtedy da wam pozwolenie natychmiastowego powrotu doLondynu.Zerwał małą gałązkę jałowca i trzymając ją w dłoni odszedł, nie odwracając głowy.Kiedy znalazł się na drodze, poczuł nagły, dojmujący głód i z przyjemnością dostrzegłsmugę dymu, wydobywającą się z jednego z wysokich kominów domu.Minął bramę i ponownie wszedł w cień drzew.Ogród był cichy, ciepły i pełen niewi-dzialnych ptaków.Szumu morza nie było słychać stąd.Myśląc ze smutkiem, że w koń-cu ostatecznie zmarnuje sobie zdrowie, Joe zapalił trzeciego papierosa i zgasił go wcho-dząc do domu.Jadalnia położona była na lewo od hallu.Za ogromnym stołem, otoczonym dwomatuzinami krzeseł, nie siedział jeszcze nikt, ale biegnące półkoliście wokół jednego końcastołu nakrycia świadczyły, że śniadanie może rozpocząć się każdej chwili
[ Pobierz całość w formacie PDF ]