Amanda Garret 4 Podwójny cel Cobb James

Podstrony

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Wszystkow porządku?Eddie Mac zdał sobie sprawę, \e strzelanina w jaskini przycichła.- U mnie tak.Jak nasi ludzie?- Sanitariusze ju\ się nimi zajęli.Nic im nie będzie.- Nad podłogę wynurzyłasię głowa w hełmie.- Ja cię kręcę! - skomentował sier\ant.- Tak, mieliśmy małe kłopoty.Są tu niezwykle wa\ne dokumenty.Trzeba towszystko pozbierać i przygotować się do dalszej drogi.Laptopa nale\y dostarczyćkomandor Rendino na Carlsonie"'.Zrozumiano?- Tak jest!- Zlokalizowaliśmy kapitan Garrett?- Nie.Okręt został sprawdzony.Kapitan Garrett nie ma na pokładzie.Do diabła! Amando, gdzie jesteś?!342Pierwsza część operacji, bitwa o jaskinię, zakończyła się przegraną obrońców.Przycupnęli za barykadami ustawionymi na półce skalnej z tyłu groty, ale w pewnymmomencie uderzyła w nich jakaś niezwykła, przera\ająca siła.Nie pociski, tylko samopowietrze wydawało się eksplodować, tnąc ich jak rozpalony do czerwoności sztylet.Barykady przed tym nie chroniły.Piraci i bojownicy Morning Star musieli szukaćschronienia w tunelach.Przynajmniej ci, którzy prze\yli.Ale tam wcale nie było lepiej.Wejścia na powierzchni zostały zablokowane.Bombardowanie odniosło skutek po\ądany przez napastników.Nie było drogi wyjścia.Z jaskini jakiś nieludzki, metaliczny głos ryknął w języku bahasa, \eby siępoddali, to nikomu nie stanie się krzywda.Ale tych kilkudziesięciu pozostałych przy\yciu ludzi było w kompletnym szoku.Poniewa\ ucieczka była niemo\liwa,postanowili walczyć jak osaczone zwierzę-a\ do śmierci.Piraci rozbijali skrzynie z amunicją.Mieli jej bardzo du\o.Z magazynówwyciągnęli paki i skrzynie i wznieśli nowe barykady, pozostawiając w nich tylkootwory strzeleckie.Ale jak zwykle zdarza się w pośpiechu, równie\ oni popełnili kilka zasadniczychbłędów konstrukcyjnych.śadnego z pozostałych przy \yciu Bugi i Papuasów nie mo\nabyło winić, \e nie potrafili odczytać rosyjskich napisów: 120 MM POCISKIMOyDZIERZOWE.Stone Quillain pędził w poprzek dziobu Floresa", starając się uciec przed ogniemprowadzonym z głębi tunelu.Musiał przebiec przez dawne punkty oporu.Po drodzeprzeskakiwał nad trupami.Przyznał z niechęcią, \e dołączone do karabinka SABRwyzwalacze elektroniczne działają dokładnie tak, jak je reklamowano.Granatnik był przeznaczony do wystrzeliwania dwudziestopięciomi-limetrowych mądrych" granatów.Mo\na było zaprogramować je tak, \eby wybuchały wprecyzyjnie określonym miejscu.Za pomocą lasera mierzona była odległość odwyrzutnika.W ten sposób granaty wybuchały dokładnie nad głowami wroga ukrytego zajakąś przeszkodą. Mądre" granaty świetnie się nadawały do strzelania zza węgła.Stonenigdy nie przypuszczał, \e do tego dojdzie, ale wszystko wskazywało na to, \e okopystaną się bezu\yteczne.Przykleił się do tylnej ściany jaskini obok grupy marines, którzy pilnowali wejściado prawego tunelu.- Co się dzieje?343Dowódca grupy popatrzył uwa\nie na miniaturowy monitor telewizyjny,podczas gdy jeden z \ołnierzy na aluminiowym wysięgniku wysunął miniaturowąkamerę poza krawędz skały.- Są tam, tu\ przed pierwszym tunelem bocznym.Zablokowali przejście kupąró\nego śmiecia i mają co najmniej dwa karabiny maszynowe.Jeśli ktokolwiekwysunie głowę, natychmiast mu ją odstrzelą.- Szlag by trafił! Co z drugim tunelem?- Pilnuje go grupa Donaldsona.Tam sytuacja jest podobna.Co zrobimy?Stone zrobił nachmurzoną minę.- Mamy do wyboru trzy mo\liwości.Rozwalić ich.zagazować albopoczekać, a\ wyjdą.Zastanówmy się nad tym.Do grupy marines podbiegł admirał MacIntyre.Był bez hełmu.Siwą głowęmiał mokrą od potu.ale karabin M-4 trzymał pewnie i poruszał się z du\ąswobodą.- Sytuacja? - spytał.- Wznieśli barykady w tunelach.Organizują obronę.Nawoływaliśmy przezmegafon, \eby się poddali, ale nikt nie skorzystał z propozycji.- Jakieś ślady Amandy?Quillain pokręcił głową.- Niestety, tutaj nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

bezglutenowo.pev.pl