Podstrony
- Strona startowa
- Crichton Michael Norton N22 (2)
- Norton N22 Michael Crichton (2)
- Crichton Michael Norton
- Andre Norton SC 1.4 Czarodziej ze Swiata Czarownic
- Norton Andre Lackey Mercedes Elfia Krew
- Norton Andre Cesarska corka (SCAN dal 1106)
- Dominik Myrcik Na krawedzi prawdy
- King Stephen Desperacja (SCAN dal 836)
- Tolkien J.R.R. Dwie Wieze
- Appian z Aleksandrii Historia Rzymska XIII XVII
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tohuwabohu.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gammage znów swoim zwyczajem wpatrzył się w ścianę.Popadł w zadumę.- Jednego naprawdę nie rozumiem.- Furtig ośmielił się przerwać zamyślenie Gammage’a.- Skoro Demony posiadały tak ogromną wiedzę, dlaczego spotkał je tak okropny koniec?Gammage spojrzał na niego uważnie.- Zgubiła je zachłanność.Wciąż brały coś dla siebie, z powietrza, z ziemi i z wody.A kiedy zdały sobie sprawę, że zabrały za dużo i postanowiły zwracać, było już za późno.Niektóre odeszły; nie zdołaliśmy jeszcze rozszyfrować, dokąd i w jaki sposób.Wszystko wskazuje na to, że odleciały ku niebu.- Jak ptaki? Ale one przecież nie miały skrzydeł! Ten, którego ja widziałem.- Właśnie - przerwał mu Gammage ze zniecierpliwieniem.- A jednak mamy dowody na to, że potrafiły latać.I wiele z nich odleciało.A te, które pozostały.Cóż, wszystko wskazuje na to, że ciężko i intensywnie pracowały, by naprawić swą ziemię.Niestety jakiś błąd spowodował, że to, co miało być cudownym ratunkiem, przyniosło im zagładę.Znaleźliśmy na to przynajmniej dwa dowody.- Zaczęły cierpieć na chorobę, bardzo przypominającą nasze bóle gardła.Niektóre z nich zginęły natychmiast.Innym choroba tak odmieniła umysły, że w zachowaniu zaczęły przypominać Barkerów, którzy rzucają się na współplemieńców, kiedy z pysków cieknie im ślina.Najważniejszym efektem choroby było jednak to, że nie byli w stanie rodzić młodych.Poza tym.- Gammage zawahał się, jakby nie pewien, czy powinien mówić dalej.A jednak zdecydował się.- Ta choroba miała jeszcze jeden efekt.Dotknęła bowiem i nas, nie zabijając nas.Ludzi, Barkerów i Tusków, a nawet Rattonów uczyniła takimi, jakimi wszyscy jesteśmy w tej chwili.- Tak, takich rzeczy dowiedzieliśmy się w legowiskach, Furtig.Kiedyś byliśmy jak króliki, jak jelenie, jak dzikie bydło, na które polujemy dla zdobycia żywności.Mieliśmy jakieś kontakty z Demonami.Istnieją niezbijalne dowody, Ze wielu Ludzi żyło tutaj, w legowiskach, i że - zawiesił na chwilę głos.Gdy po chwili kontynuował, brzmiał on zupełnie inaczej, był chrapliwy, nieprzyjemny - Demony używały nas do swych badań, potrzebowały nas do swych odkryć.Używały nas, jak chciały, zabijały, raniły, celowo okaleczały wedle swej woli.- Ale to dzięki temu rozwijały się nasze umysły, podczas gdy Demony były coraz słabsze i coraz szybciej umierały.Wszczepiały nam swoją fatalną chorobę po to, by badając nas, poszukiwać skutecznego lekarstwa przeciwko niej.Jednak to, co ich zabijało, nie zagrażało naszemu życiu.Jeśli ginęliśmy przy tych eksperymentach, to tylko z rąk Demonów.Fakt, że wkrótce mioty naszych kobiet stały się mnie j liczne, jednak młode, które się rodziły, były o wiele sprawniejsze i pod wieloma względami bystrzejsze, inteligentniejsze od przodków.- Rattonowie zaczęły żyć pod ziemią, a ponieważ buli bardzo mali, o wiele mniejsi niż teraz, Demony nie potrafiły ich znajdować.Żyły więc spokojnie w ciemnościach, czekając, wydając na świat coraz to nowych wojowników.- Polowanie na Ludzi, które urządzały Demony, były tak bezwzględne i okrutne, że okres, kiedy miały miejsce, możemy określać jedynie jako czas wielkiego bólu, terroru i ciemności.To wtedy w naszych mózgach zakodowany został strach przed legowiskami, tak wielki, że Ludzie trzymali się z daleka nawet wtedy, gdy ostatniego z Demonów dawno spotkała śmierć.Ten strach wyrządził nam wiele szkód, a przede wszystkim sprawił, że straciliśmy mnóstwo cennego czasu.Nawet teraz, gdy posyłam posłańców z wiadomościami do różnych plemion, efekty są znikome; bardzo niewielu wojowników przełamuje wciąż tkwiący w nich strach i przychodzi do mnie.- Czy kiedy poznamy całą wiedzę Demonów - zapytał Furtig ostrożnie - nie stanie się tak, że ich dobre nauki pomieszczają się ze złymi i przez to skończymy tak, jak one?- Czy kiedykolwiek będziemy w stanie zapomnieć, co przydarzyło się Demonom? Popatrz na siebie, Furtig.Czy zapomnisz? Nie, tak jak i my wszyscy skorzystasz z tego, co pożyteczne pozostało w spadku po nich i nigdy nie ośmielisz się powiedzieć: „Jestem potężniejszy niż świat, w który m żyję, bo świat ten istnieje po to, aby mi służyć”.Furtig chłonął każde słowo Gammage’a.Zastanawiał się, czy słowami Gammage’a równie jak on sam podekscytowani byliby inni Ludzie, jak chociażby Starsi z pieczar, na przykład Fal-Kan.Ludzie z pieczar albo z zachodniego plemienia byli przecież zupełnie zadowoleni z życia, jakie prowadzą.Mieli swoje zwyczaje, ich wojownicy robili to albo tamto od nie wiadomo jak dawna i wcale nie dążyli do zmian.Przecież i on, Furtig, żył dokładnie tak samo jak ojciec
[ Pobierz całość w formacie PDF ]