Podstrony
- Strona startowa
- Fowler Christopher Siedemdziesišt siedem zegarów
- Christoppher A. Faraone, Laura K. McClure Prostitutes and Courtesans in the Ancient World (2006)
- Jacq Christian Œwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik
- Swietlisty Kamien 03 Paneb Og Jacq Christian(1)
- Œwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik Jacq Christian
- Swietlisty Kamien 03 Paneb Og Jacq Christian
- Œwietlisty Kamień 01 Nefer Milczek Jacq Christian
- Eco Umberto Wachadlo Foucaulta (SCAN dal 82
- Ruiz Zafón Carlos Cień Wiatru
- Robert Graves Mity greckie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wywoz-sciekow.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ciotunia pozbÄ™dzie siÄ™ trosk i nÄ™kajÄ…cych jÄ… dolegliwoÅ›ci, a ona, Freda, rozpocznie nowe życie, wolne od wszelkich finansowych trosk i obfitujÄ…ce w rozliczne przyjemnoÅ›ci.ByÅ‚ bliskim przyjacielem Litchfieldów.Po każdej rozmowie z nim Margaret Litchfield widziaÅ‚a siÄ™ w zupeÅ‚nie innym Å›wietle, przeobrażaÅ‚a siÄ™ w bohaterkÄ™, która ratuje siostry przed spÄ™dzeniem reszty życia w mocy tyrana.Jestem zupeÅ‚nie przekonany, Hastings, że żadna z tych osób nie popeÅ‚niÅ‚aby morderstwa - bez wpÅ‚yÂwu Nortona.Ale powróćmy do Styles.ByÅ‚em na tropie Nortona od pewÂnego już czasu.WiedziaÅ‚em, że poznaÅ‚ Franklinów niedawno, i byÅ‚em jak najgorszej myÅ›li.Bo widzisz, Hastings, Norton nie mógÅ‚ dziaÅ‚ać bez punktu zaczepienia.Najpierw musi bowiem istnieć ziarno i dopiero później można z niego wyhodować roÅ›liÂnÄ™.JeÅ›li chodzi na przykÅ‚ad o Otella, to zawsze byÅ‚em zdania, że w duszy jego musiaÅ‚o od dawna tkwić przekonanie (prawdopodobnie sÅ‚uszne), że Desdemona kocha go miÅ‚oÅ›ciÄ… mÅ‚odej, egÂzaltowanej dziewczyny dla wspaniaÅ‚ego żoÅ‚nierza i sÅ‚awnego bohatera, a nie takÄ…, jakÄ… dojrzaÅ‚a kobieta mogÅ‚aby kochać Otella - mężczyznÄ™.Orientujesz siÄ™ zapewne, że prawdziwym ideaÅ‚em Desdemony jest Kasjusz i że w pewnym momencie DesÂdemona zda sobie z tego sprawÄ™.Franklinowie byli dla Nortona wprost niezwykÅ‚Ä… gratkÄ….Ile możliwoÅ›ci przed nim roztaczali! Przypuszczam, Hastings, że teraz wiesz już to, co każdemu rozsÄ…dnemu czÅ‚owiekowi musiaÂÅ‚o siÄ™ od pierwszej chwili rzucać w oczy, a mianowicie, że Judith od dawna kocha Franklina, i to z wzajemnoÅ›ciÄ….NajlepÂszym tego dowodem byÅ‚a szorstkość, z jakÄ… jÄ… traktowaÅ‚, fakt, że nigdy wÅ‚aÅ›ciwie na niÄ… nie patrzaÅ‚, że bywaÅ‚ wobec niej naÂwet nieuprzejmy.Wszystko to powinno CiÄ™ byÅ‚o od razu naproÂwadzić na myÅ›l, że czÅ‚owiek ten jest po uszy zakochany w TwoÂjej Å›licznej córce.Franklin to mężczyzna o silnej woli i wielkiej prawoÅ›ci.Jego wypowiedzi Å›wiadczÄ… na pozór o caÅ‚kowitym braku uczuć, a nawet o pewnej brutalnoÅ›ci, ale w gruncie rzeÂczy jest to czÅ‚owiek trzymajÄ…cy siÄ™ Å›ciÅ›le zasad gry.Taki pod żadnym pozorem nie opuÅ›ci kobiety, którÄ… pojÄ…Å‚ za żonÄ™.A Judith - co mogÅ‚eÅ› także zauważyć - byÅ‚a w nim również Å›miertelnie zakochana i z tego powodu bardzo nieszczęśliwa.ByÅ‚a pewna, że odkryÅ‚eÅ› jej tajemnicÄ™ tego dnia, kiedy natknÄ…ÂÅ‚eÅ› siÄ™ na niÄ… w ogrodzie różanym.Dlatego uniosÅ‚a siÄ™ wówczas tak wielkim gniewem.Ludzie typu Judith nie znoszÄ… współczuÂcia, dla nich jest to równoznaczne z dotkniÄ™ciem otwartej rany.Po chwili zorientowaÅ‚a siÄ™, że podejrzewasz jÄ… o romansoÂwanie z Allertonem.ByÅ‚a zadowolona, gdyż chroniÅ‚o jÄ… to znaÂkomicie nie tylko przed Twoim współczuciem, ale i przed dalszym rozdrapywaniem owej rany.Zaczęła niemal otwarcie flirÂtować z Allertonem, znajdujÄ…c w tym może także niejakÄ… poÂciechÄ™.Ale doskonale wiedziaÅ‚a, z kim ma do czynienia.Allerton bawiÅ‚ jÄ…, owszem, stanowiÅ‚ pewnego rodzaju odtrutkÄ™, ale nie miaÅ‚a dla niego ani Å‚uta sympatii.Norton wiedziaÅ‚ doskonale, skÄ…d wiatr wieje.WidziaÅ‚ w tym trójkÄ…cie nieskoÅ„czone możliwoÅ›ci.PróbowaÅ‚ zabrać siÄ™ do Franklina, ale z nim oczywiÅ›cie daleko nie zajechaÅ‚.Ludzie tyÂpu Franklina sÄ… caÅ‚kowicie odporni na tego rodzaju sugestie.Franklin ma bardzo jasny umysÅ‚, ma doskonale uÅ‚ożone w gÅ‚oÂwie i jest caÅ‚kiem Å›wiadomy swoich wÅ‚asnych uczuć i doznaÅ„.Ignoruje wszelkie naciski z zewnÄ…trz.Poza tym wielkÄ… pasjÄ… jeÂgo życia jest praca, która pochÅ‚ania go do tego stopnia, że wszystko inne z trudem do niego dociera,Z Judith poszÅ‚o Nortonowi znacznie Å‚atwiej niż z Franklinem.Z niesÅ‚ychanÄ… chytroÅ›ciÄ… wykorzystywaÅ‚ jej wiarÄ™ w koÂnieczność stworzenia czegoÅ› w życiu i te jej teorie o bezużytecznoÅ›ci niektórych ludzi.Judith zawsze Å›wiÄ™cie wierzyÅ‚a, że trutnie nie majÄ… prawa żyć.Mimo to nie zdawaÅ‚a sobie sprawy z tego, że jej najskrytsze marzenia sÄ… w caÅ‚kowitej zgodzie z jej teoriami
[ Pobierz całość w formacie PDF ]