Podstrony
- Strona startowa
- Fowler Christopher Siedemdziesišt siedem zegarów
- Christoppher A. Faraone, Laura K. McClure Prostitutes and Courtesans in the Ancient World (2006)
- Jacq Christian Œwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik
- Swietlisty Kamien 03 Paneb Og Jacq Christian(1)
- Œwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik Jacq Christian
- Swietlisty Kamien 03 Paneb Og Jacq Christian
- Œwietlisty Kamień 01 Nefer Milczek Jacq Christian
- Harman Andrew 666 stopni Fahrenheita
- Dav
- J.Chmielewska Jeden kierunek ru
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fruttidimare.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NiezwykÅ‚e szmatÅ‚awe hotele majÄ… za-zwyczaj napuszone nazwy.Czy mógÅ‚bym zamówić pannÄ™ SheilÄ™ Webb? Mój przyjacieluważa jÄ… za bardzo biegÅ‚Ä….MiaÅ‚em szczęście.Sheila mogÅ‚a przyjść natychmiast.ByÅ‚a jednak zamówiona nadwunastÄ….OdparÅ‚em, że skoÅ„czymy wczeÅ›niej, zwÅ‚aszcza, że sam byÅ‚em umówiony.Kiedy zjawiÅ‚a siÄ™ Sheila, czuwaÅ‚em przed wejÅ›ciem do hotelu. Pan Douglas Weatherby, do usÅ‚ug. To ty dzwoniÅ‚eÅ›? Tak. Ależ nie możesz tego robić wydawaÅ‚a siÄ™ zgorszona. Dlaczego? Jestem przygotowany, aby zapÅ‚acić za twoje usÅ‚ugi.Jakaż to różnica,że spÄ™dzimy twój cenny czas w Buttercup Café po drugiej stronie ulicy, zamiast dyk-tować nudne listy, zaczynajÄ…ce siÄ™ od słów PaÅ„skie pismo z dnia& .Chodzmy wypićmarnÄ… kawÄ™ w spokojnym otoczeniu. Buttercup Café byÅ‚a, zgodnie ze swojÄ… nazwÄ…, jaskrawo i agresywnie żółta.Laminatna stoÅ‚ach, plastikowe krzesÅ‚a, filiżanki i spodeczki, wszystko byÅ‚o kanarkowego ko-loru.ZamówiÅ‚em kawÄ™ i parÄ™ rogalików.ByÅ‚o dość wczeÅ›nie, wiÄ™c praktycznie mieliÅ›mycaÅ‚y lokal dla siebie. U ciebie w porzÄ…dku, Sheilo?135 Co masz na myÅ›li?MiaÅ‚a ciemne krÄ™gi pod oczami, które wskutek tego wydawaÅ‚y siÄ™ raczej fioÅ‚kowe niżniebieskie. MiaÅ‚aÅ› trudne chwile? Tak& Nie& nie wiem.MyÅ›laÅ‚am, że wyjechaÅ‚eÅ›? WyjechaÅ‚em.Ale wróciÅ‚em. Dlaczego? Wiesz, dlaczego.SpuÅ›ciÅ‚a oczy. BojÄ™ siÄ™ go przyznaÅ‚a po minucie, która bardzo mi siÄ™ dÅ‚użyÅ‚a. Kogo siÄ™ boisz? Twojego przyjaciela, tego inspektora.On uważa& uważa, że to ja zabiÅ‚am tamtegomężczyznÄ™ i EdnÄ™ także& Ma taki sposób bycia uspokoiÅ‚em jÄ…. Zawsze wyglÄ…da, jakby podejrzewaÅ‚każdego. Nie, Colin, to mi siÄ™ wcale nie podoba.Pocieszanie mnie nie ma sensu.On uważa,że od poczÄ…tku miaÅ‚am coÅ› wspólnego z, tÄ… sprawÄ…. Dziewczyno, nie ma dowodów przeciw tobie.Tylko dlatego, że znalazÅ‚aÅ› siÄ™ namiejscu, że ktoÅ› ciÄ™ tam wysÅ‚aÅ‚&PrzerwaÅ‚a mi. On uważa, że sama tam poszÅ‚am.MyÅ›li, że to z góry ukartowana historia.%7Å‚e EdnajakoÅ› siÄ™ dowiedziaÅ‚a o tym, że rozpoznaÅ‚a w telefonie mój gÅ‚os, jak udawaÅ‚am pannÄ™Pebmarsh. A to by Å‚ twój gÅ‚os? OczywiÅ›cie że nie.Nigdy nie telefonowaÅ‚am.MówiÅ‚am ci. SÅ‚uchaj, Sheilo powiedziaÅ‚em. Co mówisz innym, to mówisz, ale mnie mu-sisz wyjawić prawdÄ™. WiÄ™c nie wierzysz w żadne moje sÅ‚owo! WierzÄ™.MogÅ‚aÅ› dzwonić wtedy z jakiegoÅ› niewinnego powodu.KtoÅ› mógÅ‚ ciÄ™ o toprosić mówiÄ…c, że to część dowcipu, a potem mogÅ‚aÅ› zacząć kÅ‚amać ze strachu.Czy zda-rzyÅ‚o siÄ™ coÅ› takiego? Nie, nie, nie! Ile razy mam ci to powtarzać? To bardzo dobrze, Sheilo, ale jest coÅ›, czego mi nie powiedziaÅ‚aÅ›.ChcÄ™, żebyÅ› miufaÅ‚a.Jeżeli Hardcastle ma przeciwko tobie coÅ›, o czym mi nie mówiÅ‚&Znowu przerwaÅ‚a mi. Przypuszczasz, że on mówi ci wszystko? No, nie ma powodu, żeby tego nie robiÅ‚.Ostatecznie jesteÅ›my niemal tej samejprofesji.136W tym momencie kelnerka przyniosÅ‚a kawÄ™.Ciecz byÅ‚a blada, jak najmodniejszy od-cieÅ„ norek. Nie wiedziaÅ‚am, że masz coÅ› wspólnego z policjÄ… rzekÅ‚a Sheila, mieszajÄ…c bezkoÅ„ca kawÄ™. To nie jest dosÅ‚ownie policja.To caÅ‚kiem inna dziedzina.Ale zdążam do tego, żeDick nie mówi mi pewnych rzeczy o tobie ze szczególnych powodów.Uważa, że jestemtobÄ… zainteresowany.Cóż, to prawda.Nawet wiÄ™cej.Jestem po twojej stronie, Sheilo, nie-zależnie od tego, co zrobiÅ‚aÅ›.WypadÅ‚aÅ› wówczas z tego domu Å›miertelnie przerażona.ByÅ‚aÅ› przerażona naprawdÄ™.Nie mogÅ‚aÅ› zagrać roli aż tak naturalnie. Jasne, że byÅ‚am przerażona.ByÅ‚am w panice. I tylko znalezienie ciaÅ‚a tak ciÄ™ przestraszyÅ‚o? A może jeszcze coÅ›? Co jeszcze miaÅ‚o tam być?SprężyÅ‚em siÄ™. Dlaczego zwÄ™dziÅ‚aÅ› ten zegar z napisem Rosemary ? Co masz na myÅ›li? Czemu miaÅ‚abym go zabierać? To ja pytaÅ‚em, dlaczego? Nigdy go nie tknęłam. PowiedziaÅ‚aÅ›, że wracasz do pokoju po rÄ™kawiczki.Tamtego dnia nie nosiÅ‚aÅ› rÄ™-kawiczek.To byÅ‚ piÄ™kny, wrzeÅ›niowy dzieÅ„.Nigdy nie widziaÅ‚em ciÄ™ w rÄ™kawiczkach.A wiÄ™c wróciÅ‚aÅ› do pokoju i wzięłaÅ› ten zegar.Nie okÅ‚amuj mnie.Tak wÅ‚aÅ›nie zrobiÅ‚aÅ›?MilczaÅ‚a chwilÄ™, kruszÄ…c rogalik na talerzyku. Dobrze powiedziaÅ‚a prawie szeptem. Dobrze.ZrobiÅ‚am to.Wzięłam zegar,schowaÅ‚am do torebki i wyszÅ‚am. Ale dlaczego to zrobiÅ‚aÅ›? Z powodu imienia Rosemary.To moje imiÄ™. Nazywasz siÄ™ Rosemary? Mam dwa imiona.Rosemary Sheila. I to wystarczyÅ‚o? Fakt, że nosisz imiÄ™ wypisane na jednym z zegarów?SÅ‚yszaÅ‚a niedowierzanie w moim gÅ‚osie, ale wytrwaÅ‚a przy swoim. MówiÅ‚am ci, że byÅ‚am przerażona.PopatrzyÅ‚em na niÄ….Sheila byÅ‚a mojÄ… dziewczynÄ…, dziewczynÄ…, której pragnÄ…Å‚em na zawsze.Ale nie mogÅ‚em mieć iluzji.ByÅ‚a kÅ‚amczuchÄ… i to prawdopodobnie za-wsze.Szybkie, Å‚atwe, gÅ‚adkie zaprzeczenie, to byÅ‚ jej sposób walki o przetrwanie.ByÅ‚a tobroÅ„ dziecinna i pewnie nigdy nie przestanie jej używać.JeÅ›li chcÄ™ mieć SheilÄ™, muszÄ™akceptować jÄ… takÄ…, jaka jest i być w pogotowiu by móc podeprzeć sÅ‚aboÅ›ci charakterumojej dziewczyny.Ja też miaÅ‚em sÅ‚abostki, inne, ale miaÅ‚em.PowziÄ…Å‚em decyzjÄ™ i zaatakowaÅ‚em.To byÅ‚ jedyny sposób. To byÅ‚ twój zegar, prawda? NależaÅ‚ do ciebie.137ZÅ‚apaÅ‚a gwaÅ‚townie oddech. SkÄ…d wiesz? Opowiedz mi o tym.WyrzuciÅ‚a z siebie tÄ™ historiÄ™ w bezÅ‚adnych sÅ‚owach.MiaÅ‚a ten zegar caÅ‚e życie.Doszóstego roku życia używaÅ‚a imienia Rosemary, ale nienawidziÅ‚a go i postanowiÅ‚a zo-stać SheilÄ….Ostatnio zegar zaczÄ…Å‚ siÄ™ psuć.Wzięła go, aby zanieść do zegarmistrza w po-bliżu biura, ale musiaÅ‚a go gdzieÅ› zostawić: w autobusie, albo w barze, gdzie wpadÅ‚a nasandwicza. Jak dÅ‚ugo przed morderstwem zgubiÅ‚aÅ› ten zegar?WydawaÅ‚o siÄ™ jej, że okoÅ‚o tygodnia.Nie przejęła siÄ™ zbytnio, ponieważ zawsze cho-dziÅ‚ zle, byÅ‚ stary i naprawdÄ™ lepiej byÅ‚o kupić nowy.A potem: Z poczÄ…tku nie zauważyÅ‚am go tam.W każdym razie w chwili wejÅ›cia do pokoju.Potem znalazÅ‚am martwego czÅ‚owieka.ByÅ‚am sparaliżowana.Po tym jak go dotknęłam,wyprostowaÅ‚am siÄ™ i staÅ‚am patrzÄ…c bezmyÅ›lnie wtedy zobaczyÅ‚am przed sobÄ… mójzegar.Na stole obok kominka staÅ‚ mój zegar, ja na rÄ™kach miaÅ‚am krew, i ona weszÅ‚a, i jazapomniaÅ‚am o wszystkim, ponieważ ona zamierzaÅ‚a nadepnąć na leżącego.I& i wte-dy& uciekÅ‚am.Uciec to wszystko, czego pragnęłam.SkinÄ…Å‚em gÅ‚owÄ…. A pózniej? Zaczęłam myÅ›leć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]