Podstrony
- Strona startowa
- Pullman Philip Mroczne materie 1 Zorza północna (Złoty Kompas)
- Pullman Philip Mroczne materi Zorza polnocna (Zloty Kompas)
- Farmer Philip Jose ÂŒwiat Rzeki 04 Czarodziejski labirynt
- Pullman Philip Mroczne materie 01 ZÅ‚oty kompas
- Pullman Philip Mroczne materie 02 Magiczny nóż
- Grisham John Firma
- Tolkien J.R.R Wyprawa (3)
- McCaffrey Anne Niebiosa Pern (SCAN dal 1040)
- Masterton Graham Sfinks (3)
- Roger Zelazny Pan Swiatla (3)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kress-ka.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chcąc zabić czas, zadzwonił do żony, lecz zamiast Ellen odpowiedziała mu automa-tyczna sekretarka. Pani Ellen poszła spać.Może pan zostawić trzydziestosekundową wiadomość,która zostanie jej rano przekazana.Dziękuję.Ackers zaklął w bezsilnej złości i odłożył słuchawkę.Zachodził w głowę, czy Ellenrzeczywiście poszła spać, może po prostu wymknęła się z domu, jak wiele razy wcze-śniej.Ostatecznie jednak była prawie trzecia nad ranem.Każda osoba o zdrowych zmy-słach powinna spać: tylko on i Garth trwali na swoich posterunkach, oddani wypełnia-niu obowiązków.Co Garth miał na myśli, mówiąc piękna kobieta? Panie Ackers odezwał się nadzorujący. Nadchodzi dziesiąta specyfikacja.Ackers z nadzieją popatrzył na bank danych.Oczywiście nic nie widział, właściwymechanizm znajdował się w podziemiach budynku, przed sobą miał jedynie receptoryoraz szczeliny wylotowe.Jednakże samo spojrzenie na maszynę napełniało go otuchą.W tej chwili bank przyjmował dziesiąty element materiału.Wkrótce dowie się, ilu oby-wateli pasowało do wskazanych dziesięciu kategorii.i uzyska wystarczająco nielicznągrupę, by móc dokładnie wziąć pod lupę każdego z jej członków. Proszę powiedział nadzorujący, popychając raport w jego kierunku.Typ posiadanego pojazdu (kolor) 7 Boże wydusił Ackers. To wystarczy.Siedem osób możemy przystępowaćdo pracy. Chce pan dostać te siedem kart? Oczywiście odparł Ackers.Chwilę potem z otworu wypadło siedem białych kart.Ackers wziął i przekartkowałpospiesznie.Następną kategorią był motyw osobisty oraz odległość: to należało ustalićna podstawie zeznań samych podejrzanych.Spośród siedmiu nazwisk sześć było mu całkowicie nieznanych.Dwie osoby miesz-kały na Wenus, jedna w Układzie Centauriańskim, jedna gdzieś na Syriuszu, jedna byław szpitalu, inna zaś mieszkała w Związku Radzieckim.Siódma osoba znajdowała sięw odległości kilku mil, na przedmieściach Nowego Jorku.LANTANO, DAVID148To wystarczyło, by wszystkie elementy układanki ułożyły się w umyśle Ackersa w lo-giczną całość; obraz nabrał wyrazistych zarysów.Ackers niemal oczekiwał, ba, modliłsię, aby ujrzeć kartę Lantano. Oto podejrzany powiedział do pochłoniętych grą policjantów. Lepiej zbierz-cie jak największą ekipę, to nie pójdzie łatwo.Najlepiej będzie, jak sam pojadę do-dał po chwili.Beam wpadł do sieni po to, by ujrzeć, jak Paul Tirol wybiega na ogarniętą mrokiemulicę.Towarzysząca mu młoda kobieta wskoczyła do zaparkowanego samochodu i za-puściła silnik; zabrała Tirola, po czym natychmiast odjechała.Zdyszany Beam stanął bezsilnie na chodniku.Tajemniczy telewizor zniknął; nie zo-stało mu nic.Machinalnie ruszył w dół ulicy.Tupot jego stóp niósł się echem w lodowa-tej ciszy.Ani śladu uciekinierów, ani śladu czegokolwiek. A niech mnie licho powiedział niemal z zabobonnym lękiem.Wynikało z tego,że przedmiot robot o rozwiniętych zdolnościach należał do Paula Tirola; z chwiląstwierdzenia jego obecności, niezwłocznie ruszył mu na spotkanie.Po.wsparcie?Zabił Heimiego Rosenburga, stanowił własność Tirola.Tak więc dzięki nowatorskiejmetodzie Tirol zamordował swojego pracownika, przedstawiciela z Piątej Alei.Tegotypu urządzenie musiało kosztować z grubsza sto tysięcy dolarów.Mnóstwo pieniędzy, zwłaszcza że morderstwo to najłatwiejsze z przestępstw.Czy niemożna było zamiast tego wynająć kryminalisty z łomem?Beam ruszył wolnym krokiem w stronę laboratorium.Naraz raptownie zmienił zda-nie i skierował się ku dzielnicy finansowej.Zatrzymał taksówkę i wszedł do środka. Dokąd? zapytał starter ze stacji przekaznikowej.Miejskie taksówki były zdal-nie sterowane z bazy centralnej.Podał nazwę baru.Następnie opadł na siedzenie i zatopił się w myślach.Każdy mógłpopełnić morderstwo, skomplikowana, kosztowna maszyna była do tego zbędna.Urządzenie zostało stworzone do innych celów.Zabicie Heimiego Rosenburga toprzypadek.Na tle czarnego nieba zamajaczyła potężna kamienna rezydencja, Ackers przyjrzałsię jej z daleka.Nie paliły się żadne światła, wszystko było zamknięte na klucz.Przeddomem rozciągał się jednoakrowy trawnik.Avis Lantano był prawdopodobnie ostat-nią osobą na Ziemi, która posiadała własny akr trawnika; kupno całej planety w innymukładzie było tańsze. Idziemy zakomenderował Ackers; zdegustowany tak jawną manifestacją za-możności, w drodze na werandę umyślnie przemaszerował przez różany klomb.Za nimpodążał oddział policji.149 O rany zagrzmiał Lantano, gdy gwałtownie wyrwano go ze snu.Był dość mło-dym grubasem o sympatycznym wyglądzie.Włożył jedwabny szlafrok.W roli komen-danta letniego obozu dla chłopców wydawałby się bardziej na miejscu, na jego okrągłejtwarzy malował się wyraz wiecznej dobroduszności
[ Pobierz całość w formacie PDF ]