Podstrony
- Strona startowa
- Christopher Carter Ostatnia zbrodnia Agaty Christi
- Brzezinska Anna, Wiœniewski Grzegorz Wielka Wojna 01 Za króla, Ojczyznę i garœć złota
- Robert.A.Haasler. .Zbrodnie.w.imieniu.Chrystusa.(osloskop.net)
- Carey Jacqueline [ Dziedzictwo Kusziela 02] Wybranka Kusziela
- Zbrodnia wsrod roz Zofia Kaczorowska
- Robert A Haasler Zbrodnie w imieniu Chrystusa (2)
- Tolkien J R R Wladca Pierscieni T 3 Powrot Krola
- Howard Robert E Conan
- ÂŚwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik Jacq Christian
- Filozofia. Zarys historii A Karpiński, J Kojkoł
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sp8skarzysko.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wreszcie wytarÅ‚ rÄ™ce.Kate coÅ› mu poÂwiedziaÅ‚a do ucha i rozeÅ›mieli siÄ™.PrzepuÅ›cili wszystkich wysiadajÄ…cych z windy i weszli do kabiny.Patrick podszedÅ‚ do stoiska z książkami i gazetami.KupiÅ‚ France-Soir i wróciÅ‚ pod windÄ™.WybraÅ‚ dÅ‚ugÄ…, czarnÄ… kanapkÄ™ ze skóry, zajÄ™tÄ… przez pół tuzina Beduinów.Sprawiali wrażenie, jakby wyszli wprost z pustyni w swych tradycyjnych strojach jeźdźców.Nieruchomi, w dostojnych pozach.UsiadÅ‚ obok.Z tej strategicznej pozycji miaÅ‚ dobry punkt obserwacyjny.ZobaczyÅ‚by Kate i jej towarzysza wychodzÄ…cych z windy.France-Soir sÅ‚użyÅ‚ za Å›wietny parawan.Wayne Sandborg wyszedÅ‚ z Å‚azienki, przygÅ‚adziÅ‚ wÅ‚osy.- Mam nadziejÄ™, że mi odprasowano garnitur - powieÂdziaÅ‚ podnoszÄ…c sÅ‚uchawkÄ™ telefonicznÄ….- Nie ma potrzeby dzwonić - zauważyÅ‚a Kate zÅ‚oÅ›liÂwie.- Już przynieÅ›li.- Aha.- Nie stać ciÄ™ na wiÄ™cej ubraÅ„ z poborów w FBI? - ciÄ…gnęła ironicznie.- FBI upoważnia mnie do podróżowania klasÄ… turysÂtycznÄ…, a w klasie turystycznej wolno wieźć tylko 20 kg bagażu.Nie chcÄ™ siÄ™ obciążać Å‚adunkiem garniturów na zmianÄ™.Dwa wystarczÄ….- A gdzie drugi.?- Nie pamiÄ™tasz?- Nie.- ChciaÅ‚em siÄ™ zapakować w przeddzieÅ„ wyjazdu z Nowego Jorku.NalegaÅ‚aÅ›, żebym spÄ™dziÅ‚ czas na zaÂjÄ™ciach, których jeszcze kilka lat temu moralność nie aprobowaÅ‚a.Ale teraz sÄ… bardzo modne.WypeÅ‚niajÄ… magazyny specjalistyczne, sÄ… w kinie, poważni ludzie o nich mówiÄ… w telewizji w przeglÄ…dach naukowych.- No i co z tego?- To, że z tego powodu zapomniaÅ‚em wziąć drugiego garnituru, a teraz, jak dajÄ™ do odprasowania ubranie, muszÄ™ pÅ‚acić express i czekać na nagusa, aż boy mi je przyniesie.- To ciÄ™ krÄ™puje? Mnie nie.- Pod warunkiem, że siÄ™ coÅ› robi.- To po co zamknÄ…Å‚eÅ› siÄ™ w Å‚azience?Wayne Sandborg wÅ‚ożyÅ‚ koszulÄ™ i zapinaÅ‚ guziki przy mankietach.UÅ›miechaÅ‚ siÄ™.- Kate.- SÅ‚ucham?- MyÅ›lÄ™, że kiepsko zaczyna być z Bartem Scalisio.- Co masz na myÅ›li?- Jeszcze kilka takich informacji, jak te, których Brenda nam dostarczyÅ‚a, i bÄ™dziemy go mieli.- Dobrze być optymistÄ….- To konieczne, jeÅ›li siÄ™ chce dojść do celu.Bez optyÂmizmu nie ma wytrwaÅ‚oÅ›ci.WziÄ…Å‚ krawat i zaczÄ…Å‚ go wiÄ…zać.- A Brenda? - zapytaÅ‚a Kate.- Co Brenda?- Co siÄ™ z niÄ… stanie?- Jej misja siÄ™ koÅ„czy.- Zostawisz jÄ… potem w spokoju?- Dlaczego nie?- A jej dossier?- Nie do mnie należy decyzja.Ale a propos.- Co?- Nie ma wiadomoÅ›ci o tym Patricku Baudouin.- MusiaÅ‚ siÄ™ zniechÄ™cić.- Brendzie nie spodobaÅ‚o siÄ™.- Nie miaÅ‚eÅ› jednak wyrzutów sumienia.- Co ty możesz wiedzieć o moim sumieniu? WziÄ…Å‚ marynarkÄ™.- ProponujÄ™ ci dwa albo trzy koktajle martini przed obiadem.Potem, co byÅ› powiedziaÅ‚a na langustÄ™ po amerykaÅ„sku? To zdaje siÄ™ specjalność naszej restauracji hotelowej.- Importowana.- Co z tego? AmerykaÅ„skie podniebienie nie rozróżnia Å›wieżego od mrożonego.Patrick Baudouin widziaÅ‚, jak wyszli z windy udajÄ…c siÄ™ do restauracji hotelowej.Szybko wstaÅ‚, rzuciÅ‚ gazetÄ™, wsiadÅ‚ do windy.WysiadÅ‚Âszy na czwartym piÄ™trze od razu udaÅ‚ siÄ™ w stronÄ™ pokoju 437.SpróbowaÅ‚ poruszyć gaÅ‚kÄ…, ale nawet nie drgnęła.NachyliÅ‚ siÄ™, zajrzaÅ‚ w otwór.StwierdziÅ‚, że zamek byÅ‚ skomplikowany i wymagaÅ‚ specjalnego klucza.Próba otwarcia zajęłaby sporo czasu.TrochÄ™ dalej w korytarzu usÅ‚yszaÅ‚ otwieranie drzwi.SpojrzaÅ‚ w tamtÄ… stronÄ™.Z jakiegoÅ› pomieszczenia, może z magazynu, wynurzyÅ‚a siÄ™ pokojówka.NiosÅ‚a czyste rÄ™czniki i rolki papieru toaletowego.Za niÄ… szÅ‚a druga.Patrick już miaÅ‚ zwiewać, ale w tym momencie usÅ‚yszaÅ‚ dochodzÄ…cy z pokoju 437 dzwonek telefonu.Od razu przyszedÅ‚ mu do gÅ‚owy pomysÅ‚.PodbiegÅ‚ do pokojówek.- Ma pani zapasowy klucz?- Zapasowy?PrzyglÄ…daÅ‚a mu siÄ™ trochÄ™ zdezorientowana.- Tak! Nie sÅ‚yszy pani, że w moim pokoju dzwoni telefon? ZapomniaÅ‚em wziąć klucza z recepcji, a teraz ten telefon.Niech siÄ™ pani poÅ›pieszy, na miÅ‚ość boskÄ….Nie zdążę odebrać!UdawaÅ‚ zniecierpliwienie.- Szybko!Pokojówka siÄ™gnęła do kieszeni i wyciÄ…gnęła pÄ™k kluÂczy.WybraÅ‚a jeden i podeszÅ‚a do numeru 437.Gdy otwieraÅ‚a drzwi dzwonek wÅ‚aÅ›nie umilkÅ‚.Patrick odsuÂnÄ…Å‚ jÄ… i wbiegÅ‚ do pokoju zamykajÄ…c za sobÄ… drzwi.ChwilÄ™ odczekaÅ‚ nasÅ‚uchujÄ…c, ale pokojówkom nie wydaÅ‚ siÄ™ widocznie podejrzany.Pokój byÅ‚ duży.ZabraÅ‚ siÄ™ od razu do dwóch otwartych walizek.Nie znalazÅ‚ nic interesujÄ…cego.PoszedÅ‚ do Å‚aÂzienki.Tylko normalne przedmioty, zwykÅ‚e w takim miejscu.Teraz biurko i dwie komody.W szufladach nic szczególnego.W szafach tylko damskie sukienki.Kolej na łóżko, także nic.DoprowadziÅ‚ wszystko do porzÄ…dku i jeszcze raz siÄ™ rozejrzaÅ‚.Niczego nie pominÄ…Å‚.A jednak.Na biurku leżaÅ‚a gruba teczka z imitacji skóry, w Å›rodÂku papier listowy i koperty z nazwÄ… hotelu.ZaczÄ…Å‚ przeglÄ…dać.Nic.ZajrzaÅ‚ pod teczkÄ™.ByÅ‚ tam list.Krótki.Zaledwie kilka słów.Na maszynie.Droga Kate!W uzupeÅ‚nieniu mojego listu z 8.spotkanie z W.w Güney Palas w Iskenderun 30 października.Nie mogÄ™ ustaÂlić godziny.BÄ…dź wolna w ciÄ…gu dnia i wieczorem, ze wzglÄ™du na wiadome okolicznoÅ›ci.Pozdrowienia BC.BC!Te inicjaÅ‚y mogÅ‚y oznaczać tylko BrendÄ™.ZanotowaÅ‚ w pamiÄ™ci tekst zlecenia i odÅ‚ożyÅ‚ list na miejsce.Upewniwszy siÄ™, że nie zostawiÅ‚ żadnego widomego Å›ladu pobytu w pokoju, wyszedÅ‚, korzystajÄ…c z zapasoÂwych schodów, żeby przypadkiem nie natknąć siÄ™ na Kate Kitzpack przy wyjÅ›ciu z windy.WróciÅ‚ do swojego hotelu i natychmiast poÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ z Yvesem w Paryżu.- Yves? - spytaÅ‚ przyjaciela.- Tak.- Patrick.- Znowu potrzebna ci moja pomoc?- Nic wielkiego.Masz pod rÄ™kÄ… Larousse’a?- Tak, dlaczego?- Iskenderun, gdzie to leży?- Co takiego?- LiterujÄ™.OtrzymaÅ‚ potrzebnÄ… informacjÄ™ i od razu siÄ™ rozÅ‚Ä…czyÅ‚.W Turcji.Na liÅ›cie nie byÅ‚o daty, ale należaÅ‚o siÄ™ domyÅ›lać, że Brenda nie jest już w Bejrucie, ale w Turcji, w IskendeÂrun.Trzeba by sprawdzić.NastÄ™pne dni spÄ™dzaÅ‚ na czatach przed budynkiem w alei Hamra pod numerem 112 i na Å›ledzeniu Kate Kitzpack i jej towarzysza.Ale bez powodzenia.ByÅ‚ w rozpaczy, aż pewnego dnia zobaczyÅ‚ tÄ™ parÄ™ wsiadajÄ…cÄ… do samolotu do Paryża.Wtedy postanowiÅ‚ zÅ‚ożyć wizytÄ™ w biurze pana Emila Hazraka.Tak, jak McCall w Nowym Jorku, gdzie pracowaÅ‚a Kate, byÅ‚a to firma importowo-eksportowa.Ani Å›ladu Brendy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]