Podstrony
- Strona startowa
- Carter Scott Cherie Jesli milosc jest gra
- Porozynska Iwona Milosc kocha czary
- Grochola Katarzyna Podanie o milosc.BLACK
- Grochola Katarzyna Podanie o Miłosc
- Markiz de Sade Zbrodnie milosci
- Az milosc nas uniesie Courtney Cole
- Frister Roman Milosc niemożliwa
- De Sade D. A. F. Zbrodnie milosci
- Cawthorne Nigel Zycie erotyczne wielkich dyktat
- Dick Philip K Oko Sybilli
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- protectorklub.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mia"a naturalnie i swoje wady.Chyba troch´ za bardzo lu-bi"a klejnoty i nosi"a ich zbyt wiele, co uwaÝam bodaj za je-dynà rys´ na jej dobrym smaku.Niektórzy twierdzili teÝ, Ýeprzesadnie si´ stroi"a, ale ja do nich nie naleÝ´.NiezaleÝnie odtego, jak bogate suknie nosi"a, zawsze podkreÊla"y one jejwdzi´k, a ojciec lubi", kiedy si´ pi´knie ubiera"a.By"a teÝ niecierpliwa nie potrafi"a znieÊç ludzkiej g"upo-114ty, a poza tym uparta.Gdyby przysz"o jej mieszkaç pod jed-nym dachem z innà kobietà, tamta w wi´kszoÊci wypadkówmusia"aby graç drugie skrzypce.Na szcz´Êcie, odkàd matkaGertrudy zmar"a przy porodzie (wówczas po raz pierwszyDoktorek nie zdo"a" przechytrzyç Êmierci), w domu Stirlin-gów poza pokojówkà nie by"o nigdy innych kobiet.Doktorek wychowa" córk´ bez czyjejkolwiek pomocy i za-równo ten fakt, jak i sama Gertruda stanowi"y jego g"ównypowód do dumy.W ko’cu dum´ t´ usprawiedliwia"a ta pi´k-na, zgrabna, towarzyska, obdarzona poczuciem humoru, tole-rancyjna, lojalna dziewczyna.Ja sam, gdybym by" m"odymm´Ýczyznà, a nie starym kawalerem i do tego pastorem,z pewnoÊcià oszala"bym na jej punkcie.Dok"adnie tak, jakszaleli za nià wszyscy m"odzie’cy w Claremont.Liczy"o si´jednak tylko dwóch: Anthony Fairweather i Gordon Mitchell,a dla Gertrudy w"aÊciwie tylko ten pierwszy.Choç doktor, je-Êli musia"by wybieraç, z ca"à pewnoÊcià widzia"by u jej bokuraczej Gordona aniÝeli Anthony ego Fairweathera. zewzgl´du na jego w"oskà krew jak mówi".Ja jednak w g"´biduszy uwaÝa"em, Ýe nie chcia" mieç zi´cia, od którego dosta-wa"yby lanie w golfa.I, prawd´ mówiàc, Doktorek nieustan-nie okazywa" Fairweatherowi swojà niech´ç.Wszyscy w Cla-remont lubili Anthony ego i jednoczeÊnie mu nie dowierzali.Wszyscy, z wyjàtkiem Mitchella i mnie: Gordon go nie lubi",a ja mu ufa"em.Kapitan Fairweather jakieÊ dwadzieÊcia dwa lata temu po-Êlubi" w"oskà dziewczyn´ i przywióz" jà do Claremont.By"oto na d"ugo przed mojà nominacjà, ale domyÊlam si´, Ýe tutej-si ludzie nie potrafili jej zaakceptowaç.Zmar"a, gdy Anthonymia" cztery lata.Z"ama"o to zupe"nie kapitana, który podàÝy"za nià trzy lata póêniej, zostawiajàc ch"opca u starej ciotki.Ona zaÊ wychowywa"a go bardzo surowo, Êwi´cie przekona-na, Ýe wystarczy tylko odwróciç wzrok, aby coÊ zmalowa".115Gdyby odziedziczy" po ojcu pulchnà rumianà twarz i duÝeniebieskie oczy, moÝe zjedna"by sobie ciotczyne uczucia, aleAnthony mia" pi´kne, ciemne oczy swojej matki, g"adkà oliw-kowà cer´ i lÊniàce, czarne jak noc w"osy. Wyglàda tak za-granicznie stwierdzi"a Margaret Grim kàpiàc go w pierw-szej godzinie jego Ýycia.¸àczy" w sobie z pewnoÊcià wdzi´k, temperament i urok,jakiego nie posiada" Ýaden inny ch"opak w Claremont.I oddnia chrztu, kiedy palnà" w nos pastora celebrujàcego uroczy-stoÊç, Anthony zawsze znajdowa" si´ w samym centrum uwa-gi z powodu jakiegoÊ nowego wybryku.Ukrad" jab"ka, bezÝadnego powodu nalepi" plakaty ostrzegajàce przed odrà,podczas parafialnej wieczerzy wrzuci" wielebnemu JohnowiArnoldowi lód za koszul´, w szkó"ce niedzielnej pok"u"ch"opców szpilkami, przyniós" budzik do koÊcio"a, wys"a"sfa"szowane nekrologi wybitnych obywateli miasta do gazetw Croyden, podrzuci" myd"o pokrojone w plastry zamiast se-ra na moim w"asnym przyj´ciu z okazji obj´cia parafii, a na-wet podejrzewano go o zamkni´cie skunksa w klasie.W przypadku kaÝdego innego ch"opca takie zachowaniepotraktowano by jako psie figle, ale jeÝeli chodzi o nieszcz´-snego Anthony ego dopatrywano si´ w tym oczywistychskutków w"oskiej krwi.Przypisywano mu kaÝde zagadko-we wydarzenie w mieÊcie, ale chyba tylko Doktorek wierzy",Ýe to Anthony w wieku lat pi´tnastu wywo"a" poÝar, którystrawi" prawie pó" wioski, poÝar, w którym sam omal nie stra-ci" Ýycia, ratujàc konia ze stajni Aleksa Peasleya.Dzi´ki temu wyczynowi podreperowa" swój wizerunekw oczach Claremont i opinia publiczna juÝ zaczyna"a byç muprzychylna, kiedy w Claremont Weekly ukaza" si´ g"upawywierszyk wyÊmiewajàcy co bardziej szanowanych mieszka’-ców naszego miasteczka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]