Podstrony
- Strona startowa
- Dekameron t.1 Boccaccio G
- Fowles John Kolekcjoner
- LeCron M. Leslie Autohipnoza
- Jack L. Chalker Charon
- Hobb Robin Krolewski Skrytobojca
- Focjusz Kodeksy I
- Szklarski Alfred 9 Tomek w grobowcach faraonow
- Karlheinz Deschner Opus Diaboli
- Nana Zola E
- Auel Jean M Rzeka powrotu (SCAN dal 948)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- dudi.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy wozny wymieniał króla, oficjer komenderujący zawołał nażołnierzy: Presentier das giver! , a natychmiast żołnierze karabiny trzymane naramionach brali przed się i trzymali prosto, póki imię królewskie nie minęło; tożsamo czyniąc na wspomnienie Jaśnie Wielmożnego Jmci Pana lub JaśnieOświeconego Książęcia Jmci Marszałka; po przewołaniu których imion kładliznowu broń na ramię i w takiej pozyturze asystowali do końca owejproklamacji.131Po takim obwołaniu jurysdykcji marszałkowskiej zaczęły chodzić nocne ronty,nie tylko Węgrów marszałkowskich, ale też i regimentów gwardii pieszej ikonnej tudzież patrole ułanów królewskich, przestrzegając spokojności ibezpieczeństwa publicznego.A kogo zdybali na ulicy, huczącego po capstrzykualbo w szynkowni, lub przez podłość odzienia albo zle daną na pytaniaodpowiedz porozumienie niedobre o sobie sprawującego, zabierali na swojehaubwachy, a nazajutrz odprowadzali do marszałkowskiej kordygardy, przyBramie Nowomiejskiej będącej, z której po justyfikacji przed sądemmarszałkowskim uczynionej, zapłaciwszy żołnierzom komorne albo teżodebrawszy karę zasłużoną, bywali uwalniani.Zdarzało się czasem, iż ludzie słuszni dworscy i towarzystwo znakówpancernych lub husarskich wpadali w ręce rontom, kiedy zagrzaną mająctrunkiem głowę powracali pózno w noc do domów z huczeniem pijackim ikrzesaniem szabel po brukach albo też w zwadzie i bitwie między sobą lub zinnymi nocnymi starci grasantami.%7łołnierze, chciwi takich obłowów, napadalina nich cichaczem i kogo mogli, słabych nóg albo niesprawnej do korda ręki,porywali bez respektu na charakter i mundur, zapraszając na nocleg dokordygardy, vulgo do kozy.Tam wyszumiawszy nocni rycerze oznajmowali oswoich godnościach sędziemu marszałkowskiemu, który wyrozumiawszy rzecz,jeżeli nie było więcej ekscesu nad huczki nocne z podpitej fantazji pochodzące,kazał ich nazajutrz wypuszczać.Ale oni nie śmiejąc dla wstydu w dzieńwychodzić z takiej kwatery, rekomendowali się grzecznie żołnierzom, aby donastępującej nocy zostać tam mogli; żołnierze też, mając się dobrze przytakowych gościach, chętnie im ławy do posiedzenia i pryci do spoczynku nieżałowali.Gdy zaś noc nastąpiła, jaki taki pożegnawszy się mile z kolegamiprzypadku i z żołnierzami, zmykał co tchu do domu, nie potrzebującprzewodnika z latarnią lub pochodnią.Jeżeli zaś zaszedł jaki ekscespotrzebujący sądowej animadwersji, winowajca dystyngwowany byłwypuszczany za kaucją swojego, któremu asystował lub służył, pryncypała.Towarzysz zaś, jeżeli na areszt zasłużył, odprowadzany był pod wartąmarszałkowską do pałacu hetmańskiego i od niego sądzony podługprzewinienia; co też zachowywano z oficjerami i żołnierzami rozmaitychregimentów, oddając ich pod własne komendy i sądy.A lubo dobycie szabli pod bokiem królewskim było kryminalne, niewidzieliśmy jednak nikogo straconego za sarnę tylko takową zuchwałość, anawet i za zranienie; pospolita kara w takim trafunku była wieża górna, dolna igrzywny, podług miary występku; chyba że zaszło zabójstwo, to wtenczas bądzzabójcy, bądz wszczynaczowi zwady zdejmowano głowę.Nieraz na pokojachkrólewskich albo na zamku w przysionku izby senatorskiej cisnący się natręt,odepchniony kolbą szyldwacha, z niecierpliwości porwał się do szabli, a i takinie przypłacił swojej porywczości głową, tylko wieżą, grzywnami, a wojskowy -aresztem i łańcuszkami.Prawa bowiem polskie nie tak są surowe w egzekucji,jak w osnowie; instancje, respekt na urodzenie i familią, a czasem skłonne do132miłosierdzia serce sędziego miękczą rygor prawa i determinują do łagodniejszejsentencji.Taki geniusz narodu, skłonny do litości nad ludzkimi defektami, dałsię widzieć i w ojcach naszych, którzy w pewnym statucie za Aleksandra królanapisali o zabójstwie: Quamvis iuxta leges humanas et divinas omnis homicidasit poena capitali plectendus, nos tamen Poloni, rigorem illum temperantes,statuimus quod nobilis, occidens nobilem, solvat marcas etc. Cóż dopiero mielisędziowie zdejmować głowy za przypadkowe szabli dobycie, kiedy ojcowie ichza mężobójstwo istotne zdejmować jej nie kazali! A jeżeli to napisano w prawie,że porywający się do oręża pod bokiem króla powinien być śmiercią karany, totylko dla respektu majestatu królewskiego napisano, że godzien winowajca takbyć skarany, ale niekoniecznie powinien.I z drugiej strony, gdy pod bokiemkrólewskim dla zjazdu ludu z różnych województw, wesołych, szałaputów,kosterów, zalotników, młodzieży nieunoszonej, żwawców porywczych do kordapełno było na każdym zjezdzie takich przykładów, niepodobno było każdegokarać śmiercią, boby niezadługo i ludzi brakowało.Co wszystko, brane nauwagę, mitygowało w sędziach rygor prawa.Sądy potoczne marszałkowskie zatrudniały się sprawami o wiolencje i bitwypotoczne, wyżej wspomnione; o kalumnie słowne, o stancje najęte a wedługkontraktu lub zgody słownej nie zapłacone lub po najęciu i zadatku wziętym niedotrzymane; także o karty ręczne, który to ostatni gatunek spraw przywłaszczylisobie marszałkowie iure hospitum.Goście, przybywający do miastarezydencjonalnego królewskiego, nie mający żadnej nad sobą lokalnejjurysdykcji, podlegali w wszelkich sprawach jurysdykcji marszałkowskiej.Kredytor tedy jakikolwiek, bądz miejscowy, bądz goszczący, przydybawszy wWarszawie swego dłużnika, pozywał go do tych sądów, w których prędkagradacja sprawy przynosiła satysfakcją.Za pierwszym terminem bez wszelkich odwłok wypadał dekret solutionis, a ponim, nie uspokojonym, areszt rzeczy i taksa, dalej tradycja onych wierzycielowi;a jeżeli dłużnik był hołysz, areszt samej jego osoby i zaprowadzenie dokordygardy: więc każdy, kogo taki zaskoczył proces, starał się jak najprędzejdług uspokoić, aby na rzeczach albo osobie nie był aresztowanym.Jeżeli zaś popołożonym pozwie (który zawsze w takowych okazjach bywał aresztowny)pozwany ujachał z Warszawy, gospodarz za niego odpowiadał.Wiedzieć zaś należy, iż tu nie miały miejsca długi zapisane na dobrach albo zinteresu prawnego w innych sądach agitowanego wynikające, tylko sameręczne, nigdzie zapisanego forum nie mające.Kartownicy także i szulerowie osumy wygrane, a nie zapłacone, tu się pociągali
[ Pobierz całość w formacie PDF ]