Podstrony
- Strona startowa
- Smith Lisa Jane Pamiętniki Wampirów 06 Dusze cieni (bez korekty)
- Niemcewicz Julian Ursyn Pamiętniki czasów moich
- Jadwiga Łuszczewska Pamietnik Deotymy 1834 1897
- Migar Michał Erotyczny pamietnik masażysty
- Castillo Pamietnik zolnierza Korteza
- Pamietnik p.Hanki Dolega Mostowicz
- Faustyna Kowalska, DZIENNICZEK DUCHOWY
- Hyde Christopher Plan Maxwella (2)
- Jordan Robert Czarna Wieza (SCAN dal 930)
- Norton Andre Operacja poszukiwanie czasu
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ines.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ja i Bobby nie jedliśmy.Bobby zżarł w czasie seansu tonę towaru,a i ja byłam za bardzo naćpana, żeby nawet patrzeć na jedzenie.Donna napchała się za to iwiedziałam, że przypłaci to krostami oraz poczuje w szwach, kiedy wstanie następnego dnia.Założę się, że przybyło jej z pięć funtów.Mike jest jak tucznik.Aadował do ust frytki ihamburgery, jak gdyby nie wymagało to połykania, słowo daję!Nie podoba mi się też to, jak patrzy na Donnę.Martwię się o nią, bo on wygląda na takiego chuja.uważającego się za jakiegoś superbohatera, cały czas w tej swojej kurtce z nadrukiem.Cholera.Comnie to obchodzi.Donna ma rozum w głowie.Nie mogę tylko uwierzyć, że dr Hayward nic niepowiedział.No więc nasze spotkania z Bobbym wyglądają w ten sposób, że chodzimy do kina, na kolację, uczęsię u niego, wychodzimy na taras, żeby się popieścić, pożyczamy samochód jego ojca naprzejażdżkę do Perłowych Jezior, i tak dalej.Wszystko to dlatego, że zgodził się w końcuhandlować kokainą dla Lea.Dla mnie.Czekałam, aż powie tak, ale on chciał, żebym obiecała, żebędę znowu zachowywać się jak jego dziewczyna.No więc to robię kiedy mam ochotę, albo kiedyskończył mi się towar.Naprawdę lubię Bobby'ego, z tym że on nigdy nie mógłby zrozumieć, co misię czasem przydarza.92Cały powód, dla którego chodzę na orgie do Lea, pozwalam mu się wiązać i być czasem uderzana,cały powód - oprócz dziwnej rozkoszy - to to, że czuję, iż należę do takich mrocznych miejsc.Mojemiejsce jest przy nędznych mężczyznach, którzy w rzeczywistości są rozmazanymi dziećmi.Przekomarzam się z nimi i zaraz nazywają mnie "mamusią", chowają głowę na moim podołku,opłakują swój ból.a wtedy muszę im mówić, co mają robić.Lubią robić to w ten sposób.Mojemiejsce jest przy nich.Muszę, bo inaczej nie byłabym w tym taka dobra.Mówię im, co mają mi robić.Każę.Kiedy już to robią, kiedy Czuję coś miłego i mogę powiedzieć,że naprawdę starają się, Zaczynam im opowiadać, co czuję.Jacy są wspaniali, jakimi są"grzecznymi, grzecznymi chłopcami, takimi dobrymi chłopcami".Mówię im, że mamusia jestszczęśliwa.Uwielbiają to.Dziecko i mężczyzna połączeni razem.Wszyscy oni, ci przyjaciele Leo i Jacquesa (o którym muszę ci opowiedzieć!), są dla mnie bardzomili.Gdybym kiedykolwiek potrzebowała pomocy, myślę, że nie zabrakłoby ich.Nie wiem,myliłam się już kiedyś.No więc Bobby rozprowadza kokę po mieście, a Leo sprzedaje towar ludziom po drugiej stroniegranicy, w Kanadzie, Ja dostaję zawsze za darmo jedną kulkę,.a za każdym razem, kiedy go widzę,Leo napełnia mi pudełko albo fiolkę, jeśli mogę jakąś znalezćBobby robi całkiem niezłe pieniądze i każdy jest zadowolony.Na tym właśnie polega życie, nie?Jedyna rzecz, która mnie wkurwia, to to, że przedwczoraj, kiedy poszłam z Bobbym wydobyćnarkotykowe pieniądze ze swojego sejfu (przecież nie będę trzymała tysięcy dolarów w słupku odłóżka!), powiedział mi, że Mike zacznie mu pomagać w sprzedaży.Wpadłam w szał i powiedziałam, że jeśli spróbuje to zrobić, a Mike kiedykolwiek doniesie o tymDonnie - nigdy, przenigdy nie odezwę się do niego.Donna powie ojcu, wiem to.Nie dałabym sobiez tym rady.Dr Hayward rozczarowany mną.to by mnie na pewno zabiło.Bobby powiedział, że nie jest jeszcze co do tego pewien.Kazałam mu jednak złożyć mi obietnicę izrobił to.Potem poszliśmy pod drzewo, gdzie zakopana jest piłka, w pobliżu domu Leo.Pieniądze inarkotyki wymieniane są za pośrednictwem zakopanej piłki.Leo zawsze śmieje się z Bobby'ego zajego wybór skrytki.Nazywa go "bohaterem futbolu".Bobby jest więc bohaterem futbolu - takprzynajmniej myślą w szkole.Jacques powiedział, że grał w futbol do momentu, kiedy zorientował się, że nie trzeba się tłuccałymi dniami z gromadą wielkich chłopów, żeby robić przyzwoite pieniądze.Teraz mieszka wchacie w głębi lasu ze swoim ptakiem Waldo.Waldo umie mówić i nauczył się mojego imieniadoskonale.Jacques - Jacques Renault - pracuje po drugiej stronie granicy gdzieś w kasynie.Jestwielki i gruby, ale umie czasem naprawdę mnie rozgrzać.On też jest typem niemowlę - duży facet,z tym że wie znacznie więcej o ciele kobiety niż nawet Leo.Poszłam kiedyś do Jacquesa sama w nocy, naćpaliśmy się niesamowicie i zabawiali w różnezdumiewające gry seksualne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]