Podstrony
- Strona startowa
- Michael Grant Gone. Zniknęli. Faza pišta Ciemnoœć
- Roger Zelazny Stwory swiatla i ciemnosci (2)
- Andrzejewski Jerzy Ciemnosci kryja ziemie (2)
- Michael Grant Gone Zniknęli. Faza 5 Ciemnoœć
- Haldeman Joe i Jack Nie Ma Ciemnosci
- Joseph Conrad Jadro ciemnosci
- Haldeman Joe i Jack Nie Ma Ciemnosci (2)
- Cook Glen A Imie Jej Ciemnosc
- Professional Feature Writing Bruce Garrison(5)
- Tariq Ali Iran in the Eye of Storm, Why Gobal War Has Begun (2007)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- betaki.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wstyd i hańba.Poza tymukrył go niedawno.Widocznie dowiedział się o pokojówce,która oszalała po sprzątaniu jego apartamentu.i możewiedział nawet o moim zainteresowaniu.Widocznie uważał,że mandala nie jest dość bezpieczna w sejfie.nie bezpowodu, jak się okazało.Albo po prostu chciał ją mieć podręką przez cały czas.- Jak ona wygląda?- Mandala? Zwykły czterostronny układ przeplatającychsię kół i kwadratów, wykonany w starożytnym styluKadampa, zdumiewająco skomplikowany.ale interesującychyba tylko dla kolekcjonerów albo przesądnych tybetańskichmnichów.Constance, usiądź z łaski swojej.Nie wypadarozmawiać na siedząco z kimś, kto stoi nad tobą.Constance usiadła posłusznie.- To wszystko? Tylko stara mandala?- Jesteś rozczarowana?- Jakoś myślałam, że szukamy czegoś niezwykłego.Możenawet.- Zawahała się.- Nie wiem.Czegoś posiadającegoniemal nadprzyrodzoną moc.Pendergast zachichotał ironicznie.- Obawiam się, że potraktowałaś nauki w Gsalrig Chonggodrobinkę zbyt dosłownie.Znowu łyknął sherry.- Gdzie ona jest?- Na razie zostawiłem ją in situ.U niego jest bezpieczna iteraz znamy schowek.Odbierzemy ją na końcu podróży, wostatniej chwili, żeby nie zdążył zareagować.Constance oparła się wygodniej.- Jakoś nie mogę w to uwierzyć.Po prostu obraz tangka.Pendergast znowu spojrzał pod światło na sherry.- Nasze skromne zadanie pro bono jest prawie skończone.Pozostaje tylko kwestia uwolnienia Blackburna od bezprawnienabytych dóbr, a jak wspomniałem, to drobiazg.Dopracowałem już większość szczegółów.Mam tylkonadzieję, że nie będziemy musieli go zabić, chociaż nieuznałbym tego za wielką stratę.- Zabić go? Dobry Boże, Aloysius, za nic nie chciałabymdo tego dopuścić.Pendergast uniósł brwi.- Doprawdy? Myślałem, że już do tego przywykłaś.Constance spojrzała na niego zaczerwieniona.- O czym ty mówisz?Pendergast uśmiechnął się i znowu spuścił wzrok.- Wybacz, Constance: zachowałem się nietaktownie.Nie,nie zabijemy Blackburna.Znajdziemy inny sposób, żeby muodebrać tę kosztowną zabawkę.Zapadło długie milczenie.Pendergast sączył sherry.- Słyszałeś plotki o buncie? - zagadnęła Constance.Pendergast chyba nie słyszał.- Maria właśnie mi powiedziała.Podobno zastępcakapitana przejęła dowodzenie i teraz płyniemy do NowejFundlandii zamiast do Nowego Jorku.Na statku wybuchłapanika.Wprowadzili godzinę policyjną i ogłoszą ważnykomunikat przez system głośników w południe, czyli.-spojrzała na zegarek - za godzinę.Pendergast odstawił pusty kieliszek i wstał.- Jestem trochę zmęczony.Chyba powinienem odpocząćpo tylu wysiłkach.Zechcesz dopilnować, żebym dostałśniadanie o trzeciej, kiedy się obudzę? Jajka pobenedyktyńsku i zielona herbata hojicha, świeże i gorące.Nie mówiąc nic więcej, ruszył po schodach do swojejsypialni.Po chwili drzwi zamknęły się za nim i cichoszczęknął zatrzaskiwany zamek.49.LeSeur od godziny pełnił popołudniową wachtę.Stał przyzintegrowanej stacji komputerowej na mostku, przedolbrzymim zestawem chartplotterów24 ECDIS i nakładekradarowych, śledząc drogę statku, który przecinał GrandBanks na kursie do St.John’s.Na morzu nie było ruchu -zaledwie kilka dużych statków przeczekiwało sztorm - więcszybko posuwali się naprzód.Od czasu zmiany dowództwa na mostku panowała upiornacisza.Kapitan Mason wydawała się przytłoczona ciężaremnowej odpowiedzialności.Nie opuściła mostku, odkądodebrała Cutterowi dowodzenie, i LeSeur podejrzewał, żepozostanie tutaj, dopóki statek nie zawinie do portu.Zwiększyła stan gotowości do poziomu drugiego kodu ISPS.Potem usunęła z mostku wszystkie niepotrzebne osoby,zostawiła tylko oficera wachtowego, sternika i pojedynczegoobserwatora.LeSeur aż się zdziwił, jaka to była słusznadecyzja: stworzyła oazę spokoju, skupienia, nieosiągalną naliczniej obsadzonym mostku
[ Pobierz całość w formacie PDF ]