Podstrony
- Strona startowa
- Jason McC. Smith Elemental Design Patterns Addison Wesley Professional(2012)
- Smith Scott Prosty Plan (SCAN dal 924)
- Smith Martin Cruz Skrzydla nocy
- Wilbur Smith Odglos Gromu
- Smith Wilbur Odglos Gromu
- Smith Scott Prosty Plan
- Wilbur Smith Gdy Poluje Lew
- Smith Scott Prosty Plan (2)
- Koontz Dean Grom (2)
- Henley Virginia Sokol i Panna TOM I
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ines.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gabriel machnął ręką, jakby chciał zakończyć ten temat.- Nie chcę o nim rozmawiać.- Zwietnie, to porozmawiajmy o tym, co zamierzasz zrobić dzisiejszegowieczoru.Wybierasz się na polowanie? Zamierzasz znalezć sobie jakąś samotnądziewczynę? - Mówiąc to, Kaitlyn podeszła bliżej.Było ciemno, ale na twarzy Gabrieladostrzegła ogromne zmęczenie.O to właśnie chodzi, pomyślała.Muszę się tylko do niego zbliżyć.Za chwilę sięzłamie.Ponieważ Gabriel nic nie mówił, ciągnęła dalej:- Nie zrozumie tego, co jej zrobisz.Będzie z tobą walczyć, a to może jąskrzywdzić.I pewnie nie będzie miała wystarczająco dużo energii, więc będzieszmusiał ją zabić.Kaitlyn była już bardzo blisko.Widziała jego oczy i to, jak ze sobą walczył.Wyczułabardzo ulotną myśl, którą szybko stłumił.Niebezpieczeństwo.- Czy tego właśnie chcesz? - zapytała cicho.Zauważyła, że zacisnął szczękę.- Wiesz, że nie - rzucił wściekle, ale równie cicho.- Ale nie ma innego wyjścia.- Och, Gabrielu, nie bądz głupi.- Kaitlyn zarzuciła mu ręce na szyję.Opierał się jakieś półtorej sekundy.Drżącymi dłońmi odgarnął jej z szyi włosy.Jegousta były bardzo blisko.Kaitlyn przechyliła głowę, by ułatwić mu sprawę.Poczuła, jak coś się w niej otwiera i wydostaje na zewnątrz.Jakby przeszył ją prąd albo uderzył piorun.Kaitlyn rozluzniła się i z ochotą uwolniłaswoją energię.I nagle poczuła wszystkie swoje emocje, które wypłynęły na wierzch, jak krewnabiegająca pod skórą.Chciała mu pomóc.Zrozumiała też jego uczucia.Dopiero wtedy uświadomiła sobie i przypomniała, dlaczego to było niebezpieczne.Comiał na myśli, gdy chciał ją ostrzec.Poza wdzięcznością, zwyczajną radością i poczuciem ulgi było coś jeszcze.Podziw,szczęście, ciekawość i, Boże słodki, miłość.Gabriel ją kochał.Zobaczyła siebie jego oczami.Był to obraz otoczony takim splendorem i eterycznymwdziękiem, że ledwo mogła siebie rozpoznać.Zobaczyła dziewczynę o czerwonozłotychwłosach przypominających meteoryt i ciemnoniebieskich oczach z tajemniczymi obwódkami.Egzotyczne stworzenie, które płonęło niczym ogień.Przypominała czarownicę, a niezwyczajnego człowieka.Jak mogła być tak głupia?Ale nigdy nie przyszło jej do głowy, że Gabriel, który był tak drażliwy inieprzystępny, mógłby się w kimś zakochać.Od czasu, gdy pokochał i zabił Iris, bardzo sięzmienił.Stał sil twardy i zgorzkniały.A jednak.Nie było mowy o nieporozumieniu.Kaitlyn wyraznie czuła jego emocje, była w nichcałkowicie zanurzona.Po dwóch dniach głodu nie był w stanie dłużej się kontrolować iwszelkie jego bariery zniknęły.Wiedział, że zaglądała mu w duszę, ale nie mógł jejpowstrzymać.Był zbyt zdesperowany, by zaspokoić swój głód, i nie miał siły, by z tymwalczyć.Kait miała wrażenie, że stoją nad wąską przepaścią i przyglądają się sobie nawzajem.Zaglądała do jego duszy, a to nie było w porządku, bo dobrze wiedziała, co on w niej zobaczyprzyjazń i troskę, nic więcej.Nie mogła go pokochać, była zakochana.Ale wirujące wokół emocje Gabriela rozbijały się wokół nich jak ogromna sztormowafala i trudno jej było o tym pamiętać.Trudno jej było zachować rozsądek.Miłość Gabrielaprzyciągała ją do siebie, żądając wzajemności.%7łądając, by oddała się w pełni i oddaławszystko.Co ty jej robisz?Serce Kaitlyn zamarło.To był głos Roba.Cały jej świat runął, jakby uderzył w nią piorun.W tej samej chwilizniknęło też ciepło, które czuła do Gabriela.Połączenie zostało zerwane i gwałtownie odsiebie odskoczyli.Jak kochankowie przyłapani na gorącym uczynku, pomyślała Kaitlyn.Rob stał nieopodal pod latarnią z kutego żelaza.Był kompletnie ubrany, ale jegowłosy były potargane i przypominały lwią grzywę.Był wściekły i oszołomiony.Ale nie rzucił się na Gabriela ani nie próbował ich rozdzielić.Co znaczyło, żewszystko wiedział.Musiał wyczuć, że Kait nie została zaatakowana.Nastąpiła długa cisza, a cała trójka stała wmurowana w ziemię.Wyglądamy jakposągi, pomyślała z desperacją Kaitlyn.Filary z soli.Wiedziała, że z każdą chwilą sytuacjawygląda coraz gorzej.Ale nie mogła uwierzyć, że to działo się naprawdę.Gabriel wydawał się równie zszokowany.Był tak samo sparaliżowany jak Kait, a jegoszare oczy zrobiły się olbrzymie.W końcu Kait zdołała się odezwać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]