Podstrony
- Strona startowa
- Simak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal
- Moorcock Michael Zemsta Rozy Sagi o Elryku Tom VI (SCAN dal
- McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal (SCAN d
- Moorcock Michael Elryk z Meln Sagi o Elryku Tom I (SCAN dal 8
- Cole Allan Bunch Chris Swiaty Wilka (SCAN dal 949)
- Ahern Jerry Krucjata 5 Pajecza siec (SCAN dal 1098) (2
- Kirst Hans Hellmut 08 15 t.1 (SCAN dal 800)
- McGinnis Alan Loy Sztuka motywacji (SCAN dal 1006 (2)
- Card Orson Scott Uczen Alvin (SCAN dal 706)
- Nienacki Zbigniew Dagome Iudex
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fruttidimare.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ten roÅ›linożerca.- powiedziaÅ‚- jada gaÅ‚Ä…zki drzew, prawda?- Tak.WÅ‚aÅ›nie dlatego ma takÄ… dÅ‚ugÄ… szyjÄ™.No i co z tego?- Czy żywi siÄ™ tylko tym?- GaÅ‚Ä…zkami i trawÄ….- Niczym wiÄ™cej? - nalegaÅ‚ Jamieson ze Å›ciÄ…gniÄ™tÄ… twarzÄ….-ProszÄ™ siÄ™ zastanowić.- Niech pan nie mówi do mnie takim tonem - warknęła BarÂbara.- Po co chce pan to wiedzieć?- Przepraszam.za ton.Chodzi mi o to, co on pije.- Lubi lód.Te zwierzÄ™ta zawsze trzymajÄ… siÄ™ w pobliżu rzek.Co roku w krótkich okresach odwilży caÅ‚a woda z lasów spÅ‚ywa do rzek, wypÅ‚ukujÄ…c z ziemi sól, a potem od nowa zamarza.Z teÂgo powodu oprócz gaÅ‚Ä…zek i trawy jadajÄ… jeszcze lód.Tak samo jak wielu innym zwierzÄ™tom, sól jest im niezbÄ™dna do życia, a tu jest o niÄ… raczej trudno.- Sól! OczywiÅ›cie, o to chodzi! - krzyknÄ…Å‚ Jamieson z triumÂfem.- Wracamy.JakiÅ› kilometr stÄ…d minÄ™liÅ›my miejsce, gdzie widziaÅ‚em sól kamiennÄ….Musimy trochÄ™ jej stamtÄ…d zabrać.- Chce pan zawrócić? Chyba pan oszalaÅ‚!Jamieson spojrzaÅ‚ na niÄ… ze stalowym bÅ‚yskiem w oczach.-Barbaro, proszÄ™ posÅ‚uchać.Przed chwilÄ… mówiÅ‚em, że chyÂba nie zdoÅ‚am wspiąć siÄ™ na to urwisko.Ale to nieprawda.WejÂdÄ™ na nie.I przetrzymam dzieÅ„ dzisiejszy, jutro, tydzieÅ„, a naÂwet dwa, ile tylko bÄ™dzie trzeba.Przez ostatnie dziesięć lat pracy za biurkiem przytyÅ‚em dobre kilkanaÅ›cie kilo.I, do diabÅ‚a, mój organizm spożytkuje teraz ten zapas.Jestem silny, wiÄ™c bÄ™dÄ™ szedÅ‚ tak dÅ‚ugo, aż dojdziemy do celu, a w razie koniecznoÅ›ci nawet paniÄ… poniosÄ™.Ale jeżeli chcemy upolować roÅ›linożercÄ™ i najeść siÄ™, potrzebujemy soli.Skoro widziaÅ‚em sól, nie możeÂmy sobie pozwolić na zmarnowanie takiej okazji.A wiÄ™c wraÂcamy.Popatrzyli na siebie z zaciÄ™tÄ… wÅ›ciekÅ‚oÅ›ciÄ… ludzi, których nerwy zawodzÄ….Potem Barbara wzięła gÅ‚Ä™boki oddech i powieÂdziaÅ‚a:- Nie wiem, jaki ma pan plan, i nic mnie to nie obchodzi.Czy pan w ogóle widziaÅ‚ takie stworzenie? Pewno nie.PrzypoÂmina żyrafÄ™, tyle że jest wiÄ™ksze i szybciej biega.Jak mi siÄ™ wyÂdaje, zamierza pan poÅ‚ożyć sól na przynÄ™tÄ™ i zabić zwierzÄ™ noÂżem.ProszÄ™ mi uwierzyć: nie bÄ™dzie pan mógÅ‚ siÄ™ do niego zbliżyć.WrócÄ™ jednak z panem.Jest mi obojÄ™tne, w którym kieÂrunku idÄ™, bo i tak umrzemy, niezależnie od tego, co pan sobie wyobraża.Mam nadziejÄ™, że wkrótce wywÄ™szy nas gryb.NaprawÂdÄ™ wolÄ™ szybkÄ… Å›mierć.- Jakie to smutne, że mÅ‚oda kobieta tak bardzo pragnie umrzeć - zauważyÅ‚ Jamieson.- Wcale nie chcÄ™ umierać! - wybuchnęła.Natychmiast zamilkÅ‚a, ale Jamieson miaÅ‚ zbyt wiele doÅ›wiadÂczenia, by nie wykorzystać do swoich celów tak gwaÅ‚townego protestu.- A co z pani dzieckiem? - spytaÅ‚.Na jej twarzy odmalowaÅ‚a siÄ™ rozpacz.DotknÄ…Å‚ najwrażliwszego miejsca, ale nie odczuwaÅ‚ wyrzutów sumienia.MusiaÅ‚ doÂprowadzić do tego, by znów odczuÅ‚a pragnienie życia.W kryÂtycznych momentach, których na pewno nie zabraknie, jej pomoc mogÅ‚a stanowić o granicy miÄ™dzy życiem a Å›mierciÄ….Gdy z trudem wracali po swoich Å›ladach, Jamiesona ogarnÄ™ÂÅ‚a dziwna potrzeba rozmowy, zupeÅ‚nie jakby jego jÄ™zyk i caÅ‚y organizm byÅ‚y pijane.Jednak sÅ‚owa, które pÅ‚ynęły z niego gwaÅ‚Âtownym potokiem, miaÅ‚y sens i byÅ‚y obliczone na to, by jÄ… przeÂkonać.MówiÅ‚ o trudnoÅ›ciach, z jakimi czÅ‚owiek musi walczyć, gdy lÄ…duje na obcych, zamieszkanych planetach i o wielu rozÂwiÄ…zaniach, do jakich ludzkość doszÅ‚a dziÄ™ki swojemu rozumoÂwi.Ludzie czÄ™sto nie zdawali sobie sprawy z tego, jak mocno życie zakorzeniÅ‚o siÄ™ na odkrytej planecie i jak rozpaczliwie każda rasa walczy przeciw intruzom.- Oto paÅ„ska sól - przerwaÅ‚a mu w koÅ„cu Barbara.ZÅ‚oża soli kamiennej tworzyÅ‚y wÄ…ski wystÄ™p, coÅ› w rodzaju dÅ‚ugiej bariery ciÄ…gnÄ…cej siÄ™ zadziwiajÄ…co prostÄ… liniÄ… i koÅ„czÄ…Âcej siÄ™ gwaÅ‚townie na brzegu wÄ…wozu, gdzie urywaÅ‚a siÄ™, jakby cofajÄ…c ze strachu przed przepaÅ›ciÄ….Jamieson wziÄ…Å‚ dwie duże bryÅ‚y soli i wpakowaÅ‚ je do kieÂszeni.Znów ruszyli w stronÄ™ ciemnej Å›ciany urwiska, wyrastajÄ…Âcej o jakieÅ› pięć kilometrów przed nimi.Droga byÅ‚a trudna, szli w milczeniu.Wreszcie dotarli do podnóża skalnej Å›ciany i zaczÄ™li siÄ™ wspinać.Już po chwili Jamiesona rozbolaÅ‚y wszystkie mięśnie, każdy nerw wysyÅ‚aÅ‚ do mózgu sygnaÅ‚y cierpienia.Uparcie, z rozÂpaczliwÄ… siÅ‚Ä…, zaczepiaÅ‚ palce o najmniejszy nawet wystÄ™p.MiaÅ‚ okropnÄ… Å›wiadomość, że jeden faÅ‚szywy ruch oznacza Å›mierć.Raz spojrzaÅ‚ w dół i natychmiast zakrÄ™ciÅ‚o mu siÄ™ w gÅ‚owie od widoku przepaÅ›ci, nad którÄ… wisiaÅ‚.Oczy miaÅ‚ zamglone z wyÂsiÅ‚ku, ale zobaczyÅ‚ BarbarÄ™ jakiÅ› metr za sobÄ….Jej Å›ciÄ…gniÄ™ta twarz przypomniaÅ‚a mu o torturze gÅ‚odu, który zżeraÅ‚ go aż do koÅ›ci.- ProszÄ™ siÄ™ trzymać - wydyszaÅ‚.- ZostaÅ‚o nam już tylko kilka metrów.Gdy przekroczyli krawÄ™dź tej przerażajÄ…cej Å›ciany, opadli na ziemiÄ™ bez siÅ‚, zbyt wyczerpani, by przebrnąć jeszcze przez Å‚aÂgodne zbocze, które rozciÄ…gaÅ‚o siÄ™ wyżej i prowadziÅ‚o do szczyÂtu; tak sÅ‚abi, że mogli tylko leżeć i wciÄ…gać w pÅ‚uca ożywcze powietrze.Po dÅ‚uższym czasie Barbara szepnęła:- I na co nam to byÅ‚o? GdybyÅ›my mieli choć odrobinÄ™ rozÂsÄ…dku, rzucilibyÅ›my siÄ™ z tej Å›ciany i skoÅ„czyli ze sobÄ….- W przepaść możemy skoczyć w każdej chwili - odparÅ‚ Jamieson.- A teraz chodźmy.Chwiejnie stanÄ…Å‚, przeszedÅ‚ kilka kroków i zaraz rzuciÅ‚ siÄ™ z powrotem na ziemiÄ™, wciÄ…gajÄ…c ze Å›wistem powietrze.Barbara już też siÄ™ podnosiÅ‚a.ChwyciÅ‚ jÄ… za nogÄ™ i powaliÅ‚
[ Pobierz całość w formacie PDF ]