Podstrony
- Strona startowa
- Hannah Sophie Konstabl Simon Waterhouse 4 Druga połowa żyje dalej
- Winston S. Churchill Druga Wojna Swiatowa[Tom 3][Księga 2][1995]
- Asimov Isaac Nagie slonce (SCAN dal 1013)
- Rowni bogom Asimov Isaac
- Asimov Isaac Równi bogom
- Azazel (1988) Asimov Isaac
- Hipnotyczny telemarketing
- andrzej mencwel, antropologia kultury
- Dav
- Siesicka Krystyna Ludzie jak wiatr
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- akte20.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Patrzył jak skamieniały w ciemność.Wreszcie oderwał się od monitora.Jego ręka machinalnie powędrowała w stronę miotacza.Uspokoił się, czując pod palcami twardą, zakrzywioną kolbę.- Z czyjego rozkazu? - spytał.- Z mojego, generale.- Channis po raz pierwszy użył jego tytułu.- Wystartowaliśmy akurat wtedy, kiedy zajmowałem cię tu tym pokazem.Prawdopodobnie wcale nie zdałeś sobie sprawy ze wzrostu przyspieszenia, bo akurat w tym momencie robiłem zbliżenie mgławicy i na pewno uważałeś, że jest to złudzenie wywołane pozornym ruchem gwiazd na ekranie.- Dlaczego to zrobiłeś? Co ty wyprawiasz? I wobec tego w jakim celu wygadywałeś te bzdury o Tazendzie?- To nie bzdury.Mówiłem zupełnie poważnie.Właśnie tam lecimy.Wystartowaliśmy dzisiaj dlatego, że odlot był zaplanowany dopiero za trzy dni.Ty, generale, nie wierzysz w istnienie Drugiej Fundacji, ale ja wierzę.Ty wypełniasz po prostu rozkazy Muła i robisz to bez przekonania, natomiast ja dostrzegam realne niebezpieczeństwo.Druga Fundacja miała pięć lat na przygotowanie się.Nie wiem jak to wykorzystali, ale może mają agentów na Kalganie? Przy swoich zdolnościach mogliby się zorientować, że znam.poi ożenię ich siedziby.Moje życie znalazłoby się w niebezpieczeństwie, a ja bardzo dbam o swoją skórę.Jest to, co prawda, bardzo mało prawdopodobne, ale mimo to wolałem się ubezpieczyć.Dzięki temu moich domysłach nie wie nikt prócz ciebie, a i ty dowiedziałeś się dopiero wtedy, kiedy znaleźliśmy się w przestrzeni.Zresztą i tak pozostaje kwestia załogi.Na twarzy Channisa znowu pojawił się uśmiech, tym razem ironiczny, bo całkowicie panował nad sytuacją.Dłoń Pritchera zsunęła się z kolby miotacza.Do głowy cisnęły mu się przykre myśli.Co powstrzymało go przed działaniem? Co odebrało mu energię? Nie tak odległe były przecież czasy, kiedy był krnąbrnym, odrzucającym utarte schematy i z tego powodu pozbawiony możliwości awansu kapitanem w służbie imperium handlowego Pierwszej Fundacji, kiedy to raczej on niż Channis podjąłby tak śmiałą i szybką decyzję.Czyżby Muł miał rację? Czyżby jego umysł, znajdujący się we władzy Muła, był tak pochłonięty myślą o posłuszeństwie, że stracił inicjatywę? Opanowało go przygnębienie, pod wpływem którego poczuł się dziwnie znużony.- Dobra robota - powiedział.- Jednak w przyszłości masz się konsultować ze mną przed podjęciem decyzji tego rodzaju.W tym momencie jego uwagę zwróciło mrugające światełko kontrolne.- To maszynownia - rzekł niedbałym tonem Channis.- Rozgrzali się w ciągu pięciu minut prosiłem ich, żeby dali znać, gdyby mieli jakieś kłopoty.Chcesz przejąć dowództwo?Pritcher kiwnął głową bez słowa i zostawszy sam zamyślił się nad smutnymi konsekwencjami zbliżania się do pięćdziesiątki.W ekranie monitora migotały z rzadka rozsiane gwiazdy.Z jednej strony widok zakrywał mglisty kształt jądra Galaktyki Co by było, gdyby nie znajdował się pod wpływem Muła.Na samą myśl o tym otrząsnął się z przerażeniem.Główny inżynier Huxlani przyglądał się bacznie młodemu mężczyźnie w cywilnym ubraniu, który zachowywał się z taką pewnością siebie, jak gdyby był oficerem floty i który rzeczywiście zdawał się mieć tu władzę.Huxlani, który był zawodowym żołnierzem od czasu, kiedy przestało mu kapać mleko z brody, zawsze kojarzył władzę z odpowiednimi insygniami Ale tego człowieka wyznaczył sam Muł, a do Muła należało, oczywiście, ostatnie słowo.Właściwie jedyne słowo.Huxlani nawet podświadomie nie kwestionował tego.Władza nad uczuciami sięgała głęboko.Bez słowa wręczył Channisowi mały, owalny przedmiot.Channis zważył go w ręku i uśmiechnął się zachęcająco.- Jesteś z Fundacji, szefie, co?- Tak, proszę pana.Kiedy Pierwszy Obywatel przejął władzę, miałem już za sobą osiemnaście lat służby we flocie Fundacji.- I szkołę inżynierską w Fundacji?- Dyplom wykwalifikowanego technologa pierwszej klasy zrobiony w Szkole Głównej na Anakreonie.- Nieźle
[ Pobierz całość w formacie PDF ]