Podstrony
- Strona startowa
- Cora Carmack Coœ do ocalenia
- Chmielewska Joanna Dwie glowy i
- Van Vogh A. E Wojna z Rullami (SCAN dal 1053)
- Hogan James P Giganci T 2 Powrot gigantow
- Masterton Graham Zakleci (2)
- Petersin Thomas Ogrodnik Szoguna (1)
- J. K. Rowling Harry Potter i czara ognia 4
- Rice Anne Godzina czarownic Tom 3
- Alistair Maclean Tabor (4)
- Weber Dav
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- akte20.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poza tym podobno najlepsi aktorzy są również ciekawymiludzmi, uznałam więc, że zainwestuję w siebie i poświęcę trochę czasu na stanie się fascynującąosobą.To znaczy na jeszcze bardziej fascynującą, niż jestem. Diwa mruknęłam pod nosem.Kelsey zmrużyła oczy i uszczypnęła mnie w ramię.Z trudem powstrzymałam okrzyk.Mściwababa.Garrick zwrócił na mnie spojrzenie i prawie spadłam z krzesła. A ty? zapytał jak gdyby nigdy nic.Odwróciłam wzrok, wiercąc się z zakłopotania.Póki na niego patrzyłam, nie byłam w staniewydusić z siebie słowa. Bliss Edwards.Aktorstwo albo asystentura.Niestety, nie ma żadnych uzupełniających studiów,na których mogłabym uczyć się jednego i drugiego, więc& Cóż& Poszukam czegoś&Odważyłam się spojrzeć znowu na Garricka, ale on skoncentrował się już na siedzącym rządwyżej Domie.Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki oddech, a Kelsey uspokajająco ścisnęła moją dłoń.Przez kolejnych dwadzieścia minut kolejni ludzie rozwodzili się nad swoimi planami.Cóż,jesteśmy ludzmi teatru i uwielbiamy słuchać samych siebie.Pod sam koniec zajęć głos znowu zabrałGarrick. Super, mam nadzieję, że wszyscy nabrali już jako-takiego pojęcia o tym, co mogliby robićdalej.Chcę, żebyście w środę przynieśli swoje życiorysy i zdjęcia do dokumentów.I bądzcie gotowina przesłuchanie. Przesłuchanie do czego? zapytał Dom. To sam początek semestru, jeszcze przez kilkatygodni nie będzie żadnych castingów.Garrick wzruszył ramionami. I co z tego? W prawdziwym świecie możesz mieć i dziesięć przesłuchań dziennie.Raz masz naprzygotowania dwa tygodnie, raz pół godziny.Pracujesz jako aktor wtedy, gdy masz już rolę i stoiszna scenie.A zanim to się stanie, twoja robota to branie udziału w kolejnych castingach.Zapewniam,że lepiej być w tym dobrym.A teraz zmykajcie wszyscy i do zobaczenia w środę.Uśmiech, który towarzyszył ostatnim słowom, nie był może aż tak zabójczy jak ten, którywidziałam minionej nocy, ale wystarczył, żeby plątały mi się nogi.Byłam prawie przy drzwiach, gdyusłyszałam zza pleców: Panno Edwards, czy możemy chwilę porozmawiać?Kelsey popatrzyła na mnie z błyskiem w oku.Jej mina wyrażała mieszaninę współczuciai radości.Po raz pierwszy od wielu godzin miałam ochotę zdzielić porządnie kogoś, kto nie był mną. Widzimy się na lunchu? zapytała.Pokiwałam głową, choć nie byłam pewna, czy dotrwam na uczelni do południa.Ba! Nie byłamnawet pewna, czy dam radę iść na kolejne zajęcia.Wolałam zaczekać z rozmową, aż wszyscy opuszczą salę.Dom przyssał się do Garricka jakpijawka i wciąż jeszcze bombardował go pytaniami, przystanęłam więc koło Cade a.Kelsey byłaosobą, dzięki której znałam choć kilka barów i zrobiłam parę głupich rzeczy, Cade natomiast miał namnie dobroczynny wpływ.Był spokojny i umiał znalezć właściwe słowa nawet w niewłaściwychsytuacjach.Na przykład teraz. W skali od jednego do kurewskiego, jak bardzo dokucza ci kac?Uśmiechnęłam się kącikiem ust.W tym stanie emocjonalnym nie było mnie stać na nic więcej. W tej chwili? Solidna siódemka.Ale jeśli Dom się do mnie przeczepi, będziesz musiałposzerzyć skalę.Cade roześmiał się i wyobraziłam sobie, jak mogłaby się potoczyć ostatnia noc, gdybymzwierzyła się jemu, a nie Kelsey.Coś podpowiadało mi, że zupełnie inaczej. Muszę lecieć.Nauki polityczne wzywają. Zrobił minę, jakby zbierało mu się na cofkę.Nicdziwnego.Na szczęście odbębniłam ten koszmar w zeszłym roku. Spotkamy się wieczorem? Jasne! Tym razem naprawdę się uśmiechnęłam.Cade świetnie sprawdzał się w roli kumpla,a kumpel był dokładnie tym, czego będę potrzebować po całym dniu.O ile dożyję.Cmoknął mnie w policzek i odszedł, a ja nie miałam innego wyjścia, jak tylko wkroczyć dojaskini lwa.Garrick gapił się na mnie zwężonymi oczami i nie wyglądał ani trochę przyjaznie.Zostaliśmysami, Dom zniknął, pewnie opuścił salę drugim wyjściem.Nerwowo bawiłam się paskiem od torby.Garrick wetknął ręce głęboko do kieszeni.Przez długą chwilę staliśmy naprzeciw siebiew kompletnej ciszy.Wreszcie Garrick odchrząknął i zapytał: Jak twoja noga?Przełknęłam i spojrzałam w dół.%7łeby nie podrażniać rany, tego ranka założyłam spódnicę.Uniosłam lekko nogę, pokazując bandaż. Jest okej.Przed wyjściem zmieniłam opatrunek.Zrobiły się bąble, ale z tego co wiem, toznaczy z tego, co piszą w Internecie, to normalne.Uniosłam wzrok, ale Garrick nadal patrzył na moją nogę.Zesztywniałam.To było dziwaczne.Nietak bardzo, jak akcja kot , ale w dalszym ciągu dziwaczne.Garrick odchrząknął raz jeszcze
[ Pobierz całość w formacie PDF ]