Podstrony
- Strona startowa
- Charles M. Robinson III The Diaries of John Gregory Bourke. Volume 4, July 3, 1880 May 22,1881 (2009)
- John Leguizamo Pimps, Hos, Playa Hatas, and All the Rest of My Hollywood Friends (2006)
- Marsden John Kroniki Ellie 01 Wojna się skończyła, walka wcišż trwa
- John Marsden Kroniki Ellie 1. Wojna się skończyła, walka wcišż trwa
- Tom Mangold, John Penycate Wi podziemna wojna
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Mangold Tom, John Penycate Wi podziemna wojna
- McCaffrey Anne Ocaleni Planeta dinozaurow 2 (S
- Chmielewska Joanna Trudny Trup
- Rowling J K Harry Potter i wiezien Azkabanu
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kress-ka.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Policja!GÅ‚osy ucichÅ‚y.Z kuchni wyszÅ‚a kobieta z wielkim nożem w rÄ™ku.Carlyle cofnÄ…Å‚ siÄ™ odruchowo. Jestem inspektor Carlyle z policji metropolitalnej. Tak powiedziaÅ‚a, opuszczajÄ…c rÄ™kÄ™, w której trzymaÅ‚a nóż. WoÅ‚aÅ‚em od drzwi, ale nikt nie odpowiadaÅ‚ wyjaÅ›niÅ‚, wciąż zachowujÄ…c bezpiecznÄ…odlegÅ‚ość.UÅ›miechnęła siÄ™. ProszÄ™ wybaczyć, inspektorze, nie sÅ‚yszaÅ‚am pana.SÅ‚uchaÅ‚am radia, interesujÄ…cegoreportażu o konflikcie w północnej Ugandzie. Rozumiem. Carlyle szczęśliwie nie sÅ‚yszaÅ‚ o tej akurat wojnie.Kobieta wolnÄ… rÄ™kÄ… siÄ™gnęła do kieszeni koszuli i rzuciÅ‚a psu ciastko. WidzÄ™, że poznaÅ‚ pan już Artura. Tak.ZciÄ…gnęła brwi, nagle tkniÄ™ta jakÄ…Å› myÅ›lÄ…. A jak wÅ‚aÅ›ciwie pan wszedÅ‚? Drzwi byÅ‚y otwarte wyjaÅ›niÅ‚, wskazujÄ…c wejÅ›cie. Boże, ciÄ…gle zapominam dobrze je zamknąć.MuszÄ™ coÅ› z tym zrobić, prawda, Arturze? Pies pomachaÅ‚ radoÅ›nie ogonem, czekajÄ…c na nastÄ™pne ciasteczko. Może tracÄ™ już rozum.SpojrzaÅ‚a w gÅ‚Ä…b korytarza. Ale chyba nie zostawiÅ‚am kluczy w drzwiach? Nie. DziÄ™ki Bogu chociaż za to.ByÅ‚a uderzajÄ…co piÄ™knÄ… kobietÄ…, zgrabnÄ…, wysportowanÄ… i co najmniej kilka Å‚adnychcentymetrów wyższÄ… od Carlyle a, nawet na bosaka.Inspektor przypuszczaÅ‚, że jest mniej wiÄ™cejw jego wieku, może kilka lat mÅ‚odsza.ZauważyÅ‚, że jej piÄ™kne zielone oczy dziwnie lÅ›niÄ…, jakbywypiÅ‚a już sporo alkoholu.Kilka minut pózniej siedziaÅ‚ na sofie, zwolnionej chwilowo przez Artura, z filiżankÄ…czarnej kawy.Susy Ahl usadowiÅ‚a siÄ™ w fotelu naprzeciwko, z wielkim kieliszkiem ChâteauMiraval Rose.Na drewnianej podÅ‚odze obok fotela staÅ‚a opróżniona w trzech czwartych butelka. OczekiwaÅ‚a mnie pani? spytaÅ‚ Carlyle. WyglÄ…daÅ‚o na to, że wie pani, kim jestem. WidziaÅ‚am pana w telewizji wyjaÅ›niÅ‚a rzeczowo, nie patrzÄ…c mu jednak w oczy.ZakÅ‚adaÅ‚am, że wczeÅ›niej czy pózniej bÄ™dzie pan chciaÅ‚ ze mnÄ… porozmawiać.Nie widziaÅ‚ telewizora w salonie, ale to niczego nie oznaczaÅ‚o.Może ma odbiornik wkuchni albo sypialni.Poza tym mogÅ‚a obejrzeć konferencjÄ™ prasowÄ… komisarz Simpson w wieluinnych miejscach. To byÅ‚o kilka dni temu zauważyÅ‚. Tak? UÅ›miechnęła siÄ™ blado. Tak. Czas leci. A pani nie pomyÅ›laÅ‚a o tym, żeby przyjść do mnie? ByÅ‚am zajÄ™ta.WyjeżdżaÅ‚am za granicÄ™. W interesach? Tak. WstaÅ‚a ostrożnie z fotela i z marmurowej półki nad pustym kominkiem, wktórym staÅ‚a jakaÅ› roÅ›lina doniczkowa, wzięła wizytówkÄ™.PodaÅ‚a jÄ… Carlyle owi i ciÄ…gnęła: Moja firma ma wielu klientów na Bliskim Wschodzie, wiÄ™c przez ostatnie dziewięć miesiÄ™cy conajmniej raz na dwa tygodnie lecÄ™ do Dubaju.WróciÅ‚a na fotel, a on przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ wizytówce, na której widniaÅ‚ granatowy napis: SusyAhl, Partner, Escudo & Caspian Sp.z o.o. Co to za firma? Prawnicza. Jakim prawem siÄ™ paÅ„stwo zajmujÄ…? spytaÅ‚, lekko sztywniejÄ…c. NieruchomoÅ›ci.Głównie pomagamy inwestorom kupować i sprzedawać nieruchomoÅ›ciw Londynie.Ale nuda, pomyÅ›laÅ‚ Carlyle, skrywajÄ…c uÅ›miech. Teraz to pewnie dość trudne? Nie tak Å‚atwe jak kiedyÅ›.Ale przynajmniej moi klienci wciąż majÄ… sporo gotówki.Bogu dziÄ™ki za gÅ‚upie arabskie pieniÄ…dze. GÅ‚upie? To stereotyp.Ludzie uważajÄ…, że Å‚atwo ich nabrać i wcisnąć im jakieÅ› badziewie zaabsurdalnÄ… cenÄ™.W rzeczywistoÅ›ci sÄ… bardzo sprytni, naprawdÄ™ bardzo sprytni.RzadkoprzepÅ‚acajÄ… i należą do nich coraz wiÄ™ksze obszary Londynu.Carlyle a ani trochÄ™ to nie obchodziÅ‚o.ChciaÅ‚ wrócić do głównego tematu. BÄ™dÄ™ potrzebowaÅ‚ daty pani wyjazdów. OczywiÅ›cie.ProszÄ™ zadzwonić jutro rano do mojego biura, podam panu peÅ‚nÄ… listÄ™. ZrobiÄ™ to. Carlyle wsunÄ…Å‚ wizytówkÄ™ do kieszeni marynarki.Dość tych wstÄ™pów,pomyÅ›laÅ‚. ProszÄ™ mi opowiedzieć o Robercie Ashtonie.Tym razem patrzyÅ‚a mu prosto w twarz.UpiÅ‚a Å‚yk wina. Co konkretnie chce pan wiedzieć? ChciaÅ‚bym usÅ‚yszeć pani wersjÄ™ wydarzeÅ„. Cóż& zaczęła, odstawiajÄ…c kieliszek na podÅ‚ogÄ™ zapewne wie pan, że Robert byÅ‚moim chÅ‚opakiem.Carlyle milczaÅ‚. ByliÅ›my ze sobÄ… przez parÄ™ lat, zanim siÄ™ zabiÅ‚. PowiedziaÅ‚a to cicho, ale spokojnie,niemal beznamiÄ™tnie.Bardzo opanowana, stwierdziÅ‚ Carlyle.Z drugiej strony, minęło już sporo czasu. MieliÅ›my siÄ™ pobrać. SiÄ™gnęła po kieliszek i upiÅ‚a kolejny Å‚yk.Kurwa! zaklÄ…Å‚ w duchu Carlyle.Zaczyna siÄ™ telenowela. ByÅ‚am w ciąży
[ Pobierz całość w formacie PDF ]