Podstrony
- Strona startowa
- Ziemkiewicz Rafal A Czerwone dywany odmierzony krok (3)
- Ziemkiewicz Rafał Czerwone dywany odmierzony krok
- Vina Jackson 03 Osiemdziesišt Dni Czerwonych
- Cook Glenn Czerwone Zelazne Noce
- Chmielewska Joanna Wszystko czerwone.WHITE
- Card Orson Scott Czerwony Prorok (2)
- Yeffeth Glenn Wybierz Czerwona Pigulke
- Robert.A.Haasler. .Zbrodnie.w.imieniu.Chrystusa.(osloskop.net)
- adobe.photoshop.7.pl.podrć™cznik.uzytkownika.[osloskop.net]
- chmielewska joanna wszelki wypadek (5)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- spartaparszowice.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.LXXI.SDOkolica dÅ‚ugo bÄ™dzie wspominaÅ‚a tensÅ‚ynny proces.Sympatia dla oskarżonegodochodziÅ‚a do wrzenia, zbrodnia jego byÅ‚aniezwykÅ‚a, a nie byÅ‚a okrutna, a gdyby nawet!MÅ‚odzieniec tak piÄ™kny.Å›wietny jego los,tak rychÅ‚o przeciÄ™ty, pomnażaÅ‚ współczucie."Czy go skażą?", pytaÅ‚y kobiety znajomychmężczyzn i bladÅ‚y czekajÄ…c odpowiedzi.S a i n t e - B e u v eWreszcie nadszedÅ‚ ów dzieÅ„, którego siÄ™ tak lÄ™kaÅ‚y pani de Renal i Matylda.NiezwykÅ‚a fizjonomiamiasta zdwajaÅ‚a ich trwogÄ™, nie pozostaÅ‚a nawet bez wpÅ‚ywu na mężnÄ… duszÄ™ Fouquégo.CaÅ‚aprowincja zbiegÅ‚a siÄ™ do Besançon, aby być Å›wiadkiem tej romantycznej sprawy.Od kilku dni nie byÅ‚o miejsca w żadnej gospodzie.Prezydent sÄ…du zasypany byÅ‚ proÅ›bami o bilety;wszystkie panie z miasta chciaÅ‚y być na rozprawie; sprzedawano po ulicach portrety Juliana etc.Matylda zachowaÅ‚a na tÄ™ chwilÄ™ stanowczÄ… list pisany caÅ‚kowicie wÅ‚asnÄ… rÄ™kÄ… Jego Eminencji biskupa***.PraÅ‚at ów, wÅ‚adnÄ…cy KoÅ›cioÅ‚em Francji i rozdajÄ…cy do woli infuÅ‚y, raczyÅ‚ prosić o uÅ‚askawienieJuliana.W wiliÄ™ rozprawy Matylda zaniosÅ‚a ten list wszechpotężnemu wikariuszowi.Pod koniec posÅ‚uchania, kiedy miaÅ‚a odejść, zalana Å‚zami, ksiÄ…dz de Frilair wyszedÅ‚ wreszcie ze swejdyplomatycznej wstrzemiÄ™zliwoÅ›ci.- RÄ™czÄ™ za werdykt - rzekÅ‚, sam niemal wzruszony.- MiÄ™dzydwunastu osobami majÄ…cymi orzec, czy zachodzi fakt zbrodni, a zwÅ‚aszcza rozmysÅ‚u, liczÄ™ szeÅ›ciuoddanych przyjaciół.DaÅ‚em im do zrozumienia, że od nich zależy moja infuÅ‚a.Baron Valenod, któregozrobiÅ‚em merem, rozrzÄ…dza caÅ‚kowicie dwoma swymi podwÅ‚adnymi, panami de Moirod i de Cholin.Wprawdzie los zesÅ‚aÅ‚ nam na kark dwóch przysiÄ™gÅ‚ych bardzo nieprawomyÅ›lnych, ale mimo żeultraliberalni, posÅ‚uszni sÄ… w ważnych okolicznoÅ›ciach mym rozkazom.ProsiÅ‚em ich, aby gÅ‚osowali zapanem Valenod.DowiedziaÅ‚em siÄ™ w sekrecie, że szósty przysiÄ™gÅ‚y, przemysÅ‚owiec, kolosalnie bogaty ihaÅ‚aÅ›liwy liberaÅ‚, wzdycha w sekrecie do pewnej dostawy w ministerium wojny i z pewnoÅ›ciÄ… niechciaÅ‚by mi siÄ™ narazić.KazaÅ‚em mu powiedzieć, że pan Valenod zna moje intencje.- A jakiż jest ten pan Valenod? - spytaÅ‚a Matylda, zaniepokojona.- Gdyby go pani znaÅ‚a, nie wÄ…tpiÅ‚abyÅ› o powodzeniu.ZmiaÅ‚y krzykacz, bezczelny, pospolity, stworzonyna trybuna gÅ‚upców.Rok 1814 wtrÄ…ciÅ‚ go w nÄ™dzÄ™, ja zaÅ› zrobiÄ™ zeÅ„ prefekta.Raczej użyÅ‚by pięści naprzysiÄ™gÅ‚ych, niżby pozwoliÅ‚ gÅ‚osować przeciw sobie.Matylda uspokoiÅ‚a siÄ™ nieco.Wieczorem czekaÅ‚a jÄ… druga rozmowa.Aby nie przedÅ‚użać przykrej sceny, której rezultat nie może byćwÄ…tpliwy, Julian postanowiÅ‚ nie zabierać gÅ‚osu.- Adwokat mój bÄ™dzie mówiÅ‚ - rzekÅ‚ do Matyldy.- I tak aż nazbyt dÅ‚ugo bÄ™dÄ™ sÅ‚użyÅ‚ za widowisko moimwrogom.Tych Å‚yków podrażniÅ‚o szybkie wyniesienie, które tobie zawdziÄ™czam; wierzaj mi, nie mawÅ›ród nich ani jednego, który by nie pragnÄ…Å‚ mego skazania, co im nie przeszkodzi beczeć jak cielÄ™ta,kiedy mnie bÄ™dÄ… prowadzili na stracenie.- PragnÄ… twego upokorzenia, to prawda - odparÅ‚a Matylda - nie sÄ…dzÄ™ jednak, aby byli okrutni.Obecność moja w Besançon, widok mej boleÅ›ci poruszyÅ‚ wszystkie kobiety; twoja piÄ™kność dokonareszty.JeÅ›li powiesz choć sÅ‚owo na rozprawie, caÅ‚e audytorium bÄ™dzie za tobÄ… etc., etc.Nazajutrz o dziewiÄ…tej, kiedy Julian opuÅ›ciÅ‚ wiÄ™zienie, aby udać siÄ™ do PaÅ‚acu SprawiedliwoÅ›ci, z trudemprzyszÅ‚o żandarmom usunąć ciżbÄ™ w dziedziÅ„cu.Julian spaÅ‚ dobrze, byÅ‚ bardzo spokojny i niedoÅ›wiadczaÅ‚ innych uczuć prócz filozoficznej litoÅ›ci dla tÅ‚umu zawistnych, który bez okrucieÅ„stwa miaÅ‚oklaskiwać wyrok Å›mierci.Ku wielkiemu swemu zdziwieniu, zniewolony zatrzymać siÄ™ w tÅ‚umie wiÄ™cejniż kwadrans, spostrzegÅ‚, że obecność jego budzi tkliwe współczucie.Nie sÅ‚yszaÅ‚ ani jednego wrogiegosÅ‚owa.- Te Å‚yki sÄ… lepsze, niż myÅ›laÅ‚em - powiedziaÅ‚ sobie.Kiedy wchodziÅ‚ do sali sÄ…dowej, uderzyÅ‚a go jej wytworna architektura.ByÅ‚ to czysty gotyk, mnóstwokolumienek przeÅ›licznie ciosanych w kamieniu.MiaÅ‚ wrażenie, że jest w Anglii.Niebawem caÅ‚Ä… jego uwagÄ™ pochÅ‚onęło kilkanaÅ›cie Å‚adnych kobiet, które naprzeciw Å‚awy oskarżonegowypeÅ‚niaÅ‚y trzy balkony nad trybunaÅ‚em i przysiÄ™gÅ‚ymi.Obróciwszy siÄ™ do publicznoÅ›ci ujrzaÅ‚, iż caÅ‚atrybuna biegnÄ…ca nad amfiteatrem peÅ‚na jest kobiet; przeważnie byÅ‚y mÅ‚ode i Å‚adne; oczy miaÅ‚ybÅ‚yszczÄ…ce i rozciekawione.Poza tym byÅ‚ straszny tÅ‚ok; bito siÄ™ przy drzwiach, straż nie mogÅ‚autrzymać spokoju.Kiedy wszystkie oczy szukajÄ…ce Juliana ujrzaÅ‚y, że zajmuje podwyższenieprzeznaczone dla oskarżonego, przyjÄ™to go szmerem zdziwienia i współczucia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]