Howatch Susan Bogaci sš różni 01 Bogaci sš różni

Podstrony

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Usilnie wypatrywałam Paula, ale nigdzie go nie było.Zwinia! Jednaknie miał zamiaru się ze mną spotkać.Och, jak śmiał zrobić mi coś takiego,jak śmiał! Dokąd pani chce iść?Nie miałam pojęcia, gdzie czekać ani czy w ogóle czekać.Mimo iżpanowało przenikliwe zimno, ze mnie lał się pot i nie było cieniawątpliwości, że cały mój makijaż poszedł w diabły.W pończosze zrobiła misię dziura.Wokół nas kłębił się tłum.Hałas był ogłuszający. Hej, paniusiu, proszę się zdecydować!Ledwo to zawołał, raptem wszystko się odmieniło.Ktoś krzyknął: Zrobić przejście, tutaj! ktoś inny wsuwał mojemu gburowatemubagażowemu pięciodolarowy banknot.O mało nie zemdlał, widziałam, jakchwieje się na nogach.Oprzytomniałam w samą porę, by usłyszeć zwięzłepolecenie: Zabierz te walizy na zewnątrz do rolls-royce'a! Tak jest, sir!Spojrzałam na człowieka, wydającego dyspozycje.Jego twarz była miobca, ale za nim dostrzegłam ochroniarza Paula. Paterson! wykrztusiłam.Kiedy jednak ruszyłam w jego kierun�ku, odsunął się na bok i nagle, jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej,znowu znalazłam się twarzą w twarz z człowiekiem, którego pragnęłami którego postanowiłam mieć dla siebie bez względu na przeszkody, jakiemogłam napotkać na swojej drodze.ROZDZIAA DRUGIIBardzo się postarzał.Wstrząsnęło mną to.W wieku pięćdziesięciudwóch lat, kiedy spotkałam go po raz pierwszy, wyglądał zaledwie naczterdzieści; teraz, cztery lata pózniej, sprawiał wrażenie, jakby dawnoprzekroczył sześćdziesiątkę.Jego siwiejące brązowe włosy przerzedziłysię, twarz zeszczuplała, a głębokie zmarszczki wokół oczu i ust nadawałymu wyraz zmęczenia, jak gdyby od długiego czasu walczył z jakimśnieznośnym ciężarem.I nagle uśmiechnął się.Dzięki jasnej cerze jego oczy wydawały sięciemniejsze, niż były w istocie, lecz kiedy się uśmiechał, wypełniały sięświatłem, jakby zasilane jakimś tajemniczym zródłem prądu.W rysachjego twarzy, tak wyrazistych, że odzwierciedlały każdą najmniejszązmianę nastroju, odbił się teraz elektryzujący błysk ożywienia, dziękiczemu ujmujący uśmiech, którym mnie obdarzył, osiągnął moc hipno�tyczną.Wszystkie lata rozłąki odeszły w niebyt, podobnie jak moje niedawneataki wściekłości i buntu.W momencie słabości miałam ochotę rozpłakaćsię, przywrzeć do niego w namiętnym szale i niczym heroina uwiedzionaprzez Valentino błagać, aby zrobił ze mną, co tylko chce.Ale przecież żaden mężczyzna nie ma prawa doprowadzać kobiety dotego rodzaju upokarzającego samoponiżenia! Przywoławszy resztki zdro�wego rozsądku, zdziwiłam się, jak mogłam zapomnieć, że był aż takatrakcyjny. Dino! wykrzyknął ten drań swoim miękkim, absolutnie czarują�cym głosem. Wyglądasz cudownie! Och, Paul! jakże sobą pogardzałam! Byłam w stanie jedynieprzełykać ślinę i patrzeć na niego z uwielbieniem.W panice próbowałamwymyślić jakąś inteligentną uwagę. Minęło tyle czasu! zabrakło mitchu. Wielkie nieba, minęło tyle czasu! No pewnie odpowiedział.Kiedy usłyszałam ten niewyrafinowa-ny, typowo amerykański zwrot, zrozumiałam, że on także chwilowo niejest zdolny do żadnej błyskotliwości.BOGACI S R�%7łNIWłaśnie przyciągnął mnie do siebie, aby mnie pocałować, gdy zanaszymi plecami rozległ się czysty, rozgniewany głosik Alana: Mamo, ja chcę siusiu.Roześmiałam się, Paul również wybuchnął śmiechem i nagle w cudow�ny sposób całe napięcie opadło. Alan, kochanie. pochyliłam się nad nim, nie wypuszczającdłoni Paula ze swojej to jest twój tatuś. A czy on wie, gdzie mogę zrobić siusiu? Cóż za wspaniała prostota umysłu! stwierdził Paul, schylając sięniezgrabnie, by pogłaskać Alana po główce. Mayers, zaprowadz,proszę, panicza Slade i jego nianię do najbliższej toalety dla pań, a potemprzyjdz z nimi do samochodu.Tędy, moja droga.Uczynił uwagę na temat bardzo jasnych włosów Alana.Odparłam,że w lecie robią się jeszcze jaśniejsze.Przez jakiś czas rozwodziliśmysię nad tą prozaiczną informacją, po czym zapytał mnie, czy miałamdobrą podróż.Zaczęłam gorączkowo paplać o Berengarii" i opo�wiadać, jakie świetne było jedzenie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

bezglutenowo.pev.pl