Podstrony
- Strona startowa
- Janusz.Wisniewski. .Samotnosc.W.Sieci(Osloskop.net)
- Word Studies in the New Testament Vol 1 & 2 (Marvin R Vincent)
- Christie Agatha Samotny dom
- Nurowska Maria Wiek samotnosci
- Kaminski Ireneusz Godwin Diabelska ballada
- Duncan Dave Siódmy Miecz 1 Niechętny Szermierz
- Andre Norton Opowiesci ze Swiata Czarownic t
- Chalker Jack L Swiaty Rombu Meduza Tygrys w opalach
- Tołstoj Lew Anna Karenina
- Pierumow Nik Ostrze Elfow
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- dacia.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Później podniósł koronę z jelenich rogów, zaniósł ją do Garika i podał mu z szacunkiem.Jest taki, jakim ja byłem, pomyślał Garik, tak samo tępy, przypuszczalnie równie zdolny.I, na swój sposób, równie dumny.Wziął koronę od syna.Arin ukłonił się symbolowi i wyprostował się.- Daj mi Kona i Magilla jako dwóch z mojej dwunastki.Spróbuję uczyć się od Edana.Kiedy powiesz mi, to pojadę.Znów zaszeleściły zwiędłe liście, coś drgnęło głęboko w sercu Garika.Zapiekły go oczy.Własna reakcja zaskoczyła boga Szandów.Mocno uścisnął rękę syna.- Tak, Arinie.Niewykluczone, że tak.Arin jest z lasu i oni pójdą za nim.A potem, Judko, wbiję Singera w Miasto jak strzałę w brzuch!Bóg Szandów podniósł głos tak, by usłyszano go za zamkniętymi drzwiami.- Dżenno! Wprowadź władców.Spojrzał na podłogę, po czym uśmiechnął się krzywo do Arina.- A ty przynieś szmatę, i to szybko! Wytrzyj twoją ofiarę, zanim któryś się poślizgnie i skręci sobie kark.Kon i Magill siedzieli rozwaleni na stopniach dworu boga, czekając na Arina.Mieli świeży dzban, a słyszeli, iż Jakub opuścił Czarzen na dobre, zabrał siodło, koc i narzędzia, i co się.dzieje z Arinem, że nie chciał się z nimi napić?- Przejdźmy się - rzekł Arin, objąwszy obu ramionami, usiłując podzielić się z nimi tym, co zrozumiał z tej nowej nauki.Pojedziemy.Nasza Trójka?I jeszcze dziesięciu.Na długo, może na rok.Dokąd?Do wszystkich północnych plemion Kręgu.Stary Garik tak powiedział?- Bóg Szandów tak postanowił, Gillu.Magill skinął głową.Obaj zaakceptowali bez wahania słowa Arina, jak wszystko, co im mówił.Arin nie powiedział im o Krissach, chociaż nie wątpił, również i to by zaakceptowali.A jeśli nie zrobiliby tego?Czego nie zrobilibyśmy?Arin spojrzał na Kona.- Niczego.Po raz pierwszy w życiu wykluczył go ze swych myśli.I nagle uświadomił sobie, że oceniał przyjaciół jak narzędzia, które trzeba ukształtować do realizacji jakiegoś celu, może nawet złamać.Zmartwiło go to.Miłość, jaką ich darzył, była niczym otwarta rana w jego piersi.Jak mógł odseparować się od Nierozłącznej Trójki, zamykając przed nimi umysł, ukrywając informację, osądzając ich jak zwierzchnik, kiedy sam również był jak to powiedział Garik, tępym myśliwym w skórzanej koszuli.Arin, niegdyś serce i mózg Nierozłącznej Trójki, poczuł brzemię nowej samotności i, jak miało dziać się jeszcze wiele razy, zwrócił myśli ku Singerowi, który znał milczenie lasu i duszy lepiej niż ktokolwiek inny w świecie Uhiańczyków.Singer wygnaniec.Singer - jego przyrodni brat.Singera ulokowano w pokoju, w którym sypiał, gdy był chłopcem.Od śmierci Judyty jej dwór służył jako dom rady, a także jako szkoła nowych władców Edana.Codziennie Singer słyszał, jak Arin przychodzi i wychodzi.Studiował w innym skrzydle.Nie odwiedzał go nigdy.Było to lekkie więzienie.Singera przywiązano do długiej liny, która umożliwiała mu poruszanie się po całym, obszernym pokoju i części zapuszczonego ogrodu za drzwiami.Jedzenie otrzymywał jeszcze ciepłe, ze stołu Garika.Oddano mu też do dyspozycji kilka ocalałych książek Judyty.Na razie Singer pogodził się z losem.Rozmawiał swobodnie z Garikiem, gdy ten go odwiedzał, a zdarzało się to dość często, i nie okazywał więcej wrogości wobec ojca.Nie uczynił jednak nic, by bóg Szandów odniósł wrażenie, że jego starszy syn gotów jest odegrać jakąkolwiek rolę w wojnie Garika z Miastem.Kiedy był sam, Singer czytał na nowo książki Judyty, których strony pokryte były notatkami Garika.Mijały długie letnie dni, zbliżał się Lams.Singer śledził postępy przyrodniego brata, który został zaakceptowany jako kandydat na władcę.Codziennie słyszał, jak Arin ćwiczył nudne pieśni-wzory, ćwiczenia dźwiękowe mające zwolnić rytm oddechu i umożliwić zdyscyplinowanemu ciału pogrążenie się w jeszcze głębszą koncentrację, niezbędną do uprawiania magii.Pewnego dnia o zmierzchu Singer siedział w wychodzących na ogród drzwiach pokoju.Telem był niezwykle silny i dotyczył nowego władcy.Singer zamknął oczy i odczytał go.Arin wyrusza gdzieś.Arin potrzebuje.Młody mężczyzna był teraz szczuplejszy i bardziej opanowany.Posty i wyrzeczenia, narzucone mu przez Edana, wywarły już wpływ na beztroskie zachowanie Arina, zmieniając niespokojny bieg na bardziej powolny chód.Arin rozmawiał teraz z kilkoma członkami plemienia przed dawnym domem Judyty, Singer skoncentrował się na wymianie telemów.Arin potrzebuje jeźdźców.Niektórzy Szandowie słuchali Arina, podczas gdy inni odchodzili.Ludzie dyskutowali później przy ogniu o misji, którą bóg powierzył młodemu myśliwemu.Singer czytał ich myśli lekko jak elementarz.Ten pomyśl Garika to coś nowego.Niezgodnego ze zwyczajami Kręgu.Szandowie ostrożnie badali nowinkę, lecz choć byli nieufni, Singer zauważył w ich myślach jeden powtarzający się wątek - dawny strach i podejrzliwość w stosunku do Miasta.Niektórzy twierdzili, że Garik oszalał.Zrujnuje się, zanim zdoła doprowadzić całą rzecz do końca, kupując ludzi Kręgu, zamieniając ich w merków.To niezgodne z naszymi obyczajami.Krąg jest ziemią.I słońcem.I dojrzewającym ziarnem.Nie ucieka się do noża.Jednakże kilku młodych Szandów odpowiedziało na wezwanie Arina.Naturalnie uczynili to Kon i Magill.Lecz coś się zmieniło między przyjaciółmi.W miarę jak wrażenia przesączały się przez umysł Singera, nabierał wręcz pewności, że już niedługo Nierozłączna Trójka podzieli się na przywódcę i zwolenników.Ann potrzebuje jeźdźców.Na północ.Minął Lams, dni stały się chłodniejsze i pierwszy odcień żółci splamił zieleń świata.Arin nadal przychodził i odchodził ze szkoły Edana.Raz zatrzymał się przy rogu budynku, jakby chciał wejść do pokoju przyrodniego brata, ale odszedł
[ Pobierz całość w formacie PDF ]