Podstrony
- Strona startowa
- Simak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal
- Moorcock Michael Zemsta Rozy Sagi o Elryku Tom VI (SCAN dal
- McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal (SCAN d
- Moorcock Michael Elryk z Meln Sagi o Elryku Tom I (SCAN dal 8
- Cole Allan Bunch Chris Swiaty Wilka (SCAN dal 949)
- Ahern Jerry Krucjata 1 Wojna Totalna (SCAN dal 1079)
- Ahern Jerry Krucjata 5 Pajecza siec (SCAN dal 1098) (2
- Kirst Hans Hellmut 08 15 t.1 (SCAN dal 800)
- McGinnis Alan Loy Sztuka motywacji (SCAN dal 1006 (2)
- radzieckiego funkcjonariusza
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- plazow.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu jest zwiększenie liczby uczestników i wyeliminowanie atmosfery właściwej dla intymnej "pary".Osiąga się to w licznych salach gimnastycznych i tzw.kuźniach zdrowia, gdzie grupy ludzi zbierają się celem uprawiania rozmaitych ćwiczeń, które mogą wymagać różnorodnych kontaktów cielesnych, pozbawionych jednak podtekstu, jaki towarzyszy kontaktom "dwojga przyzwalających dorosłych w warunkach prywatności".Inną metodą jest zastąpienie żywego masażysty czy żywej masażystki całkowicie bezpłciowym urządzeniem, które zamiast obejmować czule ramionami, obejmuje bezosobowym płóciennym pasem, dostarczając mechanicznego kontaktu intymnego.Rozwiązaniem częściej stosowanym jest ograniczenie kontaktów cielesnych do mniej intymnych części ciała ludzkiego.Tutaj wkraczamy w nie budzącą żadnych zastrzeżeń dziedzinę fryzjerstwa i kosmetyki, zatrzymując się jeszcze tylko, by po raz ostatni rzucić życzliwym okiem na dziedzinę masażu, w której niektórzy specjaliści próbują stosować podobne ograniczenie i nieśmiało reklamują tylko "masaż ramion i nóg".Ponieważ w zachodnim społeczeństwie wszyscy wystawiamy swoje głowy na widok publiczny, fryzjer, wykonując swoją wymagającą kontaktów cielesnych pracę, nie naraża się na oskarżenia o nadmierną ekspozycję nagości.To, czym się zajmuje fryzjer lub fryzjerka, jest dobrze widoczne.Jednak dotykanie czyjejś głowy, jak się przekonaliśmy w jednym z poprzednich rozdziałów, zwykle jest zarezerwowane dla osób najbliższych, a zwłaszcza jest charakterystyczne dla czułych kontaktów dwojga młodych kochanków.Między obcymi sobie ludźmi dorosłymi stanowi to niemal tabu i dlatego fryzjer, w przebraniu specjalisty od kosmetyki, może zaspokoić istotne potrzeby złaknionego kontaktów dorosłego.Nie oznacza to, że kosmetyka jest nieważna, lecz jedynie to, że fryzjerstwo jest czymś więcej, niż na to wygląda.Pielęgnowanie głowy przez iskanie w swojej podwójnej roli kosmetyczno-intymnej praktykują ludzie od tysięcy lat.Uwzględniając naszych przodków z rzędu naczelnych, możemy spokojnie powiedzieć, że nawet miliony lat.Skrupulatne i delikatne przebieranie palcami, jakie można zaobserwować w małpiarniach, gdy jakaś małpa z czułością przegląda owłosienie na głowie swojej towarzyszki lub towarzysza, nie pozostawia wiele wątpliwości co do intymnych treści tych czynności.Samo zadowolenie z utrzymania czystości nie wyjaśnia błogiej ekstazy, w jakiej znajduje się iskana małpa.Podobnie jest z nami, z tym tylko, że w odróżnieniu od włochatych małp nie możemy oczywiście rozciągnąć takiej interakcji na całe ciało.W miejscach, gdzie przykrywamy swoją nagą skórę ubraniem, możemy liczyć jedynie na zręczne i delikatne dotknięcia palców krawca, który podczas przymiarki poprawia na nas ubranie, co tylko w bardzo niewielkim stopniu przypomina dawno minione doznania towarzyszące iskaniu ciała.Dla małpy iskanie sierści przez inną małpę jest aktem więzi społeczno-towarzyskiej, nie można więc się dziwić z powodu odkrycia, że w dawnych czasach zawodowy fryzjer był rzadkością.Włosy były pielęgnowane w ten sposób przez najbliższe osoby, a nie przez osoby prawie nieznajome.W czasach, gdy żyliśmy w małych grupach plemiennych, było to oczywiście nieuchronne, ponieważ w danej grupie społecznej wszyscy się znali osobiście.Później, wraz z rewolucją miejską, gdy okazało się, że człowiek zaczyna się gubić w morzu obcych ludzi, pojawiła się tendencja, by pielęgnację włosów i inne związane z nią czynności ograniczyć do uczestnictwa osób bliskich.Jeszcze później, gdy w średniowieczu zaczęły się pojawiać coraz wymyślniejsze fryzury, wysoko postawieni członkowie społeczeństwa potrzebowali bardziej fachowych usług i wtedy też pojawił się zawód fryzjera.Początkowo paniom dostarczano intymne usługi fryzjerskie do zacisza ich buduarów, ale stopniowo otwierano bardziej efektywnie działające salony publiczne, tłumnie odwiedzane przez dbające o zachowanie szyku damy.Jednakże dopiero w drugiej połowie ubiegłego wieku stało się to obyczajem powszechnym.Wtedy też znacznie wzrósł popyt na te usługi.W roku 1851 w Londynie istniało już 2338 salonów fryzjerskich, ale pięćdziesiąt lat później, w roku 1901, liczba ta wynosiła już 7771, co oznacza, że tempo przyrostu było szybsze niż tempo przyrostu ludności miasta.Przyczyny były niewątpliwie częściowo ekonomiczne, ale może istniał także inny czynnik, jako że kobiety wiktoriańskie miały poważnie ograniczone inne możliwości nawiązywania kontaktów cielesnych.Normy zachowania uległy w tym okresie wielkiemu zaostrzeniu: w epoce takich surowych ograniczeń pieszczota rąk fryzjera musiała być mile widzianym przejawem intymności.Odważała się z niej korzystać coraz częściej coraz większa liczba kobiet.W naszym stuleciu zwyczaj ten wykroczył poza granice wielkich miast i rozprzestrzenił się wszędzie, nawet w najmniej szych miejscowościach, obejmując swym zasięgiem niemal całą ludność płci żeńskiej.Mając świadomość tego, że zabiegi fryzjerskie nie mogą dać współczesnym klientkom tyle intymności, ile by jej pragnęły, ta nowa rzesza zawodowych dotykaczy rozszerzyła zakres działalności, by swoją czułą troską objąć wszystkie odkryte miejsca na skórze.Popularne stały się różne rodzaje pielęgnacji rąk.Pojawiły się też zabiegi pielęgnacyjne twarzy.Zaczęto stosować maseczki borowinowe, wygładzać zmarszczki, tonizować skórę, demonstrować profesjonalny makijaż odpowiadający aktualnej modzie."Piękno -oznajmił Vogue w roku 1923 -jest zajęciem pełnoetatowym".Nie da się zaprzeczyć, że głównym motywem były efekty wizualne, ale ogromne znaczenie miały niewątpliwie także coraz intensywniejsze przejawy intymności dotykowej, jakie należało stosować dla uzyskania pożądanego efektu wizualnego.Wizyta we współczesnym salonie piękności byłaby niczym bez doznań dotykowych.Natomiast współczesny mężczyzna doświadcza niewielu przejawów takiej intymności.Niektórzy mężczyźni pozwalają sobie na manikiur i masaż głowy, a są tacy, którzy wciąż jeszcze od czasu do czasu golą się u fryzjera, ale dla większości wizyta w zakładzie fryzjerskim ogranicza się do szybkiego ostrzyżenia i nawet włosy myją potem sami w domu.Ciekawe, że fryzjerzy męscy robią, co mogą, by zwiększyć stopień intymności związanej ze zwykłym strzyżeniem, stosując przy tym pewien rytuał.Każdy mężczyzna może przy najbliższej wizycie u fryzjera posłuchać, jak fryzjer przygotowawczo manipulując nożyczkami, "tnie powietrze" przed każdym kolejnym przycięciem włosów, i przekonać się, że na każde przycięcie włosów przypada kilka cięć w powietrzu.Te cięcia w powietrzu nie spełniają żadnej funkcji mechanicznej, ale dają złudzenie wielkiej aktywności wokół głowy, co z kolei powiększa wrażenie "złożoności kontaktu".Mimo to stopień intymności tych zabiegów jest dość niewielki i wydaje się dziwne, że dzisiejsi mężczyźni akceptują takie ograniczenia.Być może powrót dłuższych fryzur męskich przyniesie jakieś korzystne zmiany.Jak dotąd, należy jednak przyznać, że ich oznaki są nieliczne, a nawet jest raczej odwrotnie.Prawdę mówiąc, długie męskie włosy oznaczają gwałtowny regres nawet w zwykłym strzyżeniu, a mycie włosów wciąż odbywa się głównie w domu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]