Podstrony
- Strona startowa
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 02 Miłosny fortel
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 03 Lekcja miłoci
- Bagley Desmond Pulapka
- Bagley Desmond Pulapka (2)
- Asimov Isaac Fundacja
- Ziemianski Andrzej Achaja tom 1
- Zygmunt Miłkowskisylwetyemigracy
- 16 opowiadan
- Praktyczny komentarz do Nowego Testamentu Ewangelia Łukasza
- Chmielewska Joanna Wyscigi
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- windykator.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Całowali się jak dzieciaki.Chciał być przy niej i znowu ją całować.Może starali się przekonać go, że powinien czuć się bezpieczny.Przewidując jego posunięcia, ulokowali się na czterdziestym piętrze.Byli gotowi załatwić faceta, który sam się im podłożył.Pytanie: Czego dowiedzieli się o nim?Odpowiedź: Tego, że sądził, iż może się z nimi rozprawić.Opierając się na tym założeniu i możliwości, że nie przeceniał siebie samego, zdecydowali się bronić tego, co było dla nich najcenniejsze.Ich przywódca potrzebował kilku sekund, aby powiadomić swoich ludzi na czterdziestym piętrze, że Leland zbliża się do nich.I to w czasie, gdy rozmawiał z Lelandem na kanale dwudziestym szóstym.Używali więc i innych kanałów.Leland musiał uważać na wszystko, co się wokół niego działo.Jak dotąd, nie wiedzieli, że zna trochę niemiecki.Radio może okazać się równie ważne jak thompson, jeśli tylko będzie miał okazję jeszcze go użyć.I znów to cholerne skojarzenie: Dick Tracy wykonujący idealne młynki swoim tommy gunem.Leland nie był pewien, czy powinien spróbować wysłać jeszcze jedną wiadomość i czy w ogóle było warto.Bał się otworzyć drzwi i wyjrzeć na zewnątrz.Wiedział dobrze, że Karen byłaby zachwycona wszystkim, co się mu przydarzyło od jazdy na lotnisko w St.Louis aż do teraz.Wyciągnięcie pistoletu w czasie wypadku.Pocałunek z Kathi Logan.Dopuszczenie, żeby to wszystko się stało.I na dodatek jedna pomyłka za drugą.W końcu jest tutaj i tkwi, nie mogąc się ruszyć.Jak Hubris - bohater całej Ameryki.I ten sam grzech dumy.Przypomniał sobie zdanie z wywiadu z tym przystojnym piłkarzem: “Moja żona zawsze się uczyła i w końcu zaczęliśmy uzupełniać się nawzajem”.Leland wzdrygnął się.Skrzywdził w swoim życiu wiele osób, ale najbardziej zranił Karen.Oczywiście poza ludźmi, których zabił.Nacisnął guzik nadawania.- Słuchaj, frycu.Nudzi mnie ta serenada za trzy grosze.Może powiedzielibyście mi, dranie, o co wam chodzi?Gruber roześmiał się.- To bardzo zabawne.Może zechciałbyś zejść do nas i poddać się?- Właśnie mi powiedziałeś, że nie potraktujesz mnie lekko.Czy jest tam Karl? Czy może mnie usłyszeć? Chciałem mu opowiedzieć, jakie miałem uczucie, gdy łamałem kark jego bratu.Usłyszał coś dziwnego i rozmowa została przerwana.Leland spojrzał na zegarek: prawie jedenasta.Obejrzał drzwi i zastanowił się, czy na pewno usłyszy, jak będą wchodzić po metalowej drabinie.Znowu zadygotał.Temperatura znacznie opadła - Los Angeles miało klimat pustynny.Poczuł dreszcze.Przez chwilę zmieniał fale, starając się pochwycić ich rozmowy między sobą, aż w końcu ściszył radio i słuchał słabych rozmów dochodzących z zewnątrz.Jakaś miejscowa grupa rockowa.Dzieciaki omawiające zimowe ferie i wyjazdy na narty.Utah.Jeden z nich jechał do Arizony.Lubił ten swobodny tryb życia.Walczył z zimnem.Ojciec, który także był gliniarzem, nauczył go wciągać głęboko powietrze.Wprowadzało to tlen do żył i rozgrzewało organizm.Ojciec przeżył matkę, a on przeżył Karen.Nie było to do końca zgodne z prawdą.Matka miała w jednym roku dwa ataki i ojciec opiekował się nią przez cały czas.Karen była z kimś innym, kiedy umarła, a to nie było to samo.Umarła we śnie, gdy jej serce nagle przestało pracować.Jej drugi mąż zadzwonił do niego wczesnym rankiem, a Leland nie mógł sobie przypomnieć, jak facet się nazywa.Choć tamten przeżył z Karen całe dwa lata - Leland nie zapamiętałby jego nazwiska, nawet gdyby jego życie od tego zależało.Zdawał sobie sprawę, że był to pewien sposób na nieuświadamianie sobie tego, co się stało z ich małżeństwem.Mimo całego wysiłku pozwolili, żeby wszystko wymknęło im się pod sam koniec.Zawiedli.Dick Tracy nie zawodził nigdy.Wykręcał idealne młynki swoją bronią, rozstawiając złych facetów po kątach.Sam trzymał się na dystans.Leland sprawdził swój sprzęt, jak dzieciak liczący pieniądze otrzymane na Gwiazdkę.Dwa pełne magazynki i kilka naboi w trzecim - ponad czterdzieści naboi.Gdyby znów udało mu się znaleźć sam na sam z jednym z terrorystów, miałby okazję zdobyć lepszą broń.“Wybiegani za daleko do przodu” - pomyślał.“Tak naprawdę, stary, stoisz w miejscu” - podpowiedziało mu drugie ja.Już po rozwodzie, gdy Leland przestał pić i udało mu się doprowadzić siebie do przyzwoitego stanu, napisał do Normy MacIver w San Francisco.Byli sobie bliscy od kilku lat, ale z wielu powodów nic z tego nie wyszło.W liście przedstawił, co mu się przydarzyło.Od czasu rozwodu był kilka razy w San Francisco w sprawach służbowych, ale nigdy nie próbował się z nią skontaktować, ponieważ nie chciał, aby widziała go w takim stanie.Opisał jej wszystko szczerze oraz dodał, że teraz się zmienił i chce się z nią spotkać.Zadzwoniła do niego i rozmowa trwała bite trzy godziny.Sześć tygodni później, jak pamiętał, jechał wynajętym Samochodem na północ z Międzynarodowego Portu Lotniczego w San Francisco.Pogoda była wspaniała.Norma miała apartament na Nob Hill, dwa bloki od katedry.Pod słomianką znalazł kopertę z kluczem.Z krótkiej notatki dowiedział się, iż ma się nie przejmować parszywym pudlem i że Joanna, jej córka wraca ze szkoły za dwadzieścia czwarta.Wszedł w czyjeś życie.Norma była asystentką członka rady San Francisco
[ Pobierz całość w formacie PDF ]