Podstrony
- Strona startowa
- Żeleński Tadeusz Obrachunki Fredrowskie
- Znaszli ten kraj Zelenski Boy
- Molier Zelenski Boy
- T. Zelenski Boy Slowka
- Rodrigues dos Santos Jose Kodeks 632
- Cornwell Bernard Trylogia Arturiańska Tom 3 Excalibur (2)
- Gordon Noah Lekarze
- Eddings Dav
- Sinoue Gilbert Księga z szafiru
- Koontz Dean R Moonlight Bay T 1 Zabojca strachu
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- epicusfuror.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Alem siÄ™ też wybraÅ‚a! WyÅ‚ożyÅ‚am jej, o co chodzi, a ta jak nie wypadnie na mnie z pyskiem, to niczymksiÄ…dz Skarga."Wszystko Bóg odjÄ…Å‚ temu nieszczÄ™snemu narodowi (powiada), wszystkimi klÄ™skami godoÅ›wiadczyÅ‚ (powiada), ale (powiada) jedno mu jeszcze zostawiÅ‚, to jest wstyd (powiada) iobyczajność.Póki te żywiÄ… (powiada), jest jeszcze nadzieja lepszej przyszÅ‚oÅ›ci.Dopiero kiedy zcudzoziemskich krajów (prawi) pod pozorem ochÄ™dóstwa wkradnÄ… siÄ™ do Polski te wszeteczne ibezbożne praktyki, to bÄ™dzie znakiem, iż Pan w swoim gniewie postanowiÅ‚ zgubić do szczÄ™tu tenobÅ‚Ä…kany naród.Nie wierzÄ™ (powiada), iżby tak zbezczeszczone wnÄ™trznoÅ›ci niewieÅ›cie mogÅ‚y urodzićdobrego Polaka, prawego syna ojczyzny." W koÅ„cu kazaÅ‚a oznajmić najjaÅ›niejszej pani, iż przez cześćdla majestatu bÄ™dzie siÄ™ staraÅ‚a puÅ›cić w niepamięć tÄ™ niebacznÄ… proÅ›bÄ™, ale bÅ‚aga jÄ… na wszystko, abysiÄ™ opatrzyÅ‚a i nie zapomniaÅ‚a, co jest winna sobie i swojemu narodowi.Księżna siÄ™ popÅ‚akaÅ‚a, tak jÄ…ruszyÅ‚a wÅ‚asna elokwencja, a ja pobiegÅ‚am do jaÅ›nie wielmożnej hetmanowej polnej, BarbaryWoÅ‚odyjowskiej, mieszkajÄ…cej tuż wpodle.Luba kobiecinka, choć do rany przyÅ‚ożyć.Niebożątko niemogÅ‚o ani w zÄ…b wyrozumieć, o co chodzi; jako żywo o czymÅ› podobnym jeszcze nie sÅ‚yszaÅ‚o.Dopierożto zaczęło oczka szeroko otwierać, a rÄ…czÄ™tami plaskać, a wstydać siÄ™, a chichotać, a zasÅ‚aniać, awypytywać.Trzy razy musiaÅ‚am jej powtarzać, za czym uwierzyÅ‚a.Nie byÅ‚aby mnie i do godziny wypuÅ›ciÅ‚a, aleszczęściem nadszedÅ‚ pan hetman polny, tedy poskoczyÅ‚a ku niemu i poczęła swojemu MichaÅ‚kowi oonych zamorskich cudach opowiadać.Potem byÅ‚am jeszcze u kilku innych paÅ„, ale już nie wdawaÅ‚amsiÄ™ w dÅ‚ugie dyskursy, tylko dla poÅ›piechu kazaÅ‚am oznajmiać, że jej wysokość królowa polska i wielkaksiężna litewska prosi o pożyczenie tego interesu, co pani wie, bo nasz siÄ™ potÅ‚ukÅ‚, to mnie za niespeÅ‚narozumu poczytali i pod kurek chcieli prowadzić, a potem.Królowa przerwaÅ‚a, zniecierpliwiona tÄ… paplaninÄ…:- A u pani kanclerzyny Ketlingowej byÅ‚aÅ›? Przecież to pierwsza elegantka w stolicy?- ByÅ‚am, i owszem, i po dÅ‚ugich certacjach mi wyznaÅ‚a, że w sekrecie przed swym spowiednikiemużywa srebrnej salaterki i radzi jej królewskiej moÅ›ci zrobić to samo.W tej chwili, kiedy Anusia koÅ„czyÅ‚a swoje opowiadanie, a królowa, bliska omdlenia, po raz wtóryosunęła siÄ™ na sofÄ™, weszÅ‚o do pokoju dwóch hajduków, niosÄ…c starannie opakowany i ciężki widocznieprzedmiot, a za nimi rÄ™kodajny królowej, który oznajmiÅ‚: "Od jego Å›wiÄ…tobliwoÅ›ci nuncjuszapapieskiego".Królowa, zdziwiona niepomiernie, albowiem o przybyciu nuncjusza do Krakowa nicjeszcze na dworze nie byÅ‚o wiadomo, poskoczyÅ‚a żywo i nie baczÄ…c na majestat, wÅ‚asnymipoÅ›wiÄ™canymi rÄ™kami poczęła otwierać paczkÄ™.Któż opisze zdumienie królowej na widok, jaki jejoczom siÄ™ przedstawiÅ‚.ByÅ‚ to ni mniej, ni wiÄ™cej, tylko ten wÅ‚aÅ›nie mebelek, który od dwóch dnistanowiÅ‚ przedmiot wszystkich jej pragnieÅ„ i marzeÅ„.Ba, i jaki jeszcze do tego? ByÅ‚ to ciężki, masywnysprzÄ™t, caÅ‚y wykuty w srebrze, o szerokim brzegu pokrytym wokół rzezbÄ… roboty tak przedziwnej, iżwyszÅ‚a chyba spod rÄ™ki samego przesÅ‚awnego Benwenuta.ByÅ‚o tam po jednej stronie wyobrażonenarodzenie z piany morskiej bogini pogaÅ„skiej zwanej AfrodytÄ…, po drugiej zaÅ› wywczasy starożytnejpani Ledy z ptakiem Å‚abÄ™dzim, obie zaÅ› sceny tak misternie byÅ‚y przedstawione, iż MarysieÅ„ka swychdostojnych oczu oderwać nie mogÅ‚a, bo jak żyje, czegoÅ› tak piÄ™knego widzieć nie raczyÅ‚a.WewnÄ™trznapowierzchnia naczynia caÅ‚a byÅ‚a wyzÅ‚acana, zaÅ› na samym dnie, znowuż w srebrze wykute, bÅ‚yszczaÅ‚ybiaÅ‚e lilie Burbonów.Ten widok dopeÅ‚niÅ‚ miary wzruszeÅ„ dnia dzisiejszego.Azy puÅ›ciÅ‚y siÄ™ z oczunieszczęśliwej królowej."O moja Francjo! - woÅ‚aÅ‚a, na przemian Å›miejÄ…c siÄ™ i pÅ‚aczÄ…c (zupeÅ‚nie jak wpowieÅ›ciach).- O moja ojczyzno ukochana, czyż nigdy ciÄ™ nie zobaczÄ™, czyż nigdy nie wrócÄ… szczęśliwedni mojego dzieciÅ„stwa?"SpÅ‚aciwszy tymi sÅ‚owami dÅ‚ug podnioÅ›lejszym uczuciom, królowa oddaÅ‚a siÄ™ caÅ‚a pospolitej ciekawoÅ›ci."SkÄ…d ten dar wspaniaÅ‚y, a tak w porÄ™, jakby za pomocÄ… czarów przybywajÄ…cy? Któż jest ówÅ›miertelnik - pytaÅ‚a znowu z patosem wÅ‚aÅ›ciwym monarchom - który oÅ›miela siÄ™ w swÄ… dozgonnÄ…dÅ‚użniczkÄ™ przemieniać królowÄ™ Polski?"Rzecz wyjaÅ›niÅ‚a siÄ™ częściowo przy pomocy Anusi.Mocno zmieszana dziewczyna wyznaÅ‚a, że kiedywracaÅ‚a do domu, natknęła siÄ™ na jakiegoÅ› pana piÄ™knie i bogato przybranego, który na próżno usiÅ‚owaÅ‚porozumieć siÄ™ w mieÅ›cie za pomocÄ… francuskiego szwargotu.DopomogÅ‚a mu w tym kÅ‚opocie, on zaÅ›zaprosiÅ‚ jÄ… do swej gospody, aby tam jej swojÄ… wdziÄ™czność wyrazić.Dowiedziawszy siÄ™, iż jest w sÅ‚użbie u jej rólewskiej wysokoÅ›ci, poczÄ…Å‚ jÄ… wypytywać bardzoszczegółowo a zrÄ™cznie o różne sprawy dotyczÄ…ce królowej, tak iż ani siÄ™ spostrzegÅ‚a, kiedy owszystkich tego dnia przygodach i o kÅ‚opocie jej królewskiej moÅ›ci wygadaÅ‚a.Ten pan (bardzo grzecznyi ludzki) Å›miaÅ‚ siÄ™ do rozpuku i wydawaÅ‚ siÄ™ bardzo kontent, i nikt inny, tylko on musiaÅ‚ to Å›liczne cackoprzysÅ‚ać.- Dobrze, moje dziecko, ale tu oznajmiali przecież, że to od jego Å›wiÄ…tobliwoÅ›ci nuncjusza papieskiego.Czy nie powiadaÅ‚ ci ów pan, kim jest, może jaki dworzanin jego Å›wiÄ…tobliwoÅ›ci?- I owszem, pytaÅ‚am go siÄ™, z kim miaÅ‚am przyjemność, ale tylko Å›miaÅ‚ siÄ™, poklepaÅ‚ mnie po plecach ipowiedziaÅ‚, że każdy, jak umie, na życie pracuje i że żadna praca nie haÅ„bi.Tak skoÅ„czyÅ‚a siÄ™ relacja Anusi.Na szczęście królowa byÅ‚a zbyt zaabsorbowanÄ…, aby mogÅ‚a zwrócićuwagÄ™ na pewne, może nie dość jasne szczegóły tego opowiadania.Ów tajemniczy nieznajomy, z którym Anusia miaÅ‚a przyjemność i który tak dziwnym przypadkiemwszedÅ‚ w posiadanie sekretu korony polskiej, byÅ‚ to nie kto inny, jak sama jego Å›wiÄ…tobliwość nuncjuszpapieski we wÅ‚asnej osobie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]