Podstrony
- Strona startowa
- Simak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal
- Moorcock Michael Zemsta Rozy Sagi o Elryku Tom VI (SCAN dal
- McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal (SCAN d
- Moorcock Michael Elryk z Meln Sagi o Elryku Tom I (SCAN dal 8
- Cole Allan Bunch Chris Swiaty Wilka (SCAN dal 949)
- Ahern Jerry Krucjata 1 Wojna Totalna (SCAN dal 1079)
- Ahern Jerry Krucjata 5 Pajecza siec (SCAN dal 1098) (2
- Kirst Hans Hellmut 08 15 t.1 (SCAN dal 800)
- McGinnis Alan Loy Sztuka motywacji (SCAN dal 1006 (2)
- Robinson Kim Stanley Czerwony Mars (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- orla.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Był to wiersz o matce, dzikiej róży, ostatnim z kwiatów kwitnących w ponurej warowni, której pozbawione zieleni kamienne mury musiały ją w końcu zabić.Ojciec wpadł wtedy w szał.Po raz pierwszy, choć nie ostatni zbił wówczas Ajoka swoim pejczem do konnej jazdy i raz na zawsze zakazał “bełkotać te niedorzeczności, niegodne syna prawdziwych Urghów”.Ajok był niemal gotów spełnić wszystkie żądania ojca, bardzo pragnął go zadowolić - ale nie umiał i nie mógł.Nie umiał dorównać dzikością i siłą swym rówieśnikom - synom królewskich rycerzy - i nie mógł rozstać się na zawsze z tym, co łączyło go z matką: ze światem baśni i poezji.To matka”^d dziecka nauczyła go patrzeć na świat swoimi oczami - nie ojciec, który pojawiał się rzadko, brzęcząc długim mieczem, tupiąc groźnie grubymi butami i krzycząc tubalnym głosem.Matka nauczyła go miłości do ptaków, zwierząt i roślin, a nawet owadów.Doskonale pamiętał, jak nie pozwalała mu zabić nawet pszczoły, czy rozdeptać mrówki, a każda jaskółka kojarzyła mu się z jej baśnią o Królowej Jaskółek, więc jak mógłby ćwiczyć się w łuku strzelając do nich.? To matka zaludniła jego dziecięcy świat wyobraźni dobrymi Czarownicami, mówiącym zwierzostanem w Wielkich Lasach i poezją, która frunie na skrzydłach ptaków, na chmurze niosącej deszcz, na warkoczach wiatru.Matka wreszcie nauczyła go pisać i czytać - co było rzeczą dość rzadką w królewskim rodzie Urghów, nie wspominając już o jego rycerzach.Tyle, że pismo matki było całkiem inne niż to, którym pisano rozkazy jego ojca.i była to pierwsza tajemnica, z jaką zetknął się mały Ajok.Długo nie umiał jej rozwiązać.Dopiero po śmierci matki, gdy został sam i zaczęły mu towarzyszyć nienawistne spojrzenia nauczycieli, narażonych na wieczne pogróżki Urgha za niemożność wykształcenia syna na prawdziwego rycerza - ze skąpo rzucanych tu i ówdzie słów jęła mu się rysować odpowiedź na tę zagadkę.Była ona wręcz nieprawdopodobna: wydawało się - gdy zaczął układać tę łamigłówkę z podchwyconych słów i zdań - że jego ojciec, waleczny Urgh XIII, nie wahający zda się nigdy, co należy czynić, popełnił niepojęty błąd, jaki - zdaniem jego rycerzy - mści się na nim do dziś.Otóż Urgh XIII zamiast pojąć za żonę jedną z plemiennych księżniczek swego rodu - co tradycyjnie czynili jego ojcowie i pradziadowie - ożenił się z.niewolnicą! Uczynił swą małżonką mieszkankę tej podbitej krainy, którą pewnego dnia ujrzał w pobliżu swego Zamku.Z podsłuchanych szeptów i słówek Ajok zrozumiał, że jego ojcu nie zarzucano, iż zakochał się w niewolnicy.To było na porządku dziennym i wielu rycerzy nie tylko kochało swoje niewolnice, ale płodziło z nimi dzieci - lecz dzieci te także pozostawały niewolnikami.Jednak jego ojciec, Urgh XIII, ożenił się z tą dziewczyną! Uwiedziony jej czarem, stracił głowę i wziął ślub! Niektórzy rycerze przebąkiwali nawet, że było w tym fakcie coś z czarnej magii, coś czarnoksięskiego, że dziewczyna ta, matka Ajoka, po prostu powinna zostać spalona na stosie, a nie stanąć pod ślubnym baldachimem z ich władcą.“Zauroczyła go.” - mówiono.Tym samym spłodzony z tego małżeństwa syn, Ajok, został jedynym i głównym spadkobiercą rodu.Ajok - mieszaniec, Ajok - syn niewolnicy, Ajok - półniewolnik następcą tronu!Ajok nie dziwił się miłości ojca.Doskonale pamiętał Matkę - i mimo woli zawsze porównywał ją z żonami rycerzy Urgha.Matka - wysmukła, piękna, delikatna - i one: z regufy mocno przysadziste, mocno zbudowane, niemal męskie w obejściu, pokrzykujące rubasznymi głosami i władające mieczem równie sprawnie jak ich mężowie.Ale płodziły dzieci na miarę swych wojowniczych, drapieżnych rodów.Zaś Ajok był jak matka: wątły, wrażliwy, delikatny.- On jest karą za grzech Urgha przeciw rodowym nakazom - usłyszał raz ponury głos swego stryja, rozmawiającego ze stryjenką.- Jest karą za waszą słabość do tych niewolnic - syknęła mściwie jego żona.Ajok czuł się winny.Żal mu było ojca i jego zawiedzionych nadziei
[ Pobierz całość w formacie PDF ]