Podstrony
- Strona startowa
- IGRZYSKA ÂŒMIERCI 01 Igrzyska ÂŒmierci
- Michael Judith Œcieżki kłamstwa 01 Œcieżki kłamstwa
- Chattam Maxime Otchłań zła 01 Otchłań zła
- Howatch Susan Bogaci sš różni 01 Bogaci sš różni
- Trylogia Lando Calrissiana.01.Lando Calrissian i Mysloharfa Sharow (2)
- Vinge Joan D Krolowe 01 Krolowa Zimy
- Roberts Nora Marzenia 01 Smiale marzenia
- Donaldson Stephen R Moc ktora oslania
- Willocks Tim DwanaÂścioro z Paryża
- dołęga mostowicz tadeusz bracia dalcz i s ka tom ii
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- patryk-enha.pev.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Spróbowała odczytać fragmenty zapisów, używając własnego kodu, a potem czekała.Czy jeszcze mielikontakt ze Statkiem?Przyrząd zadzwięczał.Na ekranie zaczęły tańczyć jakieś hieroglify.Wybiła na klawiaturze połączenie zbramką Ox, a potem przetworzyła dane Oakesa, przechodząc na system przechowywania danych,opracowany przez bazę w Reducie.Tu cię mam, Morganie Lon Oakesie!Gdyby jednak potrzebowała wydruku, to mogłaby mieć kłopoty, gdyż trzymano go w tajemnicy, w starejkabinie Oakesa.Było bardzo mało prawdopodobne, aby Oakes popełnił błąd w obecnym zapisie, mógł gowymazać lub nawet wrócić do jego oryginalnej wersji.Pozostałby jednak wydruk przypieczętowany zgodąStatku.Po ponownym sprawdzeniu danych oraz systemu barier ochronnych zamknęła drzwi na klucz i zaczęłasprawdzać dane Lewisa.Nie wystarczało mieć władzę nad samym Oakesem.Lewis obawiał się utratywłasnej siły, ciągle więc czuwał, żeby go nie osłabiono.Legacie nie podobał się tajemniczy, badawczywzrok, którym ją mierzył.Bramka Ox zawiadomiła ją o swojej gotowości do współpracy, więc poprosiła o wszystkie informacjedotyczące Jezusa Lewisa.Na konsoli natychmiast zamigotało światełko na klawiszu aktywność".Nacisnęła przełącznik.Nic.Spróbowała następny z napisem pierwszeństwo", używając prywatnego kodu Oakesa oraz dekodera głosu.Nic.Kiedy pytałam o materiały dotyczące Lewisa?Musiał to być zbieg okoliczności.Ponownie wykonała rutynowe czynności.Zapisy Statku mogłyprzecież nie być tu wprowadzone.Po kolejnej nieudanej próbie wstała i wyszła z kabiny.Doszła do miejscaprodukcji klonów E i tam pożyczyła konsolę, na której wykonała jeszcze jedną próbę.Wynik był taki sam.Jesteśmy odcięci.Podziękowała blademu klonowi E o szczupłej sylwetce, idącemu za nią krok w krok, i wróciła do kabiny.Wiedziała, że powinna o wszystkim powiedzieć Oakesowi.Nie mieli kontaktu ani z Kolonią, ani zeStatkiem.Byli odizolowani i samotni w tej dzikiej przestrzeni wokół Reduty.Tak.Oakes powinien wiedzieć.Usiadła przy biurku, wywołała go, ale nie otrzymała odpowiedzi.Pochwili Oakes warknął, że jest zajęty, ale ona spróbowała przekonać go o doniosłości posiadanej przez niąinformacji.Oakes wysłuchał jej w milczeniu, a potem powiedział:- Jesteśmy w pułapce.- Jak to możliwe? - zapytała.- Przecież nikt nie może zastawić na nas pułapki.- A jednak usidlili nas - nalegał Oakes.- Zaczekaj na mnie - dodał.- Nagle połączenie zostało przerwane, a Legata zdała sobie sprawę z tego, że Oakes nie zapytał jej nawet,gdzie się znajduje.Czyżby przez cały czas mnie szpiegował? -zastanawiała się.Jak dużo wie o tym, corobiłam? Co widział.?Minęła mniej niż minuta, kiedy Oakes stanął w drzwiach kabiny.Na jego białym ubraniu widać byłoślady potu.Już w progu zaczął mówić skrzypiącym głosem:- Ta kobieta TaoLini, Panille i Thomas - chcą nas zniszczyć!Wszedł do środka kabiny, a potem wbił wzrok w siedzącą za konsolą Legatę.- Ależ to niemożliwe! Widziałam, jak świetlista przenosiła Thomasa.i Panille'a.- Ale oni żyją! Spiskują przeciwko nam!- W jaki sposób.?- Więcej klonów się zbuntowało! Mamy dziwne wiadomości od Ferry'ego.Są gdzieś w pobliżu.Lewismyśli, że w jakiejś dolinie.Ludzie i sprzęt.Szykują się do ataku.- Jak mogli.?- Poprzez loty próbne.Lewis nadzoruje przecież takie loty.Coś w tym musi być.Potrafią obsługiwaćnasze przyrządy badawcze, istne szaleństwo.Lewis nie umie wyjaśnić tego rodzaju ingerencji, na szczęściewciąż jeszcze otrzymujemy wskazówki o nagromadzeniu żywych organizmów i metalu.- Gdzie?- Na południu.- Zrobił nieokreślony ruch ręką.- Co robiłaś, kiedy straciliśmy kontakt ze statkiem?- Nic - skłamała.- Właśnie wtedy obwód został przerwany.- Potrzebujemy kontaktu ze statkiem, ludzi, którzy tam są, materiału i żywności.Zciągnij wszystko zpowrotem.- Próbowałam.Proszę, przekonaj się sam.- Wyślizgnęła się z siedzenia, aby zrobić miejsce Oakesowi.- Nie.nie - zaprotestował.Wyglądało, jakby bał się usiąść za jej konsolą.- Przecież.wierzę, że robiłaś,co mogłaś.Ja tylko.Legata wróciła na swoje miejsce.- Co takiego.?- Nic.Zobacz, czy uda ci się nawiązać kontakt z Lewisem.Jeśli tak, to przekaż mu, żeby się stawił wcentrum dowodzenia.Oakes odwrócił się na pięcie.Po chwili rozległ się sykzamykanych drzwi.Legata nacisnęła klawisz, który mógł pomóc jej w odszukaniu Lewisa, a potem jeszcze raz spróbowałanawiązać kontakt ze Statkiem.Bez rezultatu.Usiadła wygodnie w fotelu i utkwiła wzrok w konsoli.Ogarnąłją żal, kiedy pomyślała, kim może okazać się Morgan Oakes.Niech zaatakują Redutę.Cokolwiek się stało, będę trzymała sprzęt w pogotowiu.Trafiłeś w najgorszym momencie, Morganie Lon Oakesie! Może w końcu docenisz mój czas, chociażnigdy przedtem tego nie robiłeś.Czy to się stanie w obecności Thomasa? Czy to możliwe, że on ocalał i że zamierza zaatakować?Wydawało jej się to całkiem prawdopodobne.Thomas - jeszcze jeden Kaapee
[ Pobierz całość w formacie PDF ]