Podstrony
- Strona startowa
- Abercrombie Joe Pierwsze prawo 03 Ostateczny argument królów
- Davidson Mary Janice Królowa Betsy 01 Nieumarła i niezamężna
- Peter Berling Dzieci Graala 02 Krew królów
- Peter Berling Dzieci Graala Krew krolow
- Abercrombie Joe Ostateczny argument krolow (CzP)
- Vinge Joan D Krolowa Zimy (SCAN dal 992)
- § Carter Stephen L. Wladca Ocean Park
- 674
- Ian Cameron Esslemont Imperium Malazańskie 02 Powrót Karmazynowej Gwardii 01
- Jarosław Bzoma Krajobrazy Mojej Duszy cz.V KSIĘGA O PODRÓŻY NOCNEJ
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kress-ka.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Być może szok spowodowanyśmiercią ojca równoważył się z ulgą po śmierci Henuttawy.Jednakże poza tympamiętam bardzo mało.W mojej pamięci ten dzień wygląda jak paleta malarza, naktórej kolory zachodzą jeden na drugi.Wiem, że Merit ubrała mnie w najcieńsze płótno dostępne w Pi-Ramzes i żekrólowa wdowa podarowała mi swój naszyjnik ze złota i paciorków z lapis-lazuli.Pamiętam, że Aloli przyszła do mego pokoju razem z Woserit i że obie nigdyjeszcze nie wyglądały na takie szczęśliwe i nie mówiły tak wiele.Alolipodziękowała mi za to, co zrobiłam dla niej w Sali Audiencyjnej.Wyjaśniłam, że toAsza pierwszy wspomniał jej imię. Myślę, że jest bardzo zakochany powiedziałam. Tak jak ktoś inny, kogoznam.Obie spojrzałyśmy na Woserit, która pochyliła głowę jak młoda oblubienica. Czy wyjdziesz za mąż po koronacji Nefertari? spytała Aloli. Tak. Woserit zaczerwieniła się. Tak sądzę. Ale jako najwyższa kapłanka.Woserit skinęła głową. Będę musiała zrezygnować z moich komnat w świątyni i przenieść się dopałacu.Ktoś inny będzie odprawiał poranne obrzędy.A potem, któregoś dnia, jeślibędziemy mieć dzieci, zapewne będę musiała odejść zupełnie.Ale.ale jeszcze nieteraz. A Henuttawy? szepnęłam. Czy wiesz, co zostanie uczynione. Zostanie pogrzebana bez imienia.Ale umieszczę amulet w jej ustach, abybogowie wiedzieli, kim jest powiedziała.W milczeniu kiwnęłam głową.Zrozumiałam, że choć nigdy nie byłyprzyjaciółkami, pozostały siostrami i Woserit uczyni to, co do niej należy.W świątyni Amona w Awaris nowy najwyższy kapłan, Nebwenenef, polał miperukę świętą oliwą.Zamknęłam oczy, wiedząc, że od stóp podwyższeniaobserwuje mnie Iset.Wyobraziłam sobie, że ma na twarzy równie rozgoryczonywyraz jak Henuttawy.Jeśli poszczuła Rahotepa na najwyższą kapłankę Izydy, niechciałam o tym wiedzieć.Wtedy usłyszałam słowa: Księżniczko Nefertari, córko generała Nakhtmina i królowej Mutnodżmet,wnuczko faraona Ay i jego żony, królowej Teje, w imię Amona koronuję cię nakrólową.Rozległy się ogłuszające wiwaty.Amonher i Prehir podskakiwali i klaskali wrączki, porwani radością tłumu.Zdjęto mi perukę i włożono na głowę sępią koronękrólowej.Skrzydła sępa spływały z diademu na moje włosy.Nigdy już nie będęnosić seszed księżniczki.Na stopniach ołtarza Ramzes ujął mnie za rękę. Jesteś królową powiedział podziwiając sępa, który otaczał moją twarzzłotem i lapis-lazuli. Królową Egiptu!Za nami wiwatowały tysiące dworzan, a kiedy ze stopni świątyni Amonaspojrzałam na lud, zobaczyłam na twarzach ludzi radość.Poranek wstał bezchmurnyi jasny, a świątynię napełnił dzwięk sistrów, docierając daleko, aż na brzegi Nilu.Dzieci trzymały nad głowami liście palmowe, a kobiety, które przyszły w swychnajlepszych perukach, śmiały się pod białymi zasłonkami chroniącymi przedsłońcem.Jak okiem sięgnąć, widać było radość i uśmiechy.Wszędzie czuło sięzapach pieczonej kaczki z jęczmiennym piwem i winem.Tysiące ludzi wyległo naulice, chcąc dzielić moją radość.Byłam ich królową.Nie heretycką królową, alekrólową wojowniczką, ukochaną Ramzesa Wielkiego. Więc co najpierw uczynisz? spytał Ramzes.Pomyślałam o Ne'arin, którzy pod Kadesz przyszli z pomocą Egiptowi, akiedy spojrzałam na Ramzesa, wiedział, o co poproszę, nim otworzyłam usta.* * *Tego wieczoru Ramzes ogłosił w Wielkiej Sali, że wygnałam heretyków zEgiptu.Ludzie radowali się, jakby armia odzyskała Kadesz, ale twarz siedzącejnaprzeciwko mnie Iset zrobiła się biała. Czy wszyscy Habiru muszą odejść? spytała z rozpaczą. Tylko ci, którzy zechcą odparłam cicho.Iset wcześnie odeszła do stołu, a choć wiedziałam, dokąd idzie, zachowałammilczenie.Następnego ranka Merit doniosła mi, że rzezbiarz o imieniu Aszai zostanie zrodziną w Awaris, kiedy Habiru wyruszą na północ.Rozdział dwudziesty dziewiątyTWOJE ACH BDZIE STAAO Z MOIMNubia 1278 rok p.n
[ Pobierz całość w formacie PDF ]